5.0/6 (1379 opinii)
Kategoria lokalna 5
5.5/6
Hotel jest położony w przepięknej okolicy nad samym oceanem. Długa piaszczysta plaża i mnóstwo palm robią niesamowite wrażenie. Na plaży dużo leżaków i nigdy nie było z nimi problemu. Hotel ma dwa duże baseny. Jeden przy recepcji z muzyką cały dzień i dostępem do drink baru. Drugi na uboczu cichy spokojny i według nas znacznie lepszy na końcu kompleksu. Obsługa jest miła i nie było z nią problemu. Idąc w lewo dochodzimy do hotelu Senator, który jest połączony z Playa Bachata. Można tam spacerować ale nie można korzystać z infrastruktury. Na basen tam nie wejdziecie a szkoda bo widzieliśmy przypadki, że osoby z Senatora przychodziły na nasz basen. Idąc dalej dochodzimy do wzgórza na którym znajduje się coś co przypomina altanę. Mamy tam piękny widok na zatokę i port. Co do jedzenia to każdy znajdzie coś dla siebie. Nam nigdy niczego nie brakowało. Pyszne owoce i koktajle. Drinki jakie sobie zażyczycie, do wyboru do koloru. Zrobią co zechcesz. Piwo słabe ale dobre w smaku, lekkie i orzeźwiające. W piątkowy wieczór przyjeżdżają lokalni i robi się gwarno do popołudnia w niedzielę. Na stołówce trudno znaleźć miejsce. Największym minusem hotelu są pokoje. My kupiliśmy wersję superior i nie chcę nawet wiedzieć jak wyglądają wersje standard. Meble w pokoju były jak po przejściu tornada. Szuflady się nie zasuwały, pourywane prowadnice, poobijane szafki, drzwi balkonowe się nie zamykały, można było spokojnie dostać się do pokoju z zewnątrz. I ten wszechobecny smród stęchlizny, zgnilizny, grzyba. Uderza w nozdrza od samego początku. Ewidentnie jest to brudna klimatyzacja, nie czyszczone i zagrzybione filtry. Po wyłączeniu klimatyzacji zapach jest mniej intensywny. Wszystkie ubrania tak przesiąkły smrodem , że nawet pranie w Polsce mało pomogło. Trzeba będzie wykonać drugie. Oczywiście zdarzyły się robaczki. My mieliśmy jaszczurkę i jednego karalucha. Na filmikach promujących hotel pokazano, że mamy w pokoju barek z alkoholami. Oczywiście zapomnijcie. Niczego takiego nie ma. Barek to stara lodówka i w niej uzupełniana jest cola i 7up(w cenie pobytu). Według mnie hotel nie ma nic do zaoferowania dla dzieci. Nie ma zjeżdżalni, boisk, bawialni itp. Wieczorne pokazy to w kółko jedno i to samo. Ci sami tancerze przebrani w inne stroje i skaczący na scenie te same pląsy. Podsumowując hotel jest pięknie położony i warto do niego przyjechać dla podziwiania przyrody, oczywiście jeżeli komuś nie przeszkadzają stare meble i zapach jak w piwnicy 200 letniej kamienicy. P.S. Zakupiliśmy wycieczki fakultatywne w lokalnej firmie R... Travel ( nie będę wymieniał pełnej nazwy...tfuu). To był błąd. Mogliśmy zakupić je w Rainbow. Firma okazała się kompletnie niepoważna. Na Saonę 400 kilometrów jechaliśmy busikiem upchani jak sardynki. Zamieniono nam w ostatniej chwili wycieczki z SAONA ALL INCLUSIVE na SAONA TRZY PLAŻE. Okazało się, że nie będzie rejsu katamaranem i zamiast plażować cały dzień na Saonie byliśmy motorówkami przewożeni z plaży na plażę. Oczywiście wszystko w biegu. Motorniczy tak sterował motorówką by wyrzucało nas w górę. Doszło do niebezpiecznej sytuacji, prawie wypadliśmy z łodzi. Dwie osoby straciły okulary w tym jedna miałą okulary korekcyjne za 3 tyś zł!!!!! Następnego dnia była wycieczka do Puerto Plata i tam również zonk. Zaplanowana była wycieczka kolejką linową na górę Izabeli. Zostaliśmy w ostatniej chwili poinformowani, że wyjazdu kolejką nie będzie bo jest w remoncie. Firma wiedziała, że kolejka jest w remoncie a i tak sprzedawała wycieczki. Na górę wywieziono nas ciężarówką ( oczywiście za dopłatą 10$). Reszta zwiedzania wyglądała tak, że przewodnik ganiał nas po manufakturach i sklepach a na zwiedzanie miałeś tylko to co zobaczyłeś biegnąc od wytwórni kolczyków do supersamu. Nie polecam tej firmy. Kupcie fakultatywne w RAINBOW
5.5/6
Resort z bungalowami , pokoje trochę przechodzone ale zależy jak się trafi. Ocean blisko, plaża czysta, dno z reguły piaszczyste butów nie trzeba, leżaki trzeba zająć wcześniej , posiłki europejskie . Warto zarezerwować wycieczki - Saona , wieloryby ale jak nie wieje, konie , la Isla bonita była zalana i się nie odbyła.
5.5/6
Bardzo przyzwoity hotel. Bardzo dobre jedzenie, codziennie można wybrać sobie coś smacznego i innego (no chyba że ktoś przyzwyczajony tylko do schabowych). Obsługa bardzo miła i pomocna, zwłaszcza w recepcji. W barach serwowane są naprawdę dobre drinki z dużą zawartością .... ;) Obsługa sprzątająca uśmiechnięta, codziennie wymienia ręczniki, co dwa dni - napoje w lodówce. Plaża bardzo ładna z dużą ilością zieleni i miejscami dla hobbystów plażingu i ciszy (wystarczy przejść 100-200m w prawo na plaży). Jeden basen z zabawami, drugi - totalnie wyciszony. Jeden minus to..... w hotelu jest centrum nurkowe. Pierwszego dnia zgłosiłem się (mam licencję) i wszystko mi odpowiadało. Poinformowano mnie, że odezwą się do mnie, którego dnia płyniemy gdy będą mieli przynajmniej 3 osoby chętne. Cisza .... zapytałem ponownie. Na pewno się odezwą, jak poprawi się pogoda (podobno był za silny prąd). Odezwali się tydzień po moim zgłoszeniu. Tylko, że ja właśnie wyjeżdżałem. Pozostał niesmak, bo wystarczyło powiedzieć wcześniej, że nie ma chętnych i znalazłbym centrum nurkowe na tzw. mieście, albo nie czekać aż będą 3 osoby, a nie stwarzać niepotrzebne nadzieje na nurkowanie.
5.5/6
Na wakacje udaliśmy się w 4 osobowej grupie znajomych. Wybór padł na Dominikanę ze względu na potrzebę wypoczynku w "egzotycznych klimatach". Był to nasz pierwszy pobyt w tej części świata i jesteśmy zachwyceni! Sam kraj (jego przyroda, zamieszkujący go wspaniali ludzie, zwierzęta) jest absolutnie przepiękny i uważam, że każdy, przynajmniej raz powinien tam zagościć. Hotel trzymał poziom. Zarówno czystość, obsługa, jedzenie i animacje na wysokim poziomie. Jest miło, smacznie, przyjemnie i bezpiecznie. Można całkowicie odciąć sie od szarej rzeczywistości i skupić się na odkrywaniu nowego świata (niczym Kolumb!). Przepiekna, hotelowa plaża, na której można skosztować wody kokosowej prosto z palmy. Woda w oceanie to absolutny top. Ciepła (ale nie za gorąca) i czysta. Oferta umożliwiała bezplatne korzystanie z bogatej oferty sportow wodnych (kajaki, sup) z czego chętnie korzystaliśmy. Rezydenci na wysokim poziomie. Dysponują dużą wiedzą i warto podpytać ich o różne szczegóły :) Zdecydowanie godne polecenia są wycieczki fakultatywne. Bardzo bezpiecznie, profesjonalnie i bez miejsca na nudę. Szczególnie polecam wyprawę na półwysep Samana oraz rejs na rajską wyspę + snurkowanie. Warto też dać porwać się rytmom lokalnego tańca - Bachata. Mieszkańcy Dominikany mają chyba we krwii muzykę. Każdy potrafi tu tańczyć i robi to świetnie. Wakacje spełniły nasze oczekiwania. Widoki, przyroda, wspaniali ludzie - te obrazy to najpiękniejsza pamiątka z wakacji. Dominikana to ma! Zdecydowanie polecamy!