5.0/6 (1377 opinii)
4.0/6
Hotel bardzo zjawiskowo położony z palmami i dużą plażą. Dobre jedzenie świeże owoce i idealna pogoda. Minusem jest tu mała ilość leżaków, warunki na stołówce, pokój do remontu i z lokatorami (karaluchy). * Za dolara można dostać na hotelu świeżego kokosa bo jest ich tam bardzo dużo :)
4.0/6
Jak jest słońce, to wszystko jest piękne 👍 ocean, palmy, plaża... Hotel o średnim standardzie. I niestety Polaków traktuje się gości gorszej kategorii - dostają pokoje w starej części hotelu , na jego obrzeżach, w brzydkich miejscach... Szkoda... Restauracja główna nie daje rady w trakcie kolacji - chaos, tłumy turystów - bez względu na godzinę, brak talerzy, szklanek, kieliszków, sztućców. Kelnerzy robią co mogą, ale chyba jest ich za mało... Bary i drinki ok 👍
4.0/6
duży hotel to nie moja bajka, na szczęście teren jest duży i ludzie się rozpraszali. Ale na stołówce czy przy drink barze tłum. Rok wcześniej byłem w hotelu na południu w Bayahibe, gwiazdek tyle samo, ale o niebo lepsze wszystko. W rejon Puerto Plata pojechaliśmy trochę przypadkowo w nadziei, że zaliczymy kilka miejsc , które z południa wyspy wydawaly się za daleko. Okazało się , że na północy drogi gorsze i czasy jazdy na wycieczkach wcale nie krótsze.
4.0/6
Co do hotelu mam mieszane uczucia. Natomiast pracownicy hotelu bardzo uśmiechnięci, dbają o czystość kompleksu. W dniu przyjazdu otrzymaliśmy pokój w dalszej części hotelu i niestety tutaj po wejściu przeżyliśmy lekki szok co do standardu (ogólnie w pokoju było czysto - ale wszystkie sprzęty mocno zużyte - brak jakichkolwiek kosmetyków, w tym mydła do rąk) plusem natomiast było to, że wszystkie osoby, które otrzymały pokój w tej części mogły na drugi dzień bezpłatnie zmienić lokum na te bliższe głównej części hotelu (głównego lobby) - trochę lepszy standard bądź po lekkim remoncie. Pokój - plusy: - minibarek (uzupełniany co kilka dni w wodę, pepsi, 7up) - codzienne sprzątanie, wymiana ręczników i pościeli - Sejf - kosmetyki Pokój - minusy: - dosyć cienkie ściany/drzwi - słychać osoby na korytarzu, łazience - Brak parasoli (w czasie pobytu bardzo mocno padało, a że pokoje zlokalizowane są w bungalowach, ciągle byliśmy mokrzy, kiedy przechodziliśmy do lobby, baru czy restauracji) - w hotelu obok widzieliśmy, że parasole były w pokojach - warto je zabrać ze sobą z Polski - Brak internetu (internet tylko w okolicach lobby - bardzo obciążony więc powolny) - przydatny chociażby do aktualizacji kodów qr - my korzystaliśmy z internetu z hotelu obok, siedząc w karaibskiej alejce - Zimna woda pod prysznicem - niestety w tym wypadku tłumaczenie, że jest to standard karaibski do mnie nie przemawia, ponieważ mam porównanie z Kubą Basen W hotelu znajdują się dwa baseny, jeden bliżej lobby głównego - bardziej oblegany - obok znajdują się dwa bary w tym z przekąskami. Natomiast w dalszej części jest basen dla osób, które cenią sobie spokój. Woda w basenach dosyć zimna, a same baseny nie są super czyste. W weekend przyjeżdża sporo lokalnej ludności - wtedy też ciężej z miejscem przy głównym basenie. Jeśli chodzi o leżaki, to jest ich sporo, niestety część z nich jest zepsuta. Dodatkowo można otrzymać ręczniki plażowe po wymianie za karty, które otrzymujemy w momencie zameldowania. Plaża Na plaży sporo leżaków i choć pracownicy hotelu bardzo dbają o czystość samego hotelu, to plaża w niektórych miejscach jest brudna (śmieci w kartonach). Na końcu plaży sklepiki z pamiątkami. Jedzenie Duży wybór różnego jedzenia i napoi (świeżo wyciskane soki, piwo, wino, napoje gazowane itp). Myślę, że każdy znajdzie coś dla siebie. Dostępne są restauracje a’la carta, ale z nich nie korzystaliśmy. Animacje Animacje bodajże codziennie od 21.30 bądź to w tym hotelu bądź w Senatorze. Nie słychać ich w pokoju, przynajmniej w dalszej części, więc jeśli ktoś nie chce z nich korzystać to nie są uciążliwe. Dodatkowe plusy: - karaibska alejka - z kawiarnią, lodziarnią i sklepikami - Dostępna siłownia - Możliwość pogrania w siatkówkę, bilard itp. Co do samej Dominikany warto na pewno ją odwiedzić, nie będę pisała o wycieczkach fakultatywnych, ponieważ korzystaliśmy spoza biura / ale Rainbow miał podobne programy, więc wydaje mi się, że warto zwiedzić choćby Puerto Plata.