Opinie o Playa Bachata Resort

5.1/6 (1345 opinii)

Kategoria lokalna 4

5.1/6
1345 opinii
Atrakcje dla dzieci
4.2
Obsługa hotelowa
5.2
Plaża
5.5
Pokój
4.3
Położenie i okolica
5.4
Rezydent
5.1
Sport i rozrywka
4.7
Wyżywienie
4.9
Opinie pochodzą od naszych Klientów, którzy odwiedzili dany hotel lub uczestniczyli w wycieczce objazdowej.

Osoba dodająca opinię musi podać dane osobowe, takie jak imię i nazwisko oraz dane dotyczące wyjazdu, czyli datę i kierunek wyjazdu lub numer rezerwacji. Dzięki tym informacjom sprawdzamy, czy autor opinii faktycznie podróżował z nami. Jeżeli dane się nie zgadzają, wówczas nie publikujemy opinii.
Sortuj: Najlepiej oceniane
Typ turysty: Wybierz
  • 6.0/6

    Wakacje czerwcowe w czasie pandemi w 2021 w Puerta Plata

    Wakacje spontaniczne i wyszły tak extra jak i decyzją którą podjeliśmy wybierając to biuro i ten hotel ,. Cztery gwiazdki , trąci trochę latami 90 ale ma swój urok i klasę .Plaża , ocean i okolica extra , ogród palmowy przepiękny , spacery po całym resorcie bajkowy.Posiłki smaczne i różnorodne dla tych to lubią próbować coś innego , choć musimy korzystać w restauracjach , lobby i barach z maseczek to wszystko odbywa się sprawnie i nie ma gigantycznych kolejek .Odpoczywać można przy trzech basenach resortowych i cudownej plaży usytuowanej w lasku palmowym i przy różnych zatoczkach gdzie prawie nie ma się kontaktu z innymi turystami , obiekt przestrony. Polecam i mogę być pewny że goście tego hotelu spędzą miłe chwile na swoich wakacjach

    RAFAL, Starachowice - 01.07.2021

    3/3 uznało opinię za pomocną

  • 6.0/6

    Super hotel dla osób chcących wypocząć

    Serdecznie polecam - jedzenie dobre, zróżnicowane, animacje ciekawe, plaża przy resorcie piękna, czysto i zadbana. Polecam odkryć plaże blisko resortu - dzika i piękna Playa Chakert. Pokoje do remontu, ale w pokojach tylko spaliśmy :) Duży plus za wypożyczalnie sprzętu do sportów wodnych na terenie resortu.

    Kamila, Kraków - 15.04.2024  | Termin pobytu: marzec 2024

    1/1 uznało opinię za pomocną

  • 6.0/6

    BACHATA , MAMAJUANA TO PRAWDZIWA DOMINIKANA

    Mimo panującej pandemii covid-19 na całym świecie , postanowiłem odwiedzić kolejny kraj , tym razem wybrałem się w kierunku zachodnim do kraju , który znany był mi do tej pory ze spotów reklamowych np. batonów Bounty oraz filmów na YouTube , a także licznych zdjęć w internecie , które przedstawiają palmy kokosowe na brzegu morza i biały piasek. Taki obrazek mogłem zobaczyć w rzeczywistości prawie na każdej z wysp karaibskich. Ja osobiście miałem możliwość podziwiania takich widoków w Dominikanie zwanej również Hispaniolą lub Quisqueya czyli matką wszystkich ziem. Jest ona najbardziej wysuniętą na północ wyspą karaibską . Od północy otacza ją Ocean Atlantycki , od południa zaś Morze Karaibskie . PLAYA BACHATA RESORT położony jest 9 km od centrum miejscowości PUERTO PLATA , która znajduje się na północnym wybrzeżu Dominikany nad Oceanem Atlantyckim . Hotel wybudowany jest w stylu karaibskim wśród palm kokosowych oraz bujnej roślinności egzotycznej na rozległym terenie 45 tys.m2 . Posiada 998 pokoi , które znajdują się w piętrowych domkach bungalow po 8 pokoi w każdym z domków . Kompleks hotelowy usytuowany jest nad samym brzegiem Oceanu Atlantyckiego .Plaża położona jest wśród palm kokosowych , które stanowią naturalny parasol przed słońcem . Leżaki na plaży i basenie oraz ręczniki są bezpłatne / ręczniki wydawane na kartę , która jest dołączona do kluczy / . Turystów jest niewielu co sprawia , że nie ma potrzeby rezerwowania leżaków tak jak to w normalnych czasach miało miejsce w większości hoteli . Plaża jest o długości 800 m , co sprawia , że możemy bezpiecznie i spokojnie podziwiać rajski widok popijając rum z colą lub mojito bądź też pinacoladę z rumem . Do dyspozycji gości czynne są 3 bary , jeden przy basenie , jeden przy lobby oraz główny bar , w których serwowane były egzotyczne drinki , zaś dla osób nie pijących zimne napoje oraz kawa . Posiłki wszystkie spożywa się w restauracji LA ROCA , zaś obok basenu znajduje się restauracja w której były przygotowywane kolacje tematyczne Italiana oraz Steak House . W ciągu dnia można korzystać z 2 basenów , jeden jest blisko lobby hotelowego , zaś drugi oddalony 200 m , ważne , bo w weekendy kiedy do hotelu zjeżdżają Dominikańczycy na wypoczynek i zajmują basen bliżej lobby , w drugim basenie można spokojnie popływać i zrelaksować się . Hotel posłużył mi jako baza wypadowa do eksplorowania wyspy . Zważywszy , że miałem tylko tydzień pobytu , czasu było mało , ażeby objechać całą wyspę , dlatego postanowiłem zobaczyć miejsca , które powinno się zobaczyć będąc pierwszy raz w Dominikanie . Zacząłem od miejscowości PUERTO PLATA , która znajduje się niedaleko hotelu . Leży ona u podnóża góry PICO ISABEL DE TORRES / 793 m n.p.m. / , na który wjechałem kolejką linową EL TELEFERICO . Będąc na szczycie podziwiałem 16-metrową statuę Jezusa Odkupiciela / w Rio de Janeiro jest 2 razy większa / z rozłożonymi ramionami , a następnie spacerowałem po ogrodzie , w którym napawałem wzrok mnogością różnorodnych gatunków do tej pory nie znanych mi roślin . Zjeżdżając z powrotem dotarłem do dzielnicy historycznej , w której główne miejsce stanowi PLAC NIEPODLEGŁOŚCI / PLAZA INDEPENDENCIA / , na którym znajduje się KATEDRA ŚW. FILIPA APOSTOŁA zbudowana w stylu wiktoriańskim , a ostateczny wygląd zawdzięcza odbudowie po trzęsieniu ziemi w 2008 r. Zabudowa dzielnicy jest w stylu karaibskim co nadaje jej specyficznego klimatu . Spacerując urokliwymi jej uliczkami zajrzałem do lokalnej wytworni cygar , w której nie tylko można było dowiedzieć się jak wytwarza się cygara , spróbować je a także można było skosztować nalewki mamajuana robionej na bazie suszy kory i ziół . Po krótkiej przerwie udałem się na dalszy spacer , który wiódł do promenady MELACON , która ciągnęła się wzdłuż oceanu . Po drodze mijałem destylarnię oraz rozlewnie jednego z najpopularniejszych rumów dominikańskich BRUGAL , niestety z powodu pandemii obecnie dla turystów jest zamknięta . Idąc promenadą doszedłem do FORTECY DE SAN FILIPE , która została wybudowana w XVI w. , która miała bronić przed piratami z północy . Kolejnym miejscem do , którego udałem się była WYSPA SAONA . Po 5-godzinnej drodze podczas , której mijałem liczne wioski i miasta obserwując prawdziwe życie Dominikany dotarłem do kurortu BAYAHIBE , który znajduje się na południu wyspy nad Morzem Karaibskim . Tam wsiadłem do łodzi motorowej i udałem się w kierunku wyspy Saona Po drodze zatrzymałem się na PISCINA NATURAL zwanym "naturalnym basenem " lub tez " wanną Karaibów ". Jest to obowiązkowy przystanek w drodze na wyspę Saonę . Łodzie cumują kilkadziesiąt lub kilkaset metrów od brzegu , wychodząc z łodzi woda sięga do pasa . Turkusowa , przeźroczysta woda , słońce , oraz non stop dolewających Dominikańczyków cuba libre i santo libre sprawiają , że można poczuć atmosferę rajskich wakacji . Docierając do WYSPY SAONA byłem na plaży PLAYA ABANICO , jednej z wielu rajskich plaż wyspy . To tutaj poczułem się jak w raju , biały drobniutki piasek , turkusowa , przeźroczysta woda Morza Karaibskiego , palmy kokosowe . Popijając wodę kokosową z rumem delektowałem się rajskimi widokami widzianymi do tej pory na kanałach YouTube oraz na folderach . Takiego widoku nie zapomnę do końca życia . Na plaży znajduje się słynna palma przekrzywiona w stronę morza , przy której obowiązkowo zrobiłem sobie pamiątkową sesję zdjęciową . Wyspa leży w archipelagu Wielkich Antyli oraz we Wschodnim Parku Narodowym w Dominikanie . Stanowi obowiązkowy punkt każdego turysty , który odwiedza Dominikanę . Dla tego widoku warto wstać o 3,00 w nocy , który jest ponad wszystkie widoki , to niewątpliwie numer 1 w Dominikanie . Po całkowitym relaksie katamaranem wyruszyłem w drogę powrotną do portu w Bayahibe . Podczas rejsu podziwiałem piękno wyspy Saona oraz południowego wybrzeża Dominikany . Rejs uświetniała zabawa oraz drinki z rumem . To nie wątpliwie najlepsza wycieczka jaką można odbyć będąc w Dominikanie . Następnego dnia odwiedziłem stolicę Dominikany SANTO DOMINGO , które założył brat Krzysztofa Kolumba , Bartolomeo w 1496 r. Swoje pierwsze kroki skierowałem do LATARNI KRZYSZTOFA KOLUMBA / FARO A COLON / , która jest pomnikiem mauzoleum w hołdzie Krzysztofowi Kolumbowi . Budowę rozpoczęto w 1986 r. , a inauguracja w 1992 r. w 500 rocznicę pierwszej podróży Kolumba . Jest ona w kształcie ogromnego krzyża , posiada 251 reflektorów , które wysyłały w niebo snop światła / obecnie już nie jest włączana / . 11 października 1992 r. pod latarnią odprawiono mszę pod przewodnictwem papieża Jana Pawła II . Na tę pamiątkę po dzień dzisiejszy stoi tam Papamobile . Następnie udałem się do kolejki gondolowej TELEFERICO DE SANTO DOMINGO , która stanowi system tranzytowy o długości 5 km / 4 stacje / i jest częścią integracyjną z metrem .Jest to bez wątpienia jedna z ciekawszych atrakcji Santo Domingo . Podczas przejażdżki obserwowałem życie w najbiedniejszych częściach miasta , a także mogłem podziwiać miasto z góry .Następnie udałem się do ZONA COLONIAL , której najbardziej okazałą budowlą jest ALCAZAR DE COLON zwany również Pałacem Don Diego . Była to rodzinna rezydencja Kolumbów znajdująca się na PLAZA DE ESPANA . Spacerując po najstarszej dzielnicy miasta Zona Colonial , która została wpisana na listę Światowego Dziedzictwa UNESCO mijałem MUZEUM DOMÓW KRÓLEWSKICH wybudowane w XVI w ., gdzie niegdyś mieściła się siedziba hiszpańskiej administracji , PANTEON NARODOWY zwany grobowcem najsławniejszych bohaterów narodowych zbudowany w 1714-1746r. dalsze kroki skierowałem w kierunku słynnej promenady MELACON z której podziwiałem widok na Morze Karaibskie . Spacerkiem po urokliwych uliczkach Zona Colonial dotarłem do PARQUE COLON /Parku Kolumba / zwanym także placem katedralnym , gdyż nieopodal znajduje się pierwsza w Ameryce KATEDRA SANTA MARIA LA MENOR . W centralnej części parku znajduje się pomnik Krzysztofa Kolumba . Siedząc na ławce w cieniu obserwowałem życie toczące się leniwie stolicy , karmiących gołębie , młode pary robiące sobie zdjęcia pod pomnikiem , obnośnych sprzedawców . Park otoczony jest starymi domami , w których znajdują się liczne kawiarnie , restauracje oraz wytwórnia cygar CAOBA , która wytwarza od ponad 30 lat najlepsze cygara . Dalej udałem się na CALLE EL CONDE , popularny deptak w Santo Domingo z dużą ilością restauracji , kawiarni , oraz sklepów z pamiątkami , cygarami a także galeriami sztuki . Na ulicy można także bezpośrednio od artystów lokalnych kupić obrazy . Najlepsza kawę w Dominikanie wypiłem w LA CAFETERA , najstarszej kawiarni w Santo Domingo otwartej od 1932 r. Jest to miejsce spotkań artystów oraz bardzo popularne wśród turystów . Ostatnim punktem wizyty w Santo Domingo był PAŁAC NARODOWY , który powstał na zlecenie generalissimusa Rafaela Trujillo . To okazała i ogromna budowla o powierzchni 18 tys. m2 , całość w kolorze piaskowym , w której urzędował sam Trujillo . Niestety na teren Pałacu wejście nie jest możliwe . Za to wystarczy przejść na drugą stronę ulicy , gdzie u starego Haitańczyka można nabyć dużą porcję świeżych owoców /przy każdym kroi świeże owoce / . Był to przepyszny koniec wizyty w stolicy Dominikany . Kolejnym miejscem , które postanowiłem zobaczyć był PÓŁWYSEP SAMANA wraz z ZATOKĄ SAMANA . Zanim jednak tam dotarłem zrobiłem przystanek na uroczej plaży PLAYA GRANDE nad Oceanem Atlantyckim . Złocisty piasek , palmy , ocean to raj dla fotografów . Dojechawszy na Półwysep Samana leżący w płn.-wsch. części wyspy pierwsze kroki skierowałem do wodospadu RIO LOS COCOS , droga do niego wiodła przez dzikie tereny . Widziałem tam m.in.drzewo kakaowca , krzew ananasa oraz wiele gatunków roślin egzotycznych . Będąc tam można podziwiać młodych chłopaków skaczących ze ściany wodospadu w dół do wody . Jest to jedna z najpiękniejszych miejsc na Płw. Samana , to tutaj obcuje się w pełni z dziką , egzotyczną przyrodą . Jadąc dalej mijałem liczne dzikie plaże nad Atlantykiem oraz liczne wioski . W okolicy miejscowości Santa Barbara de Samana wsiadłem do łodzi , która wypłynęła na wody Zatoki Samana , w której spotkać można było o tej porze / od stycznia do końca marca / humbaki , wieloryby , które przypływają tu na gody , tu też się rodzą . Spotkanie z humbakami to niesamowita przygoda . Rejs podczas , którego obserwowałem wieloryby trwał ok 1,5 godz . Następnie popłynąłem na wyspę CAYO LEVANTADO zwaną BACARDI ,która jest znana z nazwy rumu . Tutaj korzystałem z kąpieli słonecznych oraz morskich w Zatoce Samana . Popijając pinakoladę z rumem / w ananasie / napawałem się urokami bajkowej Dominikany . Po każdej wycieczce z chęcią wracałem do hotelu , ażeby przy rumie na balkonie relaksować się słuchając szumu fal a także nabierałem sił przed kolejną wycieczką . pokój miałem z widokiem na ocean , w pierwszej linii . Rano budził mnie śpiew ptaków , wieczorem zaś usypiał szum fal oceanu . Jest to hotel pięknie położony wśród palm kokosowych z rozległym ogrodem , w którym można się zrelaksować . Na pewno jest to hotel godny polecenia , stanowi świetny przykład , że nie trzeba wydawać miliona monet za rajskie wakacje . Dominikana to nie tylko palmy kokosowe , biały piasek , woda przeźroczysta , turkusowa ale także bujna , roślinność , którą zwłaszcza mogłem podziwiać na płw. Samana . Wyspę zamieszkują fantastyczni potomkowie Indian Taino , którzy są zawsze pogodnymi ludźmi niezależnie od panujących warunków . Wyjeżdżając z Hispanioli na zawsze zostaną w pamięci widoki rajskich plaż , dla których warto wrócić do tego cudownego jakże różnorodnego kraju.

    KRZYSZTOF - 27.04.2021

    52/53 uznało opinię za pomocną

  • 6.0/6

    Cudowne wakacje na rajskiej wyspie

    Zacznę od tego, że wyjazdy z Rainbow zawsze są udane...i tym razem nie mogło być inaczej :) Podóżujemy z Rainbow od kilku lat i jeszcze nigdy się nie zawiedliśmy, dlatego nie zmieniamy biura podczas naszych wyjazdów. Zawsze wszystko jest wspaniale zorganizowane i dopięte na przysłowiowy ostatni guzik. Rzadko wybieramy wyjazdy stacjonarne, raczej wolimy zwiedzać i przemieszczać się podczas wyjazdów by jak najwięcej zobaczyć, ale tym razem postanowiliśmy i poleżeć i pozwiedzać. Niestety czasy w jakich musimy teraz żyć nie zawsze pozwala na wyjazdy do miejsc gdzie chcielibyśmy polecieć, a że w Dominikanie jeszcze nas nie było, postanowiliśmy polecieć na tą egzotyczną wyspę. Na ogromny plus i szybką decyzję była informacja, że nie są wymagane testy i spokojnie, bez stresu można wyjechać. Nie była to nasza pierwsza wizyta w Ameryce Środkowej więc spodziewaliśmy się tego, że na pewno będzie niesamowicie i ciekawie. Dwa lata temu zwiedzaliśmy Meksyk na programie "Wielka konkwista", którą z całego serca polecamy. Dominikana nas nie zawiodła, przecudowna wyspa z pięknymi krajobrazami, ciepłym klimatem, sympatycznymi i radosnymi mieszkańcami no i gorącymi rytmami latino, co spowodowało, że w planach mamy kolejny wyjazd jesienią, bo jeszcze trochę zostało nam do zobaczenia. Wybraliśmy hotel Playa Bachata z uwagi na ciekawe położenie, piękne ogrody, ogromną plażę, bliskość centrum i bliskość lotniska. Nie można tutaj pominąć bardzo przystępnej ceny. Powiem szczerze, że myśleliśmy o wypoczynku w Egipcie, ale cena wycieczki praktycznie nie różniła się od wybranego hotelu w Egipcie więc wybór był prosty :) Nasz wypoczynek był przeplatany wypadami na wycieczki krajoznawcze by poznać trochę wyspę i zobaczyć co ma do zaoferowania, a ma bardzo wiele. Z uwagi na bliskość centrum miasta Puerto Plata, nie było mowy by go pominąć w naszym zwiedzaniu. Wybraliśmy się samodzielnie więc było ciekawie i za małe pieniądze. Nad miastem góruje wzgórze Isabel de Torres na które prowadzi kolejka linowa, która wywołuje niemałe emocje z uwagi na to, że prowadzona jest bardzo wysoko nad ziemią. Niesamowite przeżycia gwarantowane. Z góry rozpościera się wspaniały widok na całe miasto i panoramę wybrzeża. Na szczycie można przyjrzeć się figurze Chrystusa Odkupiciela, która przypomina ten sam posąg, który znajduje się w Rio tylko jest trochę mniejszy. Na górze spacerowaliśmy również pośród bujnej tropikalnej roślinności ogrodu botanicznego, a na koniec przed zjazdem można było napić się zimnego piwka w klimatycznej restauracji. Po zjeździe na dół udaliśmy się na nadmorską promenadę zwaną Malecon gdzie dotarliśmy do pięknie położonego fortu San Felipe. Na koniec krętymi, klimatycznymi uliczkami dotarliśmy do małego, bajkowego ryneczku. Naprawdę warto odwiedzić to miasto. Następnym naszym wypadem był wyjazd szlakiem rajskich plaż. Ta wycieczka to świetne połączenie aktywnego zwiedzania z relaksem na plaży, podziwianie natury jak i poznania szerzej północnego wybrzeża. Przemieszczaliśmy się z plaży na plażę, a każda kolejna napotkana plaża zachwycała coraz bardziej. Był czas na kąpiele w oceanie jak i opalanie, a podczas obiadu mieliśmy okazję spróbować grillowanej langusty. Wycieczka, na którą najbardziej czekałem, to wyjazd na Półwysep Samana, który jest miejscem obowiązkowym podczas odwiedzania Dominikany. Jednym słowem sama przyroda i unikatowe widoki. Jest to odległy, ale jeden z najpiękniejszych rejonów wyspy, który słynie z dziewiczej, tropikalnej przyrody. Na wycieczce popłynęliśmy do dzikiego Parku Narodowego Los Haitites, gdzie zobaczyliśmy tzw. mogoty, skalne ostańce wapienne sterczące wprost z wody wyjęte niczym z Wietnamskiej zatoki Ha Long. Tam na miejscu odwiedziliśmy dwie groty i spędziliśmy miło czas na bajkowej wyspie Cayo Levantado, która zasłynęła jako tło reklam kultowego rumu Bacardi. Wracając do hotelu ostatnim przystankiem była wizyta przy niesamowitym wodospadzie Los Cocos. Ta wycieczka zapadła nam najbardziej w pamięci i utwierdziła nas w przekonaniu, że nie jest to nasza ostatnia wizyta w Dominikanie, a hotel Playa Bachata pozostawił w nas miłe wspomnienia.

    Wojciech, Kaniów - 29.06.2021

    13/14 uznało opinię za pomocną

telefon

Pobierz aplikację mobilną Rainbow

i ciesz się łatwym dostępem do ofert i rezerwacji wymarzonych wakacji!

pani-z-meteracem