Zastanawiasz się, czy ta wycieczka to dobry wybór? Wpisz pytanie, a dostaniesz podsumowanie wszystkich opinii naszych gości.
2.0/6
Czy ta opinia była pomocna?
Bardzo niski komfort hoteli, śniadań. To już nie te czasy , żeby za takie pieniądze spać w tak podrzędnych hotelach. Śniadania bardzo ubogie, często bez jakichkolwiek warzyw, okropna kawa. Dodatkowo-30 euro za wycieczkę fakultatywną "Ateny nocą "-nie wiem za co, bo przeszliśmy spacerkiem tą samą trasę , którą pokonywaliśmy rano. Wszyscy potem doszliśmy do wniosku, że nie wiemy za co te 30 euro od osoby pobrało biuro.(było nas 25 osób-czyli za spacer biuro dostało od nas 750 euro). Sama trasa wycieczki wydaje się fajna, ale 5 godzinny powrót z Salonik do Aten autobusem to strata czasu. Lot powrotny powinien się odbyć z Salonik ,bo w Salonikach byliśmy jakieś 3 godziny. Zwiedziliśmy tylko na bulwar oraz targowisku i główną , krótką ulicę miasta. A nocleg dzień wcześniej był daleko od miasta , w środku lasu więc nie było możliwości podjechać do Salonik, żeby chociaż zobaczyć miasto nocą. Generalnie jestem bardzo zawiedziona przede wszystkim niskim poziomem hoteli i wyżywienia. Wycieczkę polecam tylko fanatykom historii, bo pewnie dla nich taki wyjazd bez względu na warunki jest i tak wartościowy.
2.0/6
Czy ta opinia była pomocna?
Grecja to przepiękny kraj, posiadający nieziemskie zabytki i widoki, których nie można zobaczyć nigdzie na świecie. Z przykrością muszę jednak stwierdzić, że wycieczka „Dookoła Grecji” okazała się ogromnym rozczarowaniem. Już od pierwszego dnia zetknęliśmy się z fatalnymi warunkami sanitarnymi – stan łazienek oraz pokoi w niektórych hotelach pozostawiał wiele do życzenia. Prawie we wszystkich hotelach (Saloniki – hotel Philippion, Lutraki – hotel Barbara, Olimpia – hotel Antonios, Kalambaka – hotel Edelweiss), w których nas zakwaterowano, zostaliśmy pogryzieni przez pluskwy. Również inni uczestnicy wycieczki skarżyli się na pogryzienia, więc nie byliśmy odosobnionym przypadkiem. W pokojach brud, pleśń na suficie, a przodują tu hotel Barbara i Antonios (4*). Nie spotkaliśmy jeszcze tak niskiego standardu hoteli, a nadmieniam, że nie jest to nasza pierwsza wycieczka objazdowa. O pluskwach w hotelu w Salonikach pisał już jeden klient z wycieczki z 2024 roku. Dostaliśmy tam ten sam zapluskwiony pokój – 227. Najbardziej jednak rozczarowujący jest brak jakiejkolwiek reakcji ze strony organizatora, bo o zgrozo, RAINBOW nic z tym od roku nie zrobiło. Wstyd RAINBOW, takie traktowanie klienta jest uwłaczające, zwłaszcza, że wycieczka oraz koszty z nią związane nie są małe. Jedzenie raczej kiepskie, nie warto dopłacać do obiadokolacji, bo można zjeść na mieście lub w restauracji hotelowej o niebo smaczniejsze dania, a cenowo wychodzi podobnie. „Hitem” była obiadokolacja w Barbarze - jak w zapyziałym barze w PRL. Wizyta w pracowni ikon – tzw. „lokowanie produktu” – słaba. O ikonach pan mówił może 3 minuty, a reszta w stylu „wszystko najlepsze i kupcie”. Program wycieczki oceniam na 5. Pilot, pan Marek – super, człowiek zakochany w Grecji, o ogromnej wiedzy. Podczas podróży zapełniał nam czas ciekawymi informacjami. Przewodniczki – Polki, pani Ania, Ilona i Olga, niesamowite, bardzo ciekawie opowiadają i posiadają ogromną wiedzę. Podsumowując, zdecydowanie nie polecamy tej oferty. Szkoda pieniędzy, czasu i nerwów. Pozostał ogromny niesmak i rozczarowanie.
1.5/6
Czy ta opinia była pomocna?
Trasa b.ciekawa , obejmująca najciekawsze rejony Grecji. W programie jest też kilka muzeów, co jest rzadkością w innych programach. Noclegi i wyżywienie b.dobre.Szczególnie chcę podziękować naszej pilotce Edycie, jest b.profesjonalna, organizacyjnie perfekcyjna, ma dużą wiedzę i umie ją ciekawie przekazać. Ponadto co rzadkie u pilotów chce turystom pokazać jak najwięcej realizując program i co więcej poza programem dodając tzw. bonusy , dodatkowe ciekawe miejsca. To b.rzadkie i wyjątkowe u pilotów. To dzięki pani Edycie to była b.udana wycieczka, bo umiała zadbać o miłą atmosferę w grupie, zwiedzaliśmy też beż spokojnie, bez pośpiechu. Byłam już z p. Edytą na Cykladach i chętnie pojechałabym z nią znowu.
1.5/6
Czy ta opinia była pomocna?
Nie wyobrażam sobie takiego wyjazdu w sezonie letnim w upale i w kilka autobusów
1.5/6
Czy ta opinia była pomocna?
Super ekstra . Wspaniała przewodniczka Pani Ewa która zasługuje na wielkie uznanie . Jestem zachwycony Jej podejściem do turystów oraz przekazaną w przepiękny sposób wiedzę. Pozdrawiam serdecznie. P..S. Polecam agencje Rainbow wszystkim znajomym . W lutym byłem w Egipcie i też było superek.
1.5/6
Czy ta opinia była pomocna?
Wycieczka ciekawa ale nie warta tych pieniędzy zdecydowanie.... Wyżywienie w ustawionych obiektach gastronomicznych, które maja najniższe opinie. Za wszystko trzeba dopłacać nawet za wodę do posiłków. Nie warto dokupować obiadokolacji tylko żywić się na mieście. Śniadania monotonne. Noclegi niby w 3/4 gwiazdkach co często odpowiada 1 i 2 u nas. Tylko 1 hotel z dostępne do morza w okolicach Koryntu. Długie przerwy na trasie przez co przyjeżdza się do hoteli tak późno że nawet nie można skorzystać z basenów. Wycieczki fakultatywne to naciąganie klientów na pieniądze, Ateny nocą brzmi fajnie, ale krótki spacer i potem godzina czasu wolnego kosztują 30 euro. Nie polecam tej wycieczki - nastawienie na strzyżenie klientów.
1.5/6
Czy ta opinia była pomocna?
Moja ocene mocno zaniza syf w Hotelu Antonios w Olympii, gdzie byl grzyb i pogryzly mnie pluskwy oraz smierdzaca fajkami posciel i pokoj w Hotelu Philippion w Salonikach. Mijaja juz prawie 3 tygodnie od mojego powrotu z tego wyjazdu, a nadal na ciele mam slady po pogryzieniach. Samo Rainbow nawet nie odpowiedzialo na moja reklamacje. W zwiazku z tym to byl moj ostatni wyjazd organizowany przez Rainbow. Jesli chodzi o sam program, to tez mozna byloby to lepiej zaplanowac. Przylecielismy do Salonik rano w sobote, wywieziono nas do hotelu poza terenem miasta, w ktorym spedzilismy caly dzien. Z samego hotelu do miasta mozna bylo tylko wyjechac taksowka - spacer nie byl rekomendowany. Tak wiec z tygodniowego pobytu, jeden dzien byl stracony. Na plus Pani Pilot Paulina, ktora byla swietnie przygotowana, panowala nad grupa i ogolnie byla bardzo pomocna.
1.5/6
Czy ta opinia była pomocna?
W całej wycieczce głównym atutem jest sama Grecja i to, że zwiedza się ją w sposób pełny, choć niezbyt wnikliwy. Podczas całego pobytu praktykowane jest ździerstwo. Wycieczka przewiduje dopłaty do obiadokolacji, tymczasem każdego dnia autokar zatrzymuje się na 1-2 godziny czasu wolnego przed umówionymi lokalami nie posiadającymi alternatyw (czyli w środku pola, np. 2 x na stacjach benzynowych), gdzie przygodowana jest oferta specjalnie dla Polaków z Rainbowtours. Jak nie chesz jeść, to czekaj na parkingu albo żłop kawę.Wycieczki fakultatywne są nic nie warte. Samemu na rajs po zatoce salonik można się dostać za 5E a rejst z Rainbowtours po kanale Korynckim w podobnym czasie kosztuje prawie 30E. Wieczór pseudogrecki za 35E wart jest może 10E. Jedynie w winiarni za 5E uczciwie poją winem - bo zarabiają na jego sprzedaży upitym ludziom a nie biletach wstępu.Również zwiedzanie niektórych atrakcji jest w istocie marketingowym spędem klientów. Wytwórni ikon się nie zwiedza - to jest biznes jakiegoś Polaka, który 2 min. opowiada o nakładaniu farby, a 3 o tym jakie mają promocje dla Polaków, a 40 min. daje na zakupy. Podobnie w winiarni niewiele jest do zwiedzania, pokazane są wielkie beczki i ich zdobienia oraz opowieści o tym kto tam kiedyś był, nic o produkcji wina itp.Ale najgorszym zdzierstwem jest chyba pobieranie płaty 190E na bilety wstępu, które łącznie wynoszą 106E - co się okazuje na końcu wycieczki. Opłata jest pobierana za bilety i przewodników, którzy łącznie oprowadzają nas 5-10 godzin, z czego wynika że dostają od 50 osób po 84E = 4200E, zatem ok. 420-840E za godzinę pracy... W jaki sposób zyski z tego czerpie Rainbowtours...? Te 84E od osoby bierze za "przewodnika i wypożyczenie zestawu audio". Okazuje się że radyjko przez które mówią przewodnicy warte jest ponad 10E dziennie, czy też 10E za godzinę działania. Przewodnik każdego wycieczkowicza kosztuje jakieś 4E (4x50=200. Podzielić na 5-10h= 20-40E za godzinę - całkiem realna stawka). 80E nic nie mówiąc zgarnia Rainbow.Podczas wycieczek pseudofakultatywnych ludzie zostawiani są sami sobie na pustkowiu. W ten sposób 5 osób zostało we wsi przy kanale korynckim. 2 znich zostały uwięzione w barze, bo po całej Grecji szaleją watachy bezpańskich psów. Ja w tej samej wsi, czekając na przystani zostałem zaatakowany przez wataszkę 4 psów, z których jeden mnie ugryzł do krwi. Przewodnik dwa dni nie reagował, potem po naciskach uczestniczki naszej wycieczki będącej lekarzem kazał mi się samemu zdzwonić z ubezpieczycielem. Ubezpieczyciel początkowi wzbraniał się przed umówieniem lekarza na godzinę naszego dojazdu do hotelu przed naszym dojazdem do owego hotelu, gdy już w nim jednak byliśmy obiecał kogoś umówić w ciągu 2h i poinformować mnie o tym telefonicznie - czego ani jednego ani drugiego nie zrobił. Muszę się więc szczepić przeciw wściekliźnie i tężcowi w Polsce.Pozytywem wycieczki byli bardzo fajni uczestnicy oraz moja obecna sympatia którą na niej poznałem. A także to, że jako wyuczony filozof miałem okazję poczytać Platona i Arystotelesa na Akropolu... :-)Natomiast przewodniczki były makabryczne. Spokrewnione ze sobą obie plotły coś trzy po trzy, to o roślinkach, to o wyborach w Turcji, to o swoich teściach, to o pośladkach na rzeźbach, o kotkach przy drodze itp. Nie szło dowiedzieć się nic a nie było to też dowcipne. Wyluzowane owszem - ale bez żadnego polotu.
1.5/6
Czy ta opinia była pomocna?
Miała być fajna wycieczka a wyszło kiepsko. Zły program. Przewodnicy zbyt szczegółowo opisywali wydarzenia historyczne i artefakty. Bardzo kiepskie hotele, z wjątkiem jednego.
1.0/6
Czy ta opinia była pomocna?
Wyjazd zapowiadał się wspaniale - piękne zabytki, możliwość obejrzenia ciekawych miejsc, spróbowania pysznego greckiego jedzenia.... niestety biuro Rainbow chyba jeszcze tkwi mentalnie w starym systemie... Jeśli chodzi o sam program zwiedzania, to nie sposób wyobrazić sobie lepszego - miejsca są urokliwe, historia cywilizacji ale wszystko poza tym (co było zależne wyłącznie od biura) było na tak żenującym poziomie, że trudno znaleźć słowa aby to opisać. Dzień przed wyjazdem kontakt w biura celem poinformowania o warunkach wjazdu do Grecji - wydawałoby się super obsługa - tak by było, gdyby nie fakt, że informacje przekazywane przez pracownika biura mijały się z prawdą (np. informacja o obowiązkowych maseczkach w Grecji czy kartach lokalizacyjnych - przypominam wyjazd w końcówce sierpnia 2022) - wydaje mi się, że znajomość takich kwestii to nie tylko sprawa miejsca w którym się pracuje, ale generalnie ogólnej wiedzy o życiu i świecie.... Przylot do Salonik i zakwaterowanie w hotelu - gdzieś poza miastem z wiecznie nieczynnym basenem - hotel marny, ale myślimy sobie, może to tylko tak tutaj, później na pewno będzie lepiej (o zgrozo jak się rozczarowaliśmy - bo to był chyba najlepszy hotel na trasie naszego objazdu). Hotele w pozostałych miejscach były tak obskurne, tak podłe, że trudno opisać to słowami - szczytem był hotel w Olimpii, gdzie dosłownie strach było dotknąć ściany czy skorzystać z toalety, ząś hotel w Atenach, położony w takiej części miasta, że naprawdę strach było wyjsć na ulicę. Trudno to nawet komentować. Śniadania - to taki dramat, że naprawdę trudno cokolwiek napisać, większość dań albo zepsuta (np. zapleśniałe owoce i obślizgła wędlina w Delfach), albo np. nie ma możliwości jego zjedzenia - np . Ateny - śniadanie w "restauracji" o wymiarach 3x5 m, gdzie nocują dwie grupy - jakieś 80 osób i obie grupy mają wyjazd podobnej godzinie. Oczywiście biuro twierdzi, że to były 4gwiazdkowe hotele (aż boję się pomyśleć jak jest w tych o niższej lb gwiazdek). Przewodnicy i Pilot - tu wszystko w jak najlepszym porządku - ale nie oszukujmy się głównym składnikiem pobytu były przejazdy i noclegi (za wszystkie bilety wstępu pieniądze są zbierane na miejscu). Szczyt bylejakości odczuliśmy jednak dopiero na pobycie - najpierw tuż przed końcem objazdu informacja że z wybranym przez nas hotelem biuro już od kilku miesięcy nie współpracuje, ale dostaniemy w zamian lepszy - na miejscu w hotelu nikt nie wie o naszej rezerwacji - Rezydent, totalna porażka, zainteresowany sprzedażą oliwy, którą dowozi z miasta turystom - ostatecznie zakwaterowano nas w budynku pracowniczym z zagrzybionymi ścianami. Podsumowując był to nasz najgorszy wyjazd na jakim byliśmy kiedykolwiek --- a cena wcale nie jest niska. Moim zdaniem zdecydowanie lepiej skorzystać z oferty konkurencji, ponieważ mają zdecydowanie lepszą jakość niz Rainbow.