Opinie o Egipt - Moce faraonów - Premium

5.4/6 (14 opinii)
5.4/6
14 opinii
Intensywność programu
5.2
Pilot
5.4
Program wycieczki
5.4
Transport
5.4
Wyżywienie
5.5
Zakwaterowanie
5.6
Opinie pochodzą od naszych Klientów, którzy odwiedzili dany hotel lub uczestniczyli w wycieczce objazdowej.

Osoba dodająca opinię musi podać dane osobowe, takie jak imię i nazwisko oraz dane dotyczące wyjazdu, czyli datę i kierunek wyjazdu lub numer rezerwacji. Dzięki tym informacjom sprawdzamy, czy autor opinii faktycznie podróżował z nami. Jeżeli dane się nie zgadzają, wówczas nie publikujemy opinii.
Sortuj: Najlepiej oceniane
Typ turysty: Wybierz
  • 4.0/6

    Niezapomniana wycieczka "Egipt - Moce faraonów - Premium": Zachwycające przeżycia i praktyczne uwagi.

    Mój wyjazd do Egiptu z Rainbow Tours był niezapomnianym doświadczeniem, pełnym fascynujących momentów i ciekawych przygód. Sama koncepcja objazdowej wycieczki autokarem po północy kraju, lotu do Asuanu i rejsu statkiem po południowych wodach Nilu jest wyjątkowo atrakcyjna i umożliwia dogłębne poznanie Egiptu. Zacznijmy od pozytywów. Hotele, w których się zatrzymaliśmy, były na bardzo wysokim poziomie. Transfer, logistyga i organizacja przejazdów autokarami ulotu do Asuanu i transfer na statek bardzo dobre. Wszystko było zorganizowane bardzo sprawnie i bezpiecznie, co pozwalało nam w pełni cieszyć się podróżą. Statek Nile Quest, choć lata świetności miał już za sobą, był czysty i zadbany. Jedzenie było smaczne i różnorodne, a obsługa fenomenalna - przyjazna, uśmiechnięta i pomocna, bez nachalności, co naprawdę umiliło nam pobyt. Wycieczki, w tym fakultatywne były absolutnie fantastyczne. Mój osobisty faworyt to Abu Simbel. Świątynia Ramzesa II zrobiła na mnie ogromne wrażenie, wieksze chyba nawet niż piramidy. Wszystkie wycieczki były świetnie zorganizowane. Wyjeżdżaliśmy wcześnie rano, omijając największe upały i tłumy, co dawało nam wystarczająco dużo czasu na indywidualne zwiedzanie i robienie zdjęć. Pewnego dnia zostawiłem plecak w autokarze i zorientowałem się dopiero następnego dnia. Nasz przewodnik Abdul, podniósł mnie na duchu, załatwił sprawę błyskawicznie i już za parę godzin miałem swoje rzeczy z powrotem. Abdul okazał się nie tylko przewodnikiem, ale prawdziwym bohaterem! :) To jego „yalla, yalla, atakujemy!” weszło nam w krew i teraz już zawsze będę słyszał to hasło z uśmiechem na twarzy. Muszę też wspomnieć o świetnej atmosferze panującej w naszej małej, 12-osobowej grupie. Łatwo było się nam poznać i zaprzyjaźnić. Organizacja i przewodnictwo były bardziej osobiste i dostosowane do naszych potrzeb. Oczywiście, każda podróż ma swoje drobne niedociągnięcia. Dzień spędzony w Aleksandrii okazał się mniej atrakcyjny, ponieważ zwiedzaliśmy głównie drugorzędne zabytki z epoki hellenistycznej i rzymskiej. Wolałbym spędzić ten czas na poznawaniu innych zabytków kultury egipskiej lub w Kairze. Na koniec, jedyny większy minus to autobus z nieczynną toaletą podczas 9-godzinnego przejazdu przez pustynię do Hurgady. Dwa postoje to zdecydowanie za mało. W ramach wyjazdu Premium, woda i napoje gazowane powinny być wliczone w cenę, zwłaszcza przy tak małej grupie uczestników. Podsumowując, wycieczka "Egipt - Moce faraonów - Premium" była wspaniałym doświadczeniem. Przejechałem Egipt od wybrzeży Morza Śródziemnego w Aleksandrii po granice z Sudanem w Abu Simbel, zobaczyłem większość głównych zabytków i poznałem współczesną kulturę i obyczaje tego fascynującego kraju. Mimo pewnych drobnych problemów, całą wycieczkę oceniam na solidne 4 na 6. Rainbow Tours dostarczyło mi niezapomnianych wspomnień i z radością wspominam każdą chwilę spędzoną na tej wyjątkowej wyprawie.

    Damian - 10.06.2024  | Termin pobytu: maj 2024

    94/98 uznało opinię za pomocną

  • 3.0/6

    Moce faraonów

    Wycieczka była bardzo interesująca lecz jej organizacja pozostawia dużo do życzenia. Po pierwsze uważam, że oferowanie tego programu z Hurghady to pomyłka. To dwa dni stracone na uciążliwe kilkusetkilometrowe transfery. Owszem, byliśmy o tym uprzedzeni ale dopiero w praktyce okazało się jak bardzo jest to uciążliwe. Wykorzystując konieczność obecności w Hurghadzie skorzystaliśmy więc z opcji przedłużonego pobytu. Tu kolejny zawód. Nie rozumiem dlaczego po wycieczce nie zostaliśmy od razu dowiezieni do wybranego przez nas hotelu. To kolejny stracony dzień. Wyjazd z hotelu zamykającego wycieczkę ok. 11, potem półtorej godziny rozwożenia gości po różnych hotelach, potem dwie godziny oczekiwania na pokój, potem półtorej godziny na zamianę pokoju, bo oczywiście wlepiono nas do jakiegoś pokoju przy zapleczu. Dzień minął na niczym. Nie rozumem też dlaczego Biuro oferując przedłużony pobyt daje do wyboru hotele tak bardzo od siebie oddalone. Czy nie można przedstawić do wyboru kilku hoteli blisko siebie? Przedłużając pobyt o trzy dni, jeden spędziliśmy na przemieszaniu się między hotelami. To strata czasu i niemałych pieniędzy. Najjaśniejszym punktem programu był sam pobyt na statku. Sam statek, obsługa, serwis, wyżywienie bez zarzutu. Co prawda i tu nie obyło się bez problemu. Najpierw zostaliśmy ulokowani nad maszynownią więc czuliśmy się jak byśmy spali przy pracującym traktorze. Dodatkowo nieszczelne drzwi maszynowni (kilka metrów od naszej kajuty) przepuszczały dławiące spaliny diesla, które niosły się po korytarzu i wdzierały się do naszej kajuty. Szczęśliwie po trzech dniach udało nam się przenieść do innej kajuty wolnej od tych niedogodności. Sama organizacja zwiedzania bardzo chaotyczna. Wybraliśmy wariant "Premium", by spokojnie zwiedzić interesujące nas atrakcje i nasycić się utaczającą nas historią. Niestety z nieznanych przyczyn czasem startowaliśmy przed świtem, co nie było niczym uzasadnione. No może Ramadanem. Skoro nasz przewodnik wstał, by najeść się przed świtem uznał, że my tez możemy wstać. Zamiast skorzystać z normalnego śniadania, do atrakcji docieraliśmy z najgorszym tłumem, , a potem puste godziny na statku. Mam wrażenie, że wygoda przewodnika była ważniejsza od naszej. Ponadto p. Mohamed dawał do zrozumienia, że jest naszym przewodnikiem, a nie opiekunem i jego praca kończy się na wspólnym zwiedzaniu. Odebraliśmy to jako sygnał, że po powrocie na statek mamy nie zawracać mu głowy swoimi sprawami w jego prywatnym czasie. Wow! Sam pan przewodnik od początku bardzo arogancki zachowywał się nie jak przewodnik ale jak dowódca. Narzucał swoje zdanie, nie liczył się z naszymi preferencjami. Połowa z nas była od niego starsza i nie bardzo pozwalaliśmy traktować się jak dzieci na obozie harcerskim. Merytorycznie p. Mohamed także pozostawiał dużo do życzenia. Słabo mówił o polsku, mylił fakty, z braku wiedzy powtarzał się. Jadąc do Abu Simbel plótł coś o piramidach.Po kilka razy powtarzał te same informacje. My akurat przygotowywaliśmy się z przewodników, więc łatwo nam ocenić poziom wiedzy i niekompetencji p. Mohameda M.. Często ograniczał się tylko do słowa wstępnego na wejściu do atrakcji rzucając co jest gdzie, a potem radźcie sobie sami. To trochę słabo wymienić klika rzeczy wartych zobaczenia, a potem puszczać nas samych sobie. Często brakowało czasu na delektowanie się historią, bo p. Mohamed zostawiał niewiele czau na zwiedzanie, choć nie było się do czego spieszyć. Za to był czas na wytwórnie papirusu, figurek z alabastru czy olejków zapachowych. Ponadto p. Mohamed usilnie naciskał na korzystanie z opcji dodatkowych. Większość była tego warta. Tak naprawdę najciekawsze rzeczy były w wycieczkach fakultatywnych. Natomiast ogród botaniczny w programie podstawowym, można było sobie darować. Czasem było to powodem nieporozumień i spięć. Dla przykładu, nie chcieliśmy korzystać z wycieczki po Luksorze. Pytaliśmy jak zwiedzić Świątynię, bez konieczności jazdy dorożkami i herbatki w miejscowej herbaciarni. Nie uzyskaliśmy rzetelnej odpowiedzi, zostaliśmy wprowadzeni w błąd i namówieni na tę wycieczkę, jako jedynej opcji zwiedzenia Świątyni. Kiedy jednak okazało się, że statek cumuje tuż przy Świątyni postanowiliśmy odwołać nasz udział i naszym zdaniem zrobiliśmy to skutecznie. Niestety było już po zachodzie słońca i p. Mohamed był już w amoku rychłego jedzenia i zapalenia, więc potem wszystkiego się wyparł i żądał połowy kosztów odwołanej wycieczki. Dodatkowo stało się to przyczyną karczemnej awantury z jedną z uczestniczek wycieczki, która chciała poświadczyć w naszej sprawie. Ten żenujący spektakl na który profesjonalny przewodnik nigdy nie powinien sobie pozwolić. Jego zachowanie wobec klienta, kobiety wykroczyło poza wszelkie dopuszczalne normy. A wszystko to publicznie na oczach wielu innych uczestników rejsu, nie tylko z naszej grupy. To niedopuszczalne, żeby przewodnik, dorosły człowiek tak się zachowywał. Skwasiło to atmosferę na kolejne dni. P. Mohamed obraził się na grupę, ostentacyjnie nie odpowiadał na pytania, lekceważył nas i uwagi. Porozumiewał się z nami poprzez tablicę ogłoszeń z planem na dzień następny. Żenada!!! I jeszcze drobna kwestia techniczna. Bardzo słabe odbiorniki radiowe przez które mieliśmy słuchać przewodnika. Praktycznie nic nie można było zrozumieć. Czas pomyśleć o nowym sprzęcie. Reasumując, mimo wielu obfitych wrażeń, nie polecę tej wycieczki nikomu, ze względu na zbędne męczące transfery, brak profesjonalnej obsługi przewodnika i chaotyczną organizację samej wycieczki.

    Anna, xxx - 10.04.2025  | Termin pobytu: marzec 2025

    0/0 uznało opinię za pomocną

telefon

Pobierz aplikację mobilną Rainbow

i ciesz się łatwym dostępem do ofert i rezerwacji wymarzonych wakacji!

pani-z-meteracem