5.5/6 (371 opinii)
5.0/6
Egipt wzdłuż Nilu w październiku 2022r z Gdańska. Późny wylot do Hurghady / 22,35/ i lądowanie w Egipcie zgodnie z planem .Potem transfer na aklimatyzację do hotelu około 5 rano, następnego dnia. Padnięci ,szybko na śniadanie i do łóżka zregenerować siły po nocnym locie. Nazajutrz polskojęzyczny pilot egipski Zidan zabiera naszą 42 osobową dużą grupę na spotkanie ze starożytnością. Wczesny wyjazd z Hurghady w kierunku południa Egiptu . I tam zaczyna się nasza przygoda z cudami starożytności. Temperatury w Dolinie królów , przy świątyni Hatszepsut osiągają ponad 42 stopni ciepła , trochę ciężko jak dla ,,zimnych,, ludzi z północy. Potem już jest lepiej. Leniwy rejs statkiem po Nilu w bardzo dobrych warunkach, dobre jedzenie ,zejście na ląd , zwiedzanie i dalej płynięcie do następnych zabytków. Wielką przygodą okazała się nocna 12 godzinna jazda pociągiem z Asuanu do Kairu. Trzeba się przygotować na kiepskie warunki , brud , niesmaczną kolacje i śniadanie w pociągu .Ale przeżyliśmy. Lot samolotem byłby lepszym rozwiązaniem. Muzeum kairskie ogołocone z części zabytków, przeniesionych do nowego dużego obiektu, Miałam porównanie ponieważ 7 lat temu byłam na tej samej wycieczce. Giza- piramidy, Sfinks, wzgórze Mukattam ,dzielnica śmieciarzy i różne inne wspaniałości tej podroży są godne polecenia. Hotele , jedzenie dobre .Byłby wstyd chodzić głodnym. Trochę za szybkie tempo zwiedzania. .Można byłoby skrócić obowiązkowe ,,shoppingi,, na korzyść większego luzu .Dobrze mieć drobne dolarki . Niemniej polecam tą wycieczkę głodnym STAROŻYTNOŚCI. Krystyna Z.
5.0/6
Program wycieczki bardzo intensywny , co w warunkach pogodowych (temp. ponad 40 st. C i pełnym codziennym nasłonecznieniem) było dużym obciążeniem. Dla osób starszych lepszy byłby termin zimowy.
5.0/6
Plusy: bogaty program (podróż przez cały Egipt, możliwość zobaczenia wszystkich najważniejszych atrakcji tego kraju), dobra organizacja, świetny transport (zawsze klimatyzowany), rewelacyjny przewodnik (pozdrowienia dla Zidana :D), hotele zapewnianie przez Biuro na dobrym poziomie, maksymalny poziom poczucia bezpieczeństwa w kraju muzułmańskim. Nocleg na statku w dobrej jakości (nie mieliśmy choroby morskiej :D). Podróż pociągiem znośna - nawet czysto i jedzenie zjadliwe (mimo naszych obaw). Minusy: bardzo wczesne wstawanie w niektóre dni i ok. 3500 km zrobione w 10 dni; cena wycieczki. Polecamy mieć drobne 1-dolarówki na napiwki i wymienić parę dolarów na funty egipskie (można coś taniej kupić). Niekoniecznie polecamy all inclusive na statku (mały wybór napojów, lepiej dokupić oddzielnie).
5.0/6
Można dużo zwiedzić podczas objazdu jednak wymaga to wykupienia wycieczek fakultatywnych. Wykupiliśmy wszystkie i był to koszt ok. 440 $ za osobę. Lot balonem nie doszedł do skutku z powodu zbyt silnego wiatru. Pieniądze zwrócono bez problemu.Trzeba było wstać o 4:00 nad ranem więc szkoda tych kilku godzin snu szczególnie, że bardzo wczesne pobudki to norma podczas tej wycieczki. Pierwszy hotel w Hurgadzie słaby np. brak jednej ściany kabiny prysznicowej czy nie działające niektóre punkty świetlne w pokoju. Maly wybór jedzenia na posiłkach. W All inclusive tylko słabe piwo i lokalne alkohole podawane w proporcjach 1/10 alkoholu reszta napój. All inclusive nie obejmowało żadnego wina. Podobnie na statku po Nilu - też tylko słabe piwo i lokalne alkohole podawane w proporcjach 1/10 alkoholu reszta napój. All inclusive nie obejmowało żadnego wina (tylko do obiadu przysługiwała 1 lampka na osobę). Za to na statku dobre jedzenie, spory wybór i można było zawsze znaleźć coś smacznego. Pociąg nocny z Asuanu do Kairu to ciekawa przygoda. Wagony mają podobno ok. 35 lat ale w środku jest nawet schludnie. Z zewnątrz wyglądały gorzej bo miały gdzieniegdzie odrapania i niektóre szyby miały pęknięcia. Szkoda, że nie działa klimatyzacja bo przez większość drogi było za gorąco. Hotel w Kairze to zespół domków letniskowych rozrzuconych na dużym terenie. Mieliśmy daleko do basenu i restauracji z posiłkami. Jedzenie średnie. Nie było możliwości All Inclusive, piwo 0,5 l po 7 Euro. Autobusy, którymi się poruszaliśmy były nowe, z działającą klimatyzacją. W Egipcie jest sporo dróg szybkiego ruchu więc przejazdy zajmowały mnie czasu niż mogłoby się wydawać, można powiedzieć, że średnio poruszaliśmy się 100 km/h. Uciążliwe są ograniczenia w postaci "leżących policjantów". Jest tego dużo jak tylko pojawiają się jakieś zabudowania czy skrzyżowanie i strasznie na nich buja. Przewodnik egipski ale nieźle mówił po polsku chociaż lepiej mówił niż rozumiał bo jak niekiedy o coś dopytywaliśmy to jakby nie wszystko łapał. Część wycieczki pokrywała się nam z drugą polską grupa i mimo tego, że każda miała swojego przewodnika to łączyli standardowo nas w jedną i jechaliśmy tylko z jednym przewodnikiem. To było uciążliwe bo trudniej było być blisko niego i słuchać co mówi, szczególnie w miejscach gdzie było dużo zwiedzających.