5.5/6 (75 opinii)
6.0/6
Wycieczka bardzo dobrze zorganizowana, pilotka Klaudia - świetna ;-). Program dostosowany do warunków klimatycznych.
6.0/6
Bardzo ale to bardzo wspaniała wycieczka życia Niezapomniane wrażenia,wspaniały program,bardzo dobre hotele. Cudowna P.Asia ogromna wiedza,inteligencja,opiekuńczość,znajomość tematu. Bardzo polecamy wyjazd i P.Asię. Jestesmy bardzo zadowoleni.Pozdrawiamy Zdzisława i Andrzej.
6.0/6
Dzięki tej wycieczce możemy poznać Półwysep Indochiński, pozostający nieco w turystycznym cieniu Tajlandii, Chin czy odleglejszych Indii. Wietnam, Laos, Kambodża to państwa dla nas tyle egzotyczne, co i nieznane. Wojna w Wietnamie, Angkor Wat i Czerwoni Khmerzy to te najbardziej znane i chyba jedyne skojarzenia związane z tymi krajami. Na szczęście objazd poszerza naszą wiedzę o tym rejonie świata, a spotkanie z miejscowymi ludźmi pokazuje nam, że uśmiech i spokojne podejście do życia jest lepszą alternatywą dla europejskiego stresu. Poranna gimnastyka na ulicy nie jest fanaberią, a trąbienie jest tylko sygnałem, ostrzeżeniem , a nie przejawem agresji. Na wycieczce zwiedzamy świątynie, pałace, odwiedzamy muzea, ale przede wszystkim poznajemy życie na ulicy. Niesamowity ruch drogowy odbywający się na wszystkim co jeździ, zatłoczone targi, sklepiki, kramiki z żywnością, owocami, napojami. Poza miastami wchodziliśmy do jaskiń, dżungli, pływaliśmy po zatoce Ha Long. Przyroda w tropikach nie zawodzi. Pomimo teoretycznie pory zimowej ( suchej) kwiaty i owoce nas zadziwiały. Kompletu wrażeń dopełniały wrażenia artystyczne w postaci teatrzyku na wodzie i występów tancerzy. Duże wrażenie robi tez ceremoniał porannego karmienia mnichów buddyjskich. Wietnam, niesamowity ruch uliczny, który w Sajgonie jest już przysłowiowy. Ale co najbardziej zadziwia to , że wszystko odbywa się płynnie, bez agresji, pomimo łamania większości europejskich przepisów drogowych. Jak widać, mentalność Azjatów i stworzone własne zasady poruszania się , są doskonalsze niż przepisy narzucone przez urzędników. W Wietnamie zaskakuje rodzaj zabudowy mieszkalnej. Dominuje chaos, ale najbardziej nietypowy jest kształt budynków. Są to prostopadłościany ustawione frontem do drogi, o szerokości 4m , długości do 30 m i wysokich nawet na 5 pięter. Podobno taki sposób budowania wynika z tradycji. Inna tradycja budowania to domy na palach, widziane głównie w Kambodży i taki styl jest jak najbardziej uzasadniony wieloma praktycznymi względami. Krajobrazowo to bardzo zróżnicowane kraje. Laos to kraj górzysty, z rzekami, wodospadami, z fantastycznymi serpentynami dróg, co przekłada się na dłuższe czasy przejazdów. Kambodża, kraj nizinny zdominowany przez rozlewiska rzek, a Wietnam jest składanką wszystkich pejzaży, dodatkowo z długim wybrzeżem morskim. Słońce, dżungla, pola ryżowe, rzeki i plantacje owoców, te obrazy pozostają w pamięci. No i jeszcze ruch uliczny w Sajgonie. Morze na pobycie w Mui Ne było cieplutkie, z piaszczystymi plażami , co jest miłe dla plażowiczów, ale dla osób lubiących pływanie z maską niestety jest wadą, bo nie zobaczymy rafy, czy interesujących ryb. Drobne muszelki występują w dużych ilościach. Silny wiatr przyciąga mnóstwo kiteserferów. Przyroda w egzotycznych krajach zawsze ekscytuje , ale w tym rejonie świata wręcz zachwyca. Wspaniałe, niespotykane drzewa z pękami kwiatów i kiściami dojrzewających owoców to są te ozdobniki krajów, dla których warto lecieć 12 godzin w jedną stronę.
6.0/6
Pod każdym względem wycieczka udana, zarówno tematycznie , jak i organizacyjnie pozostaję całkowicie zgodna z opinią naszych wspóltowarzyszy Marka i Beatki, którzy dodali opinie już wcześniej.