5.0/6 (1386 opinii)
5.0/6
Byliśmy w Playa Bachata na początku lutego, jesteśmy bardzo zadowoleni z pobytu i moglibyśmy tam w każdej chwili wrócić... Przed wylotem czytałam wiele różnych komentarzy na temat hotelu. Cóż, hotel nie jest nowoczesny, ale położony w pięknym miejscu, a obsługa naprawdę dba o każdy zakątek kompleksu. Począwszy od codziennego sprzątania pokoju z wymianą ręczników i pościeli, a kończąc na facetach, którzy... grabią plażę... Mimo, iż jest tam naprawdę sporo gości, w żaden sposób się tego nie odczuwa. Jedzenie smaczne (zastanawiałam się, w jakim stanie był gość, który je obrzydzał pisząc o doświadczeniach swoich i swojej przyjaciółki), restauracje z możliwością wyboru z menu są świetną alternatywą stołówkowej kolacji, na której i tak zawsze jest coś smacznego. Wspaniałe owoce!, których jest całe mnóstwo! Dla osób lubiących alkohol, bar czynny praktycznie od śniadania do późnego wieczora. Generalnie, kompleks bardzo przyjemny, z karaibską uliczką, gdzie można zjeść pizzę, lody i pójść do cukierni, ale gdzie też można kupić drobne pamiątki, coś do ubrania, itp. W hotelu Wi-Fi w holu, ale też bliżej plaży, na karaibskiej uliczce oraz w pobliżu Senatora. Ja wzięłam stary telefon i po przylocie kupiłam kartę sim. Zrobiłam ze starego telefonu modem, do którego podłączaliśmy się przez hotspota. Działało świetnie! Jedyne, z czym czuliśmy się dziwnie na Dominikanie (nawet nie w samym hotelu, ale w ogóle), to nachalność napiwkowa. Słowo nachalność jest tutaj uzasadnione! Byliśmy na dwóch wycieczkach fakultatywnych, tj. Smaki Dominikany i coś tam, coś tam rajskie plaże. Z obu generalnie jesteśmy zadowoleni, ale! w przypadku Smaków Dominikany, jeśli ktoś Państwu powie w biurze w Polsce, że wjeżdżacie na górę ciężarówkami, a zjeżdżacie kolejką, jest to nieprawda. Ja i inni uczestnicy tej wycieczki mieliśmy takie informacje, a kiedy zapytaliśmy przewodniczki, ta z oburzeniem odpowiedziała, że przecież chyba logiczne jest to, że skoro wjechaliśmy ciężarówkami, to i ciężarówkami zjeżdżamy. Nie chcieliśmy dyskutować, bo widać było, że ta pani chyba pracowała za karę. Generalnie, wycieczka wyjechała opóźniona o pół godziny i wróciliśmy tez pół godziny wcześniej niż zgodnie z planowanym czasem, co sprawiło, że generalnie przewodniczka dawała nam po kwadransie na pobyt np. w "fabryce" larimaru, 40 minut w centrum Puerto Plata i wszędzie indziej po jakieś 15 minut max... W pewnym momencie już wszyscy prawie robili zakłady, czy tym razem będzie 10, czy 15 minut w danym miejscu. Tak jak wspomniałam, zdecydowanie jest tam za karę, gdyż też ani razu nie zobaczyliśmy na jej twarzy uśmiechu. Supermarket, w którym można zrobić zakupy to porażka! Jeśli ktoś chce kupić jakieś pamiątki, warto to zrobić w czasie wolnym w centrum. W supermarkecie raczej kawa, cygara (są w dobrej cenie!) i rum. Druga wycieczka na rajskie plaże była ze świetną przewodniczką Panią Olą i naprawdę było SUPER. Jednym słowem, warto pojechać do Playa Bachata, naładować baterie, a po powrocie cieszyć się opalenizną:-)
5.0/6
Moim zdaniem jakość jest adekwatna do ceny na lastminute - na pewno warto. Plaża jest super, leżaków zawsze starcza - nie czuć też ilości ludzi w hotelu. Jedzenie odrobinę monotonne, ale smaczne i nie zatruliśmy się, drinki mocne, niż żałują alkoholu ;) WiFi tylko w lobby i to dość słabe. Pokój u nas był relatywnie blisko plaży, klima działała, czuć było tylko wilgoć, ale to normalne w tym klimacie. Ręczniki codziennie wymieniane, czyste. Ogólnie polecam!
5.0/6
Ogólny pozytyw. Wszystko było zgodne z opisem.
5.0/6
Bardzo podobaly nam się kolorowe domki no a zwłaszcza poranny spiew ptakow.dla córki najlepszy plac zabaw to mnóstwo kokosów wszędzie na trawie z których powstawała farma kokosowa.duzym plusem jest polozenie przy plaży no i huśtawka:) Szkoda tylko ze w basenach zimna woda