4.8/6 (96 opinii)
6.0/6
Kolejny udany wyjazd egzotyka light. Kuba ma swój urok i jeśli ktoś nie jest w stanie tego zaakceptować to nie będzie zadowolony. Wycieczki do Hawany i Trinidadu super, dodatkowo dokupiony rejs katamaranem -polecam. Fajnie że wycieczki nie były od razu jak dotychczas tylko w odstępach. W międzyczasie błogi relaks w hotelu Iberostar Bella Vista. Jak na kubańskie warunki fajny, obsługa starała się jak mogła, czasami brakowało napoi do drinków, szklanek ale taki urok Kuby. Jeśli ktoś jest wychowany na all inclusive w Turcji to niech da sobie spokój z tym kierunkiem i nie biadoli potem na wszystko.
6.0/6
doświadczenia na całe życie, mili ludzie, niezapomniana atmosfera, dziękuję za wszystko, chętnie wrócimy
6.0/6
Wycieczka kuba light czyli trochę zwiedzania i odpoczynku . Myślę, że zobaczyliśmy to co najbardziej nas interesowało czyli Hawanę i Trynidad. Warto było, piękny kraj o wielkiej biedzie.
6.0/6
Pobyt na Kubie w pierwsze połowie listopada spełnił moje oczekiwnia. Pogoda generalnie dopisała. Były wprawdzie 2 lub 3 dni desczowe, ale w tak gorącym klimacie to nic nie przeszkadza. Warto było zobaczyć Hawanę z pięknej i brzydkiej strony i poczuć jej klimat. Trochę przenieść się w okres pobytu E. Hemingwaya, napić się mojito według jego receptury i w jego ulubionym barze. Niespodzianką był przejazd starymi autami z Placu Rewolucji do Starej Hawany. Jeden dzień na Hawanę to stanowczo za mało. Brdzo ciekawe były również wycieczki do Trynidadu Cienfuego - Perły Południa. Te dwa różne miasta pokazały również, jak różnorodna jest Kuba. Nie będę opisywać przyrody, bo warto tam pojechać i zobaczyć tą egzotyczna florę na własne oczy. Fantastyczna była także wycieczka fakultatywna na Rajską Wyspę. Hotel był bardzo duży z pokojami o różnym standardzie i czystości. Na szczęście, również z pomocą pilota, można było zmienić pokój na bardziej zadawalający. Warto zostawić dla obsługi sprzątającej jakieś drobne prezenty, czy też euro, a pokój bedzie błyszczał i będą świeże ręczniki, a nawet pościel. Za to kuchnia była satysfakcjonująca. Duża oferta dań dla każdego podniebienia, w szczególności dla jaroszy i przepyszna kawa. Codziennie wieczorem hotel oferował program artyczny - kubańskie tańce, występy solowe, itd.Do plaży było od wyjścia z hotelu około 100m i z wielką przyjemnością można było na nie odpoczywać. Plaża piaszczysta z darmowymi leżakami i pięknym widokiem na ocean. SUPER!!! Dostępny był również bar z niezastąpionym rumem z colą, i nie tylko. W przedostatni dzień pobytu byliśmy swiadkami ślubu kubanki z europejczykiem z północnego kraju na plaży - to było ciekawe. Kubańczycy są bardzo mili i sympatyczni, skorzy i chętni do pomocy. Zawsze usmięchnięci i zadowoleni, mimo ograniczeń stawianych przez rządzących i biedy. Jak ONI TO ROBIĄ? Szkoda, że w programie nie było TROPICANY Pobyt uważam za bardzo udany i będę go mile wspinać, również ze względu na wielu sympatycznych ludzu, których tam poznałam.