Zastanawiasz się, czy ta wycieczka to dobry wybór? Wpisz pytanie, a dostaniesz podsumowanie wszystkich opinii naszych gości.
3.5/6
Czy ta opinia była pomocna?
Trzeba wziąć pod uwagę, że jest to Kuba i nie nastawiać się na nie wiadomo jaki poziom. Dla nas hotel był raczej bazą wypadową, żeby zwiedzać wyspę. Jeżeli ktoś szuka miejsca, gdzie będzie spędzał w hotelu 3/4 wyjazdu i oczekuje wysokiego poziomu - to raczej nie jest miejsce dla niego. Ogólnie rzeczy biorąc, Kubę zdecydowanie WARTO zobaczyć, z naciskiem na zobaczyć!
3.5/6
Czy ta opinia była pomocna?
Hotel Be Live Turquesa - duży, z własną plażą, pokoje obszerne, aczkolwiek widać ząb czasu, zmęczenie materiału i stęchlizne; może to efekt niedawnego huraganu jaki ich dotknął?! Jedzenie bardzo urozmaicone; codziennie animacje i wieczorne atrakcje, obsługa miła i uśmiechnięta. Jednak perełką były dwa dni wycieczek do Hawany i Trinidad z pilotem Marcinem Chudym, ciekawe opowieści i interesujący harmonogram wyjazdu. Polecam dodatkową wycieczkę katamaranem.
3.5/6
Czy ta opinia była pomocna?
Jeśli chodzi o organizację wycieczek to jest wiele do poprawy 1. Tuż przed wylotem kolejka po odbiór wizy trwała godzinę, wizy trzeba było wypełniać samemu mimo podawanych wcześniej danych do RB, każde ponowne wydanie wizy to koszt 200 zł 2.. Na stronie RB napisane jest że mają się odbyć w ciągu pierwszych dni po przyjeździe, po czym na miejscu okazuje się, że są to zupełnie inne dni. ( Koliduje to z wycieczkami zaplanowanymi na własną rękę) 3. W Havanie w restauracji na obiad czekaliśmy dwie godziny 4. Bardzo mało czasu wolnego w starym mieście 5. Śniadanie na wycieczce to jeden suchy tost ( trzeba wziąć swój prowiant) 6. Plus to sympatyczne Panie pilotki , sprawny autokar , profesjonalni i punktualni kierowcy.
3.5/6
Czy ta opinia była pomocna?
Moż towina reżimu?
3.0/6
Czy ta opinia była pomocna?
Wyżywienie średnie, pokoje OK, ale cały czas coś się psuje. Plaża wąska, leżaki połamane. Duży plus za muzyczny poziom animacji. Dostęp do wi-fi ograniczony.
3.0/6
Czy ta opinia była pomocna?
Wg naszego mniemania wybraliśmy z katalogu najbardziej luksusowy hotel na Varadero. Remont kapitalny przechodzil chyba w 2009. Okazało się, że wybudowany przez Hiszpanów hotel przeszedl na własność państwa i poza piękną fasadą i okazałym wyglądem zewnętrznym wypoczynkowy pobyt wcale bezproblemowy nie jest. Pierwszy otrzymany pokoj zwyczajnie śmierdział, a wyjścia na taras nie dało się otworzyć. Dopiero trzeci zaoferowany po reklamacji soełniał wcale niewygorowane wymagania.Położony 2 km dalek na końcu cypla Varadero hotel Melia (również pięciogwiazdkowy) wybudowany był w 2012 i będąc w gościnie u przyjaciół stwierdziliśmy, że jest jeszcze w znacznie lepszym stanie.
3.0/6
Czy ta opinia była pomocna?
Hotel Iberostar bella vista. Obiekt dla mało wymagających gości. Wyżywienie w miarę możliwości które panują w kraju. Ciągle kolejki nawet po łyk wody. Pobieranie dodatkowej kwoty od klientów 115 euro podczas objazdu egzoryka light to kpina. Jest to cena za bilety wstępu oraz napiwki oraz przewodnika (podczas 2 dniowej wycieczki wchodziliśmy do jednego muzeum gdzie cena wstępu wynosiła na miejscu ok 1 dolara. Przewodnik nawet nie wchodził, żeby coś opowiedzieć.
3.0/6
Czy ta opinia była pomocna?
Hotel został nam zaproponowany jako najlepsza opcja, była to nasza podróż poślubna i podkreślaliśmy wielokrotnie, że zależy nam na jak najwyższym standardzie.Niestety, był mocno przeludniony, na wszystko trzeba było czekać w długich kolejkach -od śniadania po ręczniki plażowe. Część obiektów na terenie hotelu zamknięta, restauracje a la carte za które de facto dopłaciliśmy bo miało to urozmaicić nasz wyjazd to istna porażka.Czujemy się oszukani
3.0/6
Czy ta opinia była pomocna?
po przylocie 18 stycznia z przerażeniem odkryłem , że moje upragnione zimowe wakacje stają się koszmarem. Na palży i w wodzie pełno przerażajacych stworzeń tzw. żeglarzy portugalskich niezwykle groźnych dla zdrowia a nawet życia. Wszystkie plaże dookoła zamknięte , nawet spacery na styku wody z piaskiem mogą być niebezpieczne ze wzgledu na ciągle wyrzucane na brzeg meduzy z długimi parzydełkami. Po kilku dniach pojawiła się zielona flaga więc ruszyłem do wody , żeby popływać. Bedąc w wodzie kawałek od brzegu ujrzałem nagle unoszącą się na falach meduzę i strach który mnie ogarnął spowodował , że w sekundę znalazłem sie ponownie na brzegu. W okresie mojego pobytu pogoda również nie rozpieszczała,było tylko kilka dni ciepłych reszta to wiatry zimno i deszcz. Jeżeli chodzi o hotel to całkiem ładnie wychodzi na zdięciach i filmikach. Natomiast, pokoje to śmierdzące łóżka (szczególni poduszki w których wypełnienie tak śmierdziało, że nie pomogły dwie powłoczki) rozpadające się drzwiczki w garderobie , biurkach i szafkach. Był to już pokój po wymianie na lepszy bo pierwszy to w ogóle koszmar. Jedzenie w hotelu chwilami było nawet dobre ale panowie od grilowania byli tam za karę, ponieważ nie chciało im się starych przypalonych mięs zeskrobać i tak kładli świerze mięso na stare spalone co jest bardzo szkodliwe dla zdrowia. To samo było z piecami do piccy. Po wzięciu kilku nifuroxazydów da sie jakoś przetrwać wyżywienie i koktajle nawet z lodem. To był mój trzeci pobyt na Kubie ( wcześniej byłem na Cayo Guillermo) i raczej najgorszy.
3.0/6
Czy ta opinia była pomocna?
The hotel premises where very nice and well kept (gardens, swimming pool, reception). The rooms where spacious but had shabby furniture for a 5 star hotel. The most disappointing about the hotel was the food quality. Even though there is plenty of food and drinks it isn't tasty at all.