4.8/6 (213 opinie)
5.0/6
Pobyt byłby cudowny (choć i tak oceniam go bardzo dobrze), niestety kilka ale: szanowne Rainbow mimo kilkukrotnego wypytywania w biurze podczas dokonywania zakupu nie było łaskawe poinformować, że należy zabrać ze sobą 100 euro więcej (podobno na wstępy do muzeów i napiwki podczas wycieczki do Hawany i Trynidadu) przez co od razu część kasy została utopiona, a co ciekawe Pani Rezydent nie wydaje żadnego pokwitowania, że faktycznie te pieniądze przyjęła... ciekawe... warto mieć ze sobą nieco więcej euro na wycieczkach ponieważ pojawiają się nieścisłości czy trzeba dodatkowo płacić za napoje do posiłków w czasie wycieczki bądź np. czy w czasie wycieczki do Trynidadu śniadanie jest w cenie czy też nie (informacje otrzymane na papierze na lotnisku wskazywały że tak, rzeczywistość - NIE). Jednym zdaniem: Kuba cudowna, Rezydenci&Rainbow&organizacja DNO !
5.0/6
Jestem zawiedziony, a wręcz bardzo zły, na standardy jakie Państwo oferujecie podczas przelotów waszej firmy ( czarter - Rainbow z warszawy do Varadero i spowrotem 17-01-18 powrót 31-01-18.) I prosze się nie zasłaniać tym, że takie warunki wam narzucić Rainbow - gdyż właśnie przez takie podejscie do renomy własnej marki narażacie na szwank własne dobre imię. I w moich oczach je straciliście. Latałem na wycieczki z Rainbow do Indii i Nepalu - 2 rożne loty i w przeciwieństwie do firmy Lot- tamta linia nie zaniżała standardów jakie ma założone w polityce lini lotniczej ... Latałem z Państwem na krótszych odcinkach gdzie obsługa i standardy były o wiele wyższe. Złością mnie napawa różnica w serwowaniu posiłków : To, że siedziałem w rzędzie 28 nie powinno mieć żadnego wpływu na możliwość wyboru posiłku- nie miałem takiej możliwości! Porostu masz i koniec dyskusji i przepraszam nie ma nic innego. Zapłaciłem za bilet tak samo jak pasażerowie z poprzednich rzędów! Tylko raz z pośród 4 pór podawania posiłku miałem możliwość wyboru i to był start z Warszawy - lot zapowiadal się ciekawie ... ale to jedyny plus. Potem już było tylko gorzej - nawet standardy w obsłudze lini Wizzair i Ryanair są lepsze. Na tak długich lotach LOT zazwyczaj oferuje darmowe drinki - a tu nie. Ok bede płacił, ale był nawet problem aby cokolwiek zamówić - obsługa ignorowala zawołania - chcecie aby pasażerowie płacili a nawet nie potraficie tego sprzedać... Trzeba było chodzić samemu za napojami i alkoholem do stewardes . Nawet w tanich liniach lotniczych tak nie traktują klienta, tylko za kazdym razem podchodza i obsługują go a nie zbywają "za chwilę ", która obraca się w godzinę i dłużej . Ponadto podróżowałem wraz z narzeczoną i znajomymi ze Szwecji i Estonii... oj zachwalałem linie LOT a tu z zachwytu: - totalny niesmak - załosna obsługa - mizernie jedzenie - jak na loty długo dystansowe. Na sam koniec zostawiłem najlepsze: zasady sanitarne. Nawet latajac do Nepalu i Indii, krajów napewno nie lepszych od Kuby, nikt nie rozpylał odświeżacza powietrza po kabinie na wysokości twarzy siedzących pasażerów zasłaniając się tanim tekstem o przepisach higieny ! Jakieś ostrzeżenie byłoby stosowne i to nie tuż przed tym działaniem! Piękne samoloty Dreamliner to był jedyny plus . Po przyjeździe hotel okazał się,jak na bardzo biedny kraj, zadbany i czysty. Może i ma 5 gwiazdek, ale jak na europejskie standardy ma dobre 3, nawet 4 gwiazdki. Dużo turystów z Kanady, Polski, są i Rosjanie, Włosi i Hiszpanie. Jedzenia jest bardzo dużo do wyboru, ale uprzedzam, czasami smak może zaskoczyć. Restauracje tematyczne są warte odwiedzenia (polecam Italiano oraz japońską). Alkoholu i napojów pod dostatkiem (uprzedzam nie dostaniecie tam prawdziwej CocaColi, a Sprite w puszkach smakuje jak w Europie; ten z dyspensera jest bardzo słodki). Z doświadczenia polecam wziąść ze sobą jakieś leki na żołądek (bardzo się przydadzą) nie każdemu uda się łagodnie przejść zmianę rodzaju jedzenia a szkoda jest stracić dzień lub dwa na takich wakacjach na leżeniu w łóżku. Dojazdy: z hotelu do miasta są autobusy za 5 cuc na cały dzień - ale czsami są tak zapełnione, że kierowca się nawet nie zatrzymuje na przestanku. Taxi do miasta za 20 cuc (czasami się uda za 15 cuc), natomiast spowrotem można śmiało znaleźć taxi od 15 do 10 cuc jak się będzie pytać i targować. Wieczorami już nie ma targowania a czasami ceny mogą być wyższe. Nas było czworo wiec często decydowaliśmy się na przejazd oldschoolowymi taxówkami. Warte polecenia są też wycieczki do Hawany i Trinidadu (bedziecie mieli możliwość zobaczenia Kuby poza luxusowymi hotelami i turystycznym Varadero). Dla lubiacych delfiny też są super atrakcje, ja i znajomy wybraliśmy wypłynięcie łodzią na ryby na oceanie - oj dla wedkarzy to na pewno super wyprawa ... Na łodzi której byliśmy zaoferowano nam lunch który nie był w programie (koszt 20 cuc od osoby)- jest to swieżo złapana langusta i przygotowana - bardzo smaczna polecam! :) Nie oczekujcie ze Kuba jest tania 1 euro to 1 cuk, a piwo w barze na mieście to 2-3 cuc, cenowo podobnie jak w Europie- pamietając że to są ceny dla turystów. Jeżeli ktoś się wacha, aby pzywieźć i oddac jakieś rzeczy lub kosmetyki dla Kubańczyków to proszę się nie wachać. Oni naprawde tego potrzebują, szczególnie że ich miesięczne zarobki to średnio 39 eur a cena na przyklad szamponu to ok 4 eur. Tych bardziej potrzebujących wlaśnie spotkacie poza resortami turystycznymi, w Havanie i Trinidad dużo ludzi widzieliśmy, ktorym można było pomóc, chociażby kredki czy dkugopisy, zeszyty do szkół dla dzieci, ubrania, buty, plecaki, itp.
5.0/6
Wycieczka godna polecenia. Kuba trudno opisać to inny świat to trzeba zobaczyć. Organizacja biura jak najbardziej na plus , natomiast sam hotel bym odradzała. Jest naprawdę zaniedbany, materac był tak brudny że strach było się na nim położyć nie przesadzam mam fotki. Obsługa bardzo sympatyczna i miła ale standard fatalny. Jedzenie bardzo okrojone nawet bywały dni że brakowało pieczywa w sensie że nawet 1 kromki nie było przez cały dzień. Jak 1 dzień zrobili grila na zewnątrz z krewetkami to pierwsi poszli animatorzy drugi rosjanin i to wszystko dla nikogo więcej nie było, dla mnie szok ale to szczegół. Sama Kuba warta zobaczenia jak najbardziej jeśli ktoś nie wymaga luksusu a chce zobaczyć coś innego u nas nawet za czasów PRL nie było tak biednie. Jedynie przy hotelu przepiękna piaszczysta plaża, niestety kolejny niuans na naszych oczach utopił się turysta, potem go reanimowali nie udało się więc go przykryli ręcznikiem na leżaku i leżał tam do końca dnia, masakra. Byłam zobaczyłam jestem zadowolona ale więcej nie wrócę.
5.0/6
pierwsza wycieczka do Hawany. powinna zacząć się wcześniej. Wyjazd np. o 7 rano i przyjazd później. Wtedy było by dużo więcej czasu na zwiedzanie tego fascynującego miasta. KATAMARAN mega - polecam. Sanfuego i Trynidad męcząca ale warto zobaczyć ten folklor. Jedyny problem jest brak informacji żeby wziąć suchy prowiant (kanapka-toast na śniadaniu kosztuje 4 cup- czyli 4 euro). Mogli byście znaleźć tańsze miejsce albo poinformować klientów. Wyjazd MEGA - DZIĘKUJĘ RAINBOW