4.8/6 (124 opinie)
6.0/6
Myśląc o Kubie miałem przed oczami karaibskie plaże oraz tańczących Kubańczyków w głowie rozbrzmiewała muzyka Buena Vista Social Club. Wszystko to czekało na mnie po przylocie do Varadero. Plaża była taka jaką sobie wymarzyłem, piaszczysta, szeroka i z palmami. Muzyka otaczała mnie ze wszystkich stron. Kubańczycy mają ją we krwi, tańczą nieświadomie stojąc w kolejce, w autobusie, wszędzie gdzie gra muzyka a gra niemal w każdym miejscu. Nie jestem zwolennikiem leniuchowania nad basenem ale wyjątkowo potrzebowałem odpoczynku. Wycieczka Egzotyka Light zapewniła mi właściwe proporcje. Wyjazd do Hawany gdzie czekała na mnie przejażdżka samochodami z lat pięćdziesiątych ubiegłego wieku oraz możliwość degustacji i zakupu kubańskiego rumu była miłym przerywnikiem w błogim nieróbstwie. Spacer po Hawanie pozwolił mi poznać 2 oblicza stolicy Kuby. Kolejna wyprawa do Trinidadu to podróż w czasie do sennego, pięknego, karaibskiego miasteczka gdzie czas się zatrzymał. I w końcu Cienfuegos, chyba najbardziej zadbane miasto, które odwiedziliśmy. Piękne rezydencje cukrowych baronów, szerokie ulice i cudowny klimat sprawiły, że z żalem opuszczałem to miejsce. Podsumowując podróż spełniła moje oczekiwania. Bieda Kubańczyków poraża ale dla turysty jest nieodczuwalna. Warto wspomóc Kubańczyków lekarstwami, środkami czystości, długopisami. Tam brakuje wszystkiego. I jeszcze jedna porada. Na Kubie Dolar i Euro mają tą samą wartość więc lepiej zabrać dolary. Pamiętajcie również o przejściówkach do gniazdek elektrycznych.
5.5/6
Kuba ma niesamowity potencjał turystyczny, karaibskie warunki, gorące morze, piękne plaże, rafy koralowe, słońce gry u nas zima... Nie spodziewałem się jednak, że zobaczę jeszcze kraj pod terrorem komunistycznym, gdzie są sklepy z kartkami na żywność, sklepy które przypominały nasze w czasach największego kryzysu, albo takie, gdzie oprócz sprzedawcy były tylko szczoteczki do zębów. Piękne stare budynki, kolonialna zabudowa, kościoły mające po 400 -500 lat i totalna bieda, biedna wieś, gdzie chłop jak ma konia, to nie stać go już na siodło. Kapitol większy od amerykańskiego, hotel National, gdzie przebywali najważniejsi bosowie mafii z USA, gdzie dzieją się sceny z III części ojca chrzestnego. Knajpki i uliczki, gdzie uwielbiał przebywać Hemingway, samochody z lat 40-50 dwudziestego wieku, które są w posiadaniu rodzin od trzech, czterech pokoleń i które data im utrzymanie jako niezwykłe taksówki. I w końcu ludzie, zawsze uśmiechnięci, życzliwi, zawsze witają się hiszpański "ola!", chętni, żeby pomóc, zupełnie inaczej niż w krajach arabskich, gdzie kelnerzy i stewardzi sprawiają wrażenie, że są za karę, a sprzedawcy na ulicy są nieznośnie natarczywi... Wielokrotnie w ciągu dnia na żywo kubańskie rytmy, soliści, zespoły i ten kubański ala jazz. Aha, ważne, w hotelu nie ma dzieci, bardzo mi to odpowiadało.
5.5/6
Dzień dobry ,jesteśmy z mężem zachwyceni wycieczką na Kubę.Hotel super położony tuż przy pieknej plaży, czysty z animacjami pani sprzatajaca naprawde bardzo sie starała żeby wszystko było w porzadku generalnie obsługa w hotelu naprawdę pomocna wszyscy bardzo mili i zawsze uśmiechnięci .Pani rezydentka Magdalena (brunetka) bardzo sympatyczna ,konkretna z duża wiedza na temat Kuby bardzo ciekawie opowiadała w drodze do Hawany.Wszystko przebiegał bardzo sprawnie począwszy od transferu z lotniska po lokalne wycieczki.Hotel generalnie nie "zasypia"zawsze sie cos dzieje kubańska muzyka towarzyszy nam do poznych godzin nocnych.Jedyny mały minus to jedzenie ......ogólnie duży wybór ale co z tego jak nie smaczny przez cały pobyt nie było normalnego chleba tylko słodkie pieczywa ,margaryna,i miesa niezjadliwe.Nie ma jednak co narzekac jak rozmawialiśmy z ludzmi z innych hoteli to u nas było super do tego co niektórzy opowiadali .Bardzo polecamy wycieczke katamaranem na cudowna wyspe Cayo Blanco no i oczywiscie Hawana.Dodam jeszcze ze w hotelu nie było dzieci ,hotel 16+.Polecamy serdecznie wycieczke na Kubę no i czywiscie holel Iberostar Playa Alameda bo jest naprawde urokliwy w porownaniu z niektótymi "klockami"mijanymi po drodze.
5.5/6
Polecam wycieczkę. Kuba - kraj przepiękny. Wiele miejsc do zwiedzenia. Inny świat. Naprawdę warto. Za rok wracamy znów.