Opinie o Egzotyka Light - Kuba - Varadero, Iberostar Origin Tainos

4.9/6
(141 opinii)
Atrakcje dla dzieci
5.4
Intensywność programu
4.3
Obsługa hotelowa
5.3
Pilot
5.2
Plaża
5.7
Pokój
4.8
Położenie i okolica
5.3
Program wycieczki
5.0
Rezydent
4.9
Sport i rozrywka
5.3
Transport
5.4
Wyżywienie
4.5
Zakwaterowanie
4.5

Opinie pochodzą od naszych Klientów, którzy odwiedzili dany hotel lub uczestniczyli w wycieczce objazdowej.
Osoba dodająca opinię musi podać dane osobowe, takie jak imię i nazwisko oraz dane dotyczące wyjazdu, czyli datę i kierunek wyjazdu lub numer rezerwacji. Dzięki tym informacjom sprawdzamy, czy autor opinii faktycznie podróżował z nami. Jeżeli dane się nie zgadzają, wówczas nie publikujemy opinii.

    3.0/6

    Czy ta opinia była pomocna?

    2

    Zmiana hotelu na niższy standard w dniu przyjazdu:(

    Ewa Katarzyna 15.02.2024 | Termin pobytu: luty 2024

    Zmieniono nam hotel na dużo gorszy. Dowiedzieliśmy się o tym po przylocie. W restauracji były brudne naczynia. Na zewnątrz wieczorami smród, ze nie można otworzyć okna.

    2.5/6

    Czy ta opinia była pomocna?

    15

    mini objazdówka po Kubie

    Beata, Lodz 16.01.2020

    Wycieczka Light - Kuba - Varadero to 2 wycieczki : do Hawany i do Trynidadu . Wycieczka do Hawany bardzo ciekawa, pilot pan Damian uśmiechnięty , bardzo dobrze przygotowany i życzliwy. Atrakcyjny przejazd starymi samochodami po Hawanie. Wycieczka do Trynidadu trochę rozczarowuje. Długi ( ponad 4 godziny przejazd)i w końcu małe , kolonialne miasteczko, które w porównaniu z hawaną to senna prowincja. Ciekawe są widoki po drodze do Trynidadu : wsie bardzo ubogie, ludzie stojący przy drodze w oczekiwaniu na transport i przyroda ... Polecam dodatkowo płatną wycieczkę na Cayo Blanco ale o ile to możliwe małym katamaranem ( organizuje biuro kubańskie- przedstawiciel w hotelu koło recepcji). Przepiekna wyspa , białe plaże , ciepły ocean. W samym Varadero polecam przejazd turystycznym autobusem po całym półwyspie ; marina , nowoczesne hotele. park narodowy.

    2.5/6

    Czy ta opinia była pomocna?

    0

    Nie wybrałabym drugi raz

    Monika, 28.03.2025 | Termin pobytu: styczeń 2025

    Główne zastrzeżenia mamy do hotelu - resort Resonance podzielony na dwie strefy Music i Blue - przydzieleni zostaliśmy do hotelu Music, co skutkowało głośną muzyką, na terenie całego obiektu, do późnych godzin nocnych. Minusem jest również organizacja wyjazdów na wycieczki - zawsze zbiórka i rozwiezienie uczestników odbywała się w tej samej kolejności, co skutkowało tym, że przy wczesnych wyjazdach i późnych powrotach byliśmy pozbawieni posiłku, oraz spędzaliśmy najdłuższy czas w autokarze. Co do obsługi rezydenckiej - panie przewodniczki powinny upominać turystów na temat punktualności, niestety mentalność polaczków jest jaka jest, tym bardziej na wakacjach, i gdzieś mają, że inni czekają, a było to nagminne. Wypadałoby również, aby panie zwracały uwagę napastliwym żebraczom na wyjazdach, co czynili rezydenci innych wycieczek.

    2.5/6

    Czy ta opinia była pomocna?

    1

    Oczekiwania kontra rzeczywistość

    Jakub Damian, --- 09.03.2024 | Termin pobytu: luty 2024

    Kupiliśmy z mężem wycieczkę 16 dniową z dwoma hotelami po 7 dób w każdym z nich.Po przylocie zostaliśmy przetransportowani autokarem do pierwszego hotelu Memories Varadero 4*, na miejscu zostaliśmy zakwaterowani.Po wejściu do pokoju musieliśmy wywietrzyć pomieszczenie ponieważ śmierdziało stęchlizną, niewiele to dało ponieważ zapach był również w łóżku i na poduszkach. W łazience była wanna z całym zagrzybiałym sylikonem. Nie mieliśmy w pokoju wody butelkowanej mimo że woda z kranu nie jest zdatna do picia. Ręczniki nie były zmieniane przez cały tydzień mimo że były naszykowane na podłodze do zabrania. Ręczniki plażowe otrzymaliśmy po odnalezieniu pani sprzątającej( zabrała je z sąsiedniego pokoju) W restauracji przez pierwsze trzy dni nie mieliśmy pieczywa ani masła. W barach były czasowe braki(kilka godzin lub np.dzień) kawy, mleka, piwa.Wody gazowanej ani napojów gazowanych nie ma wcale, jedynie soki z tamtejszych owoców-niekoniecznie smaczne. Dobrze że w programie były wycieczki to chociaż w restauracjach na mieście jedzenie było zjadliwe. W restauracjach hotelowych jedzenie biedne, monotonne, niedoprawione. Nie działa jacuzzi w salonie spa. Obiekt duży z ładną zielenią i zimnymi dwoma basenami w których znajdują się bary.W drugim hotelu Grand Aston Varadero jest dużo lepiej, hotel jest nowy. W głównej restauracji różnorodne jedzenie, natomiast w restauracjach a'la carte jest to samo tylko ładniej podane. Ogólnie na Kubie nie ma co się nastawiać na all inclusive ponieważ można się rozczarować. Fakt widoki są ciekawe i interesujące ale nie rekompensują zawodu jaki zaznaliśmy po przybyciu na miejsce. Nie ma również co liczyć na zakupy w mieście ponieważ Kuba to bardzo biedny kraj i nie zawsze dostaniemy to co byśmy chcieli. Po rozmowie z wieloma gośćmi słyszeliśmy podobne opinie do naszej.

    2.0/6

    Czy ta opinia była pomocna?

    18

    :(

    Beata, Piastów 01.04.2015

    Niestety hotel nawet w połowie nie zasługuje na swoje 4,5 gwiazdki. Fatalne jedzenie. Atrakcje na bardzo niskim poziomie. Plaża średniej jakości. Ogólnie brudno, śmierdząco w restauracji i lepko od kurzu i brudu. Szczególnie w lobby. Pokoje sprzątane po łebkach. Jeśli nie zostawi się obsłudze kartki i napiwku, to nawet nie uzupełnia lodówki "all inclusive". Brak możliwości wynajmu np. skutera. Pokój za swoją cenę nie odpowiada wygodami 4,5 gwiazdki.

    2.0/6

    Czy ta opinia była pomocna?

    19

    Kuba już nie taka jak była

    Paweł 06.05.2022

    Byliśmy w hotelu Memories Varadero Beach w grudniu - z wigilia i sylwestrem. Na Kube już drugi raz zawitaliśmy. Za pierwszym razem też ten hotel ale w 2017r. Wtedy było naprawde fajnie zas teraz to nie ta Kuba juz a hotel to katastrofa. Obecnie w hotelach kwaterują się też Kubańczycy i nic do nich nie mam jako do mieszkańców ale sposób korzystania z usług hotelowych i przyzwolenie na to obsługi to juz inna sprawa. Jeden Kubańczyk stoi w kolejce za jedzeniem w kuchni , za drinkiem itd. a jak już jest przy ladzie dochodzą do niego pozostali Kubańczycy i zaczyna się . Z kolejki 10 osobowej robiła się trzydziestoosobowa. MASAKRA. Za drinkiem , piwem czekało się po 30 minut. Na stołówce stojąc za Kubańczykiem nie było się pewnym czy wystarczy dla mnie też . Za kawą u kelnera /ki czekało się po 20-30 min. Obsługa generalnie miła . Pokoje widać , że maja swoje lata ale było ok. Generalnie juz nie polecam KUBY.

    2.0/6

    Czy ta opinia była pomocna?

    1

    egzotyka Light- Kuba

    Maria, Rabka-Zdrój 01.04.2025 | Termin pobytu: marzec 2025

    Kuba mnie rozczarowała..... oprócz pięknego morza i plaży nic mi się nie podobało. Wszystko zaniedbane ....ziemia leży odłogiem....wszędzie chaszcze!!! Havana - oprócz starych domów których świetlność dawno minęła....nie ma nic ciekawego do pokazania. Stare auta.....wszystko jest zaniedbane- rozlatujące się...... wszystko wisi na boskim słowie.....Trynidad jest jeszcze w gorszym stanie niż Havana ( w mojej opinii). Natomiast Cienfuegos- na tle Havany i Trynidadu faktycznie jest perłą południa!!!! Są tam w miarę ładne kamienice, jest tam w miare czysto i są ludzie - widać ze to miasto żyje!!!

    2.0/6

    Czy ta opinia była pomocna?

    13

    egzotyka light

    Wesołowska 01.07.2022

    Byliśmy na tej objazdówce w styczniu 2022r. jedzenie w hotelu mierne ,brakowalo bułek do hot dogów i hamburgerów,jedliśmy tylko jajka i kurczaki,baseny super,egzotyka light do zaplaty naleznośc za 2 wycieczki,nikt nam przrd wyjazdem nie powiedzial,wycieczka do Hawany super,do Trynidadu słaba bo przewodnik nsjperw zaprowadził nas na jedzenie a w tym czasie zamknięto miejsca do zwiedzania. Jechalismy tam ok 4 godz w jedną stronę

    2.0/6

    Czy ta opinia była pomocna?

    7

    Produkt niezgodny z opisem sprzedawcy

    PIOTR, POZNAN 07.12.2023 | Termin pobytu: listopad 2023

    Osoba sprzedająca wycieczką zapewniała, że jest to wycieczka objazdowa. Pierwsze 3 dni miały obejmować wycieczkę objazdową z noclegami poza docelowym hotelem. Niestety, po wylądowaniu otrzymaliśmy ostateczny plan wycieczki, w którym nocleg przewidziany był w hotelu docelowym, a wycieczki, które miały być realizowane "ciągiem" zostały rozdzielone na różne dni. W efekcie pierwszy dzień spędziliśmy w hotelu, kolejnego dnia było zwiedzanie Hawany i powrót do hotelu, kolejny dzień znowu wolny i następny wycieczka do Trinidadu i znowu powrót do hotelu. W efekcie zmarnowaliśmy dużo czasu na podróże z i do hotelu, nie było noclegu w innym miejscu (chociażby w Hawanie), a wycieczki były bardzo "skromne" i krótkie (mało czasu wolnego). Ponadto ostatecznie nie było kilku dni wolnych w hotelu, tylko jednodniowe przerwy między wycieczkami. Gdy po przylocie dowiedzieliśmy się o takim planie wycieczek próbowaliśmy poprzez rezydenta zamienić jednodniowy wyjazd do Hawany na dwudniową wycieczkę fakultatywną obejmującą zwiedzanie Hawany z noclegiem oraz zwiedzaniem kolejnego dnia doliny Vinales (oczywiście z opcją dopłaty z naszej strony). Niestety nie było możliwości wprowadzenia zmian pomimo naszego dwutygodniowego pobytu. Nie mam uwag do rezydenta (p. Ola zrobiła co mogła i była przy tym bardzo miła), ale niestety osoba, która sprzedawała wycieczkę nie sprostała oczekiwaniom. Po czasie mamy wrażenie, że sprzedawała produkt, o którym nie miała pojęcia i zamiast powiedzieć to wprost (wrócić z odpowiedziami np. kolejnego dnia) brnęła w swojej niewiedzy do końca. Podczas zakupu wycieczki konsultowaliśmy w biurze (Poznań Avenida) różne możliwości. Otrzymaliśmy informacje, że wszystkie pozostałe wycieczki polegają na codziennej zmianie hotelu przez tydzień i później tygodniowym wypoczynku w Varadero. Uznaliśmy to za zbyt obciążające, aby zmieniać codziennie hotel i wybraliśmy krótszą wersję objazdu (Egzotyka Light). Po spotkaniu innych turystów, którzy wybrali inny produkt (np. Kuba - wyspa jak wulkan gorąca), dowiedzieliśmy się, że pierwszy tydzień nie polegał na codziennej zmianie hotelu, a jedynie na dwukrotnym przekwaterowaniu (kilka nocy w Hawanie+kilka nocy w innej miejscowości). Gdybyśmy wcześniej wiedzieli jak wygląda plan tego wyjazdu, na pewno dokonalibyśmy innego wyboru (Kuba - wyspa jak wulkan gorąca zamiast Egzotyka Light). Sama Egzotyka Light jest w naszej ocenie bardzo uboga - wracamy z niedosytem, pomimo dokupienia kilku innych wycieczek fakultatywnych. Kolejna uwaga dotyczy samolotu, a dokładniej jego standardu. Ilość miejsca i jakość foteli przypominała samoloty tanich linii lotniczych, które sprawdzają się na krótkich dystansach. Niestety, na ponad 12-godzinny to zbyt mało i po kilku godzinach byliśmy bardzo zmęczeni. Mając porównanie na niemal identycznej trasie wiemy, że taka podróż nie musi męczyć. Jeżeli chodzi o samą Kubę - jest bardzo interesująca i warta zwiedzenia. Jednakże należy mieć na uwadze trudną sytuację w kraju i utrudnioną dostępność do wielu produktów. Jest to jednak wpisane w ten kierunek i opinii na ten temat w Internecie jest wiele.

    2.0/6

    Czy ta opinia była pomocna?

    35

    bardzo zły stan techniczny budynku głównego, ale z rewelacyjną obsługą i animacjami

    Anna, Poznań 17.04.2016 | Termin pobytu: listopad 2016

    Przykro mi pisać tą opinię, ale naprawdę ten hotel nie zasługuje swoim wyposażeniem i stanem technicznym (bud.główny) na więcej niż 3 * - i to tylko ze względu na fantastyczny personel i świetne animacje. Każdy może sam ocenić, czy przedstawiony poniżej opis, potwierdzony zdjęciami odpowiadają oczekiwanemu standardowi - czy nie. Myślę, że lepiej podjąć decyzję mając pełniejszą wiedzę o tym, co może czekać na miejscu. Osobiście, gdybym miała dzisiejszą wiedzę nie wybrałabym tego hotelu na wypoczynek po fantastycznej wycieczce objazdowej. Od początku. Oferowano nam ten hotel, jako mocne 4 *, wręcz 4,5 *, co ze względu na stan techniczny budynku głównego jest ogromnym nieporozumieniem. Biuro odpisało nam, że standaryzacja hoteli dokonywana jest w ramach postępowań administracyjnych, a standard może być różny w różnych częściach Świata (Biuro zrobiło porównanie standardów hoteli do południa Hiszpanii i południa Francji - pozostaje się cieszyć, że nie do Dubaju). Wyjaśniono nam, że przyznane 4,5 słoneczka Rainbow są za bliskość prywatnej plaży, własny basen, serwis plażowy, bary przy barze i basenie itd, a nie za standard techniczny hotelu. Wg mnie warto to wiedzieć. Hotel jest stary i wysłużony, sprawiający wrażenie przytłaczającego. W odpowiedzi na reklamację, Rainbow napisało, że przecież powinniśmy przeczytać, że ostatni remont hotelu był w 2007 roku, więc - stan techniczny po 9 latach nicnierobienia powinien być dla nas oczywisty.Lobby - ciemne, brudne, sprawiające wrażenie - tak jak cały hotel - dawno nie sprzątanego gruntowanie, z lamp zwisały "koty" z kurzem. Biuro odpisało, że z przesłanych zdjęć nie widać brudu i kurzu w lobby, więc nie można uznać, że tak faktycznie było. Zaciemnienie lobby jest natomiast efektem architektury, za to wieczorem lobby jest doświetlane. Pamiętajmy, że mówimy o 4,5 * hotelu ;) Schody w lobby prowadzące do pokoi na 1 piętrze są od dłuższego czasu wyłączone od użytkowania, ze względu na brak (!!!) kilku stopni, strasząc widokiem wystających szyn oraz prętów zbrojeniowych (stopnie schodów były w części zdemontowane). Poinformowano nas w odpowiedzi, że tylko częściowo udokumentowaliśmy to zdjęciami (???), nie wiem jak można bardziej pokazać brak kilku stopni, wystających prętów zbrojeniowych i zamknięte wejście na schody?Nie działała żadna (!) z wind osobowych, przeznaczonych do przewożenia gości w budynku. Stan ten trwał od tak długiego czasu, że ustawiono przed nieczynnymi windami donice z kwiatami! W związku z tym, że nie działały windy osobowe, aby dostać się do pokoju na piętrze, trzeba było albo iść po zewnętrznych schodach. Dosłownie - znajdujących się na zewnątrz budynku.Trzeba było wyjść z hotelu i bocznymi, technicznymi (awaryjnymi?), otwartymi schodami iść np. na 4 kondygnację (błędnie opisane przeze mnie, jako 4 piętro - bo wg Biura pięter były 3, co chyba ma oznaczać, że wchodzenie i schodzenie na/z 3 piętra w 4,5 * hotelu jest super). Wg mnie stan techniczny schodów znajdujących się na zewnątrz budynku też budził też obawę. Wg Biura - żadnego, bo.... były barierki przy zewnętrznych schodach, a do tego zewnętrznych klatek schodowych były dwie! Zamiast schodami można było próbować próbować wjechać np. na 3 piętro techniczną, towarową windą, ale ta winda techniczna chyba nigdy nie była sprzątana (usmarowane, brudne i klejące drzwi i wnętrze windy), a do tego grozę budziło w ogóle korzystanie z niej. Bardzo często przytrzaskiwała wchodzących/ wychodzących ludzi i ruszała w górę/ w dół. Sufit windy technicznej, to wiszący z sufitu kawałek blachy (niezbyt chyba dobrze przymocowany, bo za każdym razem wisiał luźno inny kawałek blachy) z dziurami w które miały być chyba w swoim pierwotnym przeznaczeniu otworami na oświetlenie. Niestety - dziury w blasze na suficie ukazywały brud i jakieś kable, oświetlenia w nich nie było. Tylko z jednej dziury w blasze sufitowej wystawało coś co miało osłaniać świecącą żarówkę. Panel sterujący nie był w ogóle przymocowany, wystawały z niego kable lub po prostu odstawał. Ta jedyna winda (na 4 kondygnacje i z opisu prawie 300 pokoi! - wg Biura to nieprawda, bo pokoi w bud.głównym było tylko 130, reszta w bungalowach, więc rozumiem - w czym problem?) ) w hotelu stale się psuła, np. zacinała się między piętrami, albo - po prostu - nie otwierała drzwi na piętrze (winda stała na piętrze, ale nie otwierała drzwi i nie reagowała na żadne przyciski - wtedy trzeba było czekać, aż ktoś na jednym z pięter naciśnie przycisk wzywający windę! Wieczorem strach wsiadać, bo można było czekać do rana!). Odgłosy, które wydawała winda trudno opisać, to było skrzypienie, piski, dźwięk tarcia metalu o metal itd., co wzmagało jeszcze bardziej strach korzystania z niej. Tu Biuro znowu odpisało, że nie wszytskie uchybienia są poparte zdjęciami. Wg mnie trudno zrobić zdjęcie dźwiękom, czy uchwycić moment zatrzaśnięcia w windzie i błagania, żeby ktoś z zewnątrz wezwał windę. Widać mylę się.Przejście pomiędzy budynkiem, a tą zewnętrzną windą towarową też nie było bezpieczne, dlatego, że przez cały tydzień naszego pobytu w tym hotelu nad jedyną drogą do tej windy wisiała urwana rynna, która przy tak silnych wiatrach, jakie akurat były w Varadero podczas naszego pobytu - zagrażała nie tylko zdrowiu, ale i życiu. Wg Biura, to nie było zagrożenie, bo urwana rynna wciąż się trzymała i przecież ostatecznie nie spadła, co znaczy - była należycie przymocowana. Oderwała się, bo przed naszym przyjazdem wiał wiatr. Mówimy o 4,5 * hotelu...Musieliśmy wymienić nasz pokój, bo podczas pierwszej nocy obudził nas okropny smród fekaliów. Tu Biuro wyjaśniło, że to wina administratora miasta Varadero, że nie przeprowadza remontów kanalizacji i nie wymienia rur odprowadzających ścieki, które mają zbyt mały przekrój. Może to racja, ale w innych pokojach nie było tego problemu, więc chyba nie zawsze przyczyna leży poza hotelem. Zaproponowano nam pokój z widokiem na dach kuchni z pracującymi całą dobę klimatyzatorami (Biuro wyjaśniło, że umowa nie przewiduje wyłączenia tego rodzaju pokoi, a poza tym - są Klienci, którzy lubią zapachy z kuchni, widok na dach i głośno działające całą dobę wielkie klimatyzatory - OK, poczułam się dziwnie, że ja tego nie lubię), a gdy odmówiliśmy takiej zamiany - dostaliśmy dla dwóch osób pokój trzyosobowy (tzn. dostawka, która znacznie zmniejszała nam przestrzeń w pokoju)z dodatkowymi lokatorami w łazience (robactwo i mrówki, które po zgaszeniu światła oblepiało umywalkę, blat, nasze przybory toaletowe i kosmetyki. Biuro poinfomorwało, że mogliśmy zgłosić, że nie chcemy trzeciego łóżka (???), a mrówki i robactwo oblepiające nasze np. szczoteczki do zębów to norma i nie powinniśmy zgłaszać tych problemów (dziwne, że w żadnym innym hotelu, a także w poprzednim pokoju śmierdzącym fekaliami nie było takich problemów). Wyjście na balkon też niosło za sobą swojego rodzaju "niespodziankę". Próbując otworzyć drzwi balkonowe okazało się, że zamek w tych drzwiach jest powyginany i stanowi jedynie atrapę, przez co mamy pamiątkę z hotelu w postaci poranionych dłoni i zerwanych do krwi paznokci. Tu dowiedziałam się, że jeśli nie zgłosiłam konieczności pomocy medycznej, nie spisałam protokołu, albo nie mam kilku świadków, to nie ma pewności, że rozwalone palce i powyrywane paznokcie na pewno są wynikiem próby otwarcia drzwi w tym hotelu (poczułam się jak mitomanka, więc polecam w takich przypadkach wszystko, natychmiast zgłaszać, a krwi na szybie bądź podłodze nie wycierać, zrobić próby - że to na pewno nasza ;) - inaczej Biuro stwierdzi, że nie mamy dowodów, że tak było... ). Ja wiem, że ten fakt miał miejsce, więc skoro zamek w drzwiach balkonowych był atrapą, to - co oczywiste - nie działał, więc tak naprawdę mimo, że drzwi balkonowe były dosunięte, to nie można ich było po prostu zamknąć - nie czuliśmy się przez to bezpiecznie. Tu Biuro nie odniosło się do uwag, rozumiem, że dlatego, że w ogóle kwestionowało fakt takiego zdarzenia? Dodam, że codziennie rano (ok.7-8) budził nas dźwięk pracujących maszyn budowlanych, bo przed naszym oknem budowana jest droga. Budowa trwała do wieczora. Wg Biura to OK, bo zachowana została cisza nocna, a fakt możliwości prowadzenia budowy jest opisany w warunkach umowy. Uprzedzam więc, że tutaj budowa trwa i codziennie przez ok.12 godzin jest to bardzo wyraźnie słyszalne w pokojach budynku głównego od strony ulicy. Może w bungalowach nie ma tych problemów i dlatego hotel ma tak wysokie oceny? Tego niestety, nie wiem. Dodam, że Biuro w odpowiedzi zarzuciło mi, że nie zgłaszałam wszystkich powyższych uchybień rezydentowi (swoją drogą bardzo miły, sympatyczny i pomocny Pan Marcin Chudy, który pomógł nam w zamianie pokoju - dziękujemy). No cóż. Trudno zgłaszać rezydentowi, że nie ma schodów, nie działają windy, a winda techniczna jest w opłakanym stanie - tym bardziej, że Pan rezydent sam nas o tym informował... Jeśli więc coś Wam przeszkadza - zgłaszajcie, nawet widoczne dla każdego oczywistości.Trzeba jednak uczciwie powiedzieć, że nie wszystko było złe. Hotel ma swoje zalety, które trzeba docenić, bo przecież nie każdy oczekuje tego samego od wypoczynkowego hotelu. Podobał nam się piękny, zadbany ogród hotelowy, basen i plaża, gdzie zawsze były wolne leżaki (zarówno na plaży, jak i na basenie).W restauracji głównej jedzenie było bardzo smaczne i urozmaicone. W restauracji japońskiej mieliśmy mieszane uczucia, może dlatego, że podczas naszej kolacji niecierpliwili się pracownicy oczekujący na to, kiedy będą mogli myć okna, albo coś reperować (stali w odległości kilku metrów w roboczych ubraniach z budowlanymi wiadrami, narzędziami, szmatami itd...i stukali tymi wiadrami, jakby chcieli przyspieszyć naszą kolację, do tego wpatrzone w nas ich oczy też nie pomagały). Doskonała była natomiast obsługa kelnerska w japońskiej restauracji (100 pkt na 100 możliwych!). W drugiej restauracji nie byliśmy, bo przez tydzień osoba rezerwująca kolację nie znalazła dla nas ani jednego wolnego terminu.Obsługa kelnerska w restauracji głównej i we wszystkich barach była naprawdę doskonała. Ludzie pracujący w tym hotelu są naprawdę niesamowici. Wg mnie to jest ogromna wartość tego hotelu - ludzie, którzy tam pracują. Fantastyczni! To dzięki Wam moje wakacje zostały "uratowane".Doskonałe były też animacje w ciągu dnia i wieczorem. Jeśli tylko ktoś miał taką chęć - cały dzień można było aktywnie spędzić czas. Nauczyć się tańczyć, postrzelać z wiatrówki, zagrać w bingo, biegać po wodzie, zagrać w darta, popływać rowerem wodnym, katamaranem, czy wiele, wiele innych atrakcji każdego dnia zarówno na plaży, jak i przy basenie. Cudowne też były dodatkowe atrakcje, zespół na żywo grający przy basenie, akrobaci, żongler, pan z sokołem, panie z krokodylem, wężem czy iguaną, aż do apogeum, czyli pięknego baletu w wodzie. To były te chwile, w których pobyt w tym hotelu sprawiał mi ogromną radość. Fajne i przyjemne były też wieczorne animacje - każdego dnia w innym temacie. To też mi się bardzo podobało. Podsumowując. Gdybym przed wyjazdem wiedziała, to co teraz wiem o tym hotelu, nie zdecydowałabym się na jego wybór. Pojechaliśmy w odwiedziny do naszych znajomych, którzy wybrali hotele w podobnej cenie, jednak standard ich hoteli był zdecydowanie wyższy. Polecam natomiast ten hotel dla osób niewymagających co do standardu zakwaterowania, ale lubiących bawić się w cudownej atmosferze. Biuo nas przeprosiło, że standard nas niezadowolił, ale było też zaskoczone naszą oceną, bo masa Klientów była w pełni zadowolona z pobytu w tym hotelu. Nie mi to oceniać. Każdy może mieć swoje oczekiwania wobec standardu urlopu, ja wolałabym zadecydować na co wydać swoje pieniądze świadomie, tzn. mając rzetelną informację o tym, co mnie czeka na miejscu i jeśli mi to odpowiada - wtedy się zdecydować. My takich informacji nie miałam, gdy rezerwowaliśmy ten wyjazd. Może dla kogoś będzie ten opis przydatny?

telefon

Pobierz aplikację mobilną Rainbow

i ciesz się łatwym dostępem do ofert i rezerwacji wymarzonych wakacji!

pani-z-meteracem