Zastanawiasz się, czy ta wycieczka to dobry wybór? Wpisz pytanie, a dostaniesz podsumowanie wszystkich opinii naszych gości.
4.5/6
Czy ta opinia była pomocna?
Wróciliśmy z mężem na Kubę po 3 latach ,bo ...zatesknilismy za atmosfera tej wyspy .Nasz poprzedni pobyt był bardzo intensywny we wrażenia doznania i wiedzę ,gdyż objechalismy z Ania Jasionczuk ( pozdrawiamy i wdzięcznie wspominamy przygodę z Tobą i "Buenos Dias Cuba "-jesteś pasjonata i wspaniałym przewodnikiem o ogromnej wiedzy) całą wyspę i to był niezapomniany czas smakowania kubańskiej historii, życia ,kultury i ....rumu!Zabrakło czasu na leniwe spacery brzegiem oceanu i spokojnym obserwacjom piękna Hawany i kolonialnego Trynidadu .Bardzo spodobała nam się wersja "Kuby light" -doskonały pomysł dla takich choćby jak my , którzy wracają dla sentymentu i chęci odpoczynku. Program mało intensywny ale dający obraz Kuby zaś kilkudniowy pobyt w hotelu położonym w starej części Varadero pozwala na plażowe lenistwo , wieczorny spacer na calle 62 na muzykę i tańce na żywo oraz najmocniejsze jaki próbowaliśmy mohito w starym i uroczym domu Al Capone.Fajnie było. ...
4.0/6
Czy ta opinia była pomocna?
Wakacje uważam za bardzo udane chociaż było kilka mankamentów. Pokój w którym zamieszkaliśmy był ok. jak na warunki kubańskie, ale już łazienka poniżej naszych oczekiwań. Płytki na ścianach stare, wanna stara odrapana, krany jak i wanna przy kranach zardzewiała , nie można było swobodnie wymyć głowy bo wąż od prysznica był za krótki a uchwyt na słuchawkę nie trzymał się tylko zjeżdżał w dół. Ręczniki nie były wymieniane przez cały pobyt. W pokoju był sejf ale niestety nie działał, prawdopodobnie przez to że baterie były już za słabe a na Kubie z bateriami jest problem. Pomimo tego że zgłaszałem to kilka razy to i tak nikt tego nie naprawił i od znajomych słyszałem że w ich pokojach również nie działały sejfy. Po dwóch dniach zepsuł się zamek w drzwiach i nie dość że nie zamykał się sejf to jeszcze nie zamykały się drzwi. Tego też nie potrafili naprawić więc zostawiałem pokój otwarty a paszporty i pieniądze nosiłem z sobą. Po dwóch dniach drzwi się zamknęły ale już się nie otworzyły a fachowiec który otworzył mi drzwi powiedział, abym w dniu następnym przyszedł do recepcji to zmienią mi pokój. Nie chciało mi się na dwa dni przed wyjazdem przenosić a ponadto obawiałem się że inny pokój nie będzie lepszy / niektórzy mieli tak słabe ciśnienie wody w łazience, że głowę myli pod prysznicem przy basenie/ więc postanowiłem że będę wychodził z pokoju przez drzwi tarasu. Drzwi wejściowe już nikt nie mógł otworzyć z zewnątrz, ale mógł wejść do mojego pokoju przez drzwi tarasowe, które tylko zasuwałem po moim wyjściu. Jedzenie według mnie było bardzo słabe oprócz smażonej ryby która mi smakowała. Po trzech dniach poszedłem na obiad do drugiej mniejszej stołówki i stwierdziłem, że jest tam mały wybór w porównaniu do głównej stołówki, ale jedzenie jest zdecydowanie lepsze / smażona ryba, mięso z grilla /. Do końca wczasów obiady jadałem w tej mniejszej stołówce. Ale jedzenie jest kwestią smaku i było kilku Polaków którzy chwalili sobie to jedzenie, chociaż byli w zdecydowanej mniejszości. Ja byłem już prawie w 20 hotelach na całym świecie i wg mnie było to dla mnie i mojej żony prawie najgorsze jedzenie. Teren wokół hotelu jest bardzo ładny, czysty i roślinność jest przez cały czas pielęgnowana. Baseny są super chociaż woda mogła by być zdecydowanie cieplejsza. Plaża jest bardzo ładna, woda w oceanie była ciepła a jej lazurowy kolor powala. W odległości ok. 40 metrów od brzegu zaczynała się taka mała rafa koralowa /nie można porównać do rafy w Egipcie/ ale je pływałem na wysokości przejścia pomiędzy leżakami i zawsze tam było od 200 do 300 kolorowych rybek, a raz nawet była duża płaszczka. Na minus zasługuje fakt, że zarówno na plaży jak i basenie było bardzo mało leżaków a dodatkowo na plaży ok. 20 procent leżaków było połamanych. Zgłosiłem to rezydentce, ale do mojego wyjazdu nic się nie zmieniło. Polecam wycieczkę do Hawany w trakcie której jest przejazd po Hawanie tymi starymi amerykańskimi klasykami/ kabrioletami/. Ogólnie na Kubie jest biednie ale bardzo ładnie. Podczas pobytu można było skorzystać z trzech kolacji tematycznych: kubańskiej, włoskiej i japońskiej. Kubańska była słaba, włoska była dobra a japońska oprócz tego że była dobra to jeszcze kucharze robili prawdziwe show na które warto zabrać telefon i sobie go nagrać.
4.0/6
Czy ta opinia była pomocna?
Hotel iberostar bella costa straszny - nie polecam, brudno i bardzo slabe jedzenie, na plus jedynie plaza przy Hotelu i ogród z basenem i palmami. Co do wycieczki egzotyka light to szczerze nie ma co przepłacać i lepiej wykupić tylko zwykle all inclusive a różne wycieczki kupowac na miejscu od lokalsow, jest sporo osób które się polecają i mówią po Polsku. Przy egzotyce z Rainbow nie dość ze płaci się więcej niż za sam pobyt, to jeszcze na miejscu trzeba zapłacić Ok 119€ za osobę za wstępy do różnych atrakcji - ale nie mam pojęcia za co jest pobierana ta opłata, gdyż do żadnych budynków/muzeów itp nie wchodziliśmy wgl do środka! Wiec jest to jakiś przekręt ze strony biura albo po prostu opłata pilota wycieczki na miejscu - tylko nie wiem po co tak kłamać i pisać / mówić ze jest to na wstępy do atrakcji?! No i oczywiście mało czasu wolnego, wszystko na szybko. Do Trinidad na przykład dłużej jedzie się autobusem niż tam przebywa. Havana tez bardzo szybko, pojechaliśmy sobie jednego dnia taksówka i było o wiele lepiej samemu i przedewszystkim na spokojnie. Dodam ze jeszcze z biurem zatrzymujemy się w różnych miejscach na drinka za którego pobierana jest opłata 5euro od pilota, który kupuje wszystkim. Później będąc sami zobaczyliśmy ze ten drink kosztuje 3€
4.0/6
Czy ta opinia była pomocna?
Polecam! Pogoda cudna. Wycieczka udana :))) Ale Ale Ale .. Mnóstwo jaszczurek, gekonów, robaków, karaluchów, mrówek w pokoju !!! Na parterze masz ZOO.. Na wyżych piętrach mniej zwięrzat, ale brak windy, ale ok. pamiętaj to Kuba nie luksus. Nie Hilton.. :))) Hotel ok, obsługa ok, ale mega żebrają o napiwki, aż nękają na każdym zakręcie wyciągają rękę. Jeśli odpoczywasz na leżaku na plaży, gdziekolwiek.. uważaj na rzeczy kradną "biorą sobie"klapki czapki okulary noo niestety trzeba wszystko chowac, bo myślą że to dla nich prezent., Hotel warunki meeegaaa PRL. Niezgodne z opisem i zdjęciami. Ogromny GRZYB i WILGOĆ w pokojach i łazienkach.. Malują codziennie hol na biało do pokoi żeby ten grzyb zakryć.. Po kilku dniach już nie czuć grzybu.. bo człowiek sie w końcu przyzwyczai.. Drzwi do łazienki się nie otwierały i nie zamykały bo były spuchnięte przez wilgość i grzyb, wanna obdarta, ubikacja zużyta.. Dużo rdzy.. warunki PRL. Ale pamiętając, że to Kuba iii to dla nich te warunki to luksus to ok.. brakowało pościeli, ręczników, papieru toaletowego, wody, prądu, żarówek w lampach. Internet na hasło-kartka gdzie non stop się wył/ wł masakra z dostępem do neta, tv nie działało, Ale ok.. Pokoje bardzo zniszczone - w szafie - wyrwane drzwi z prowadnic, w oknie popękana szyba, taras się nie zamykał. Ale działała klimatyzacja i była ciepła woda! oraz codziennie nowy płyn pod prysznic i szampon także woooow !!! luksus jak dali papier !!!! :))) Pokoje sprzątane tzn pościel ręczniki nic wiecej. Jedzenie - ok. Głodny nie będziesz. Zawsze coś się zje, ale irytujące są osoby Ciemnoskórzy, którzy biorą całą patelnie kurczaka, ryby, karton lodów... gdzie czekałeś na porcję dla 1 osoby 45 minut w kolejce, a 1 osoba wzięła wszystko..meeeega !!!! irytujące.. !!! duże kolejki po jedzenie, brak kurczaka itp, bo się skończył---- bo 1 osoba wzieła wszystko dosłownie.. Panie z obsługi same nakładają ci na talerz, Brak kartek z inf co to za danie co to za zupa, sałatka.. Panie z obsługi nie wiedzą po ang co itp .. Brak kartek inf. Także dużo dań nie jesteś w stanie spróbować bo nie wiesz co to jest, a przy 36 stopniach ciepła nie chcesz ryzykować... Plaża piękna czysta, blisko. Widok cudny, Baseny ok. Animacje dla dziecki, muzyka teatr imprezki, potańcówki super. polecam również restauracje tematyczne np Włoska za darmo na all, można sie zapisać i smacznie zjeść. Jesteś obsłużony jak w restauracji i nie czekasz na nic w kolejce tak jak w tej standardowej.. czekam 30 minut na kawałek chleba szynki i sera... W restauracji nadl basenem za darmo na all dostaniesz hod dog , hamburger takze ok. Na terenie hotelu są meleksy zawiozą cie do pokoju restauracji na plaże itp. Bar all ok. mocne drinki nie żałują alko, cola najtańsza podróbka niesmaczna -fu.. ,ale najgorsze to kubki plastikowe mega słabo.. z kosza wyjmują używane kubki plastikowe i to myją !!! i dają to następnym klientom.. tłumaczą sie brakiem plastikowych kubków.. dlatego brałem TYLKO w szkle. Masakra. Codziennie brak np.mleka do kawy, brak masła, brak chleba, papieru, wody, szynki sera, soków, lodów, ryby kurczaka itp. No ale u nich to normalne.. brak zdziwienia.. bo oni mają kilka rzeczy na całą rodzinkę na miesiac na kartki.. wiec ok. Da sie wypic kawe bez mleka itp. Nie rób afery o brak prądu , zimna wodę , o brak drinka mohito itp... Bądzmy wyrozumiali.. Blisko do miasta autobusem 5 euro za 1 osobe na cały dzień warto zwiedzic, wycieczki extra płatne wartko skorzystać. Super samochody. Nawet Polski maluszek. Uważaj na sprzedających upominki na plaży ceny zawyżone kilkakrotnie. Do dyspozycji gości jest katamaran, rowerki wodne i kajaki za darmo na all. Kase mieć najlepiej euro drobne. Na plaży, na mieście najlepiej wymienić. Warto wziąć extra środki higeny typu dezydorant, mydło, podpaski, pampersy, szczoteczki do zębów, pasta do zębów, maszynki do golenia itp.. dla pracowników hotelu naprawde to ogromny prezent, a dla nas grosze.. Ogólnie polecam ! Nie ma co oczekiwać luksusów, a warto zobaczyć Kube jaka jest teraz, bo naprawde jest piękna i taka klimatyczna i ludzie też cudowni. Pięniądze duże za te warunki PRL , ale uważam że warto.
4.0/6
Czy ta opinia była pomocna?
Spędziliśmy 2 tygodnie na Kubie w okresie świąteczno- noworocznym i jesteśmy zadowoleni ogólnie. Zacząć należy od tego, że męczące jest organizowanie wyjazdu do Havany w 1 dniu po przylocie. przybyliśmy do hotelu o 1 po całym dniu w podróży, a o godzinie 7 musieliśmy być na śniadaniu. Uważać trzeba także na hotele. Zdecydowanie nie polecam tych które mają mniej niż 4 gwiazdki.
4.0/6
Czy ta opinia była pomocna?
Wróciliśmy z podróży. Hotel w formie wioski, rozległy 2 baseny. Na początku mieliśmy pokój przy ocenie. Teren fajny ale sam pokój bardzo slaby, czuć stęchliznę, zdarzyły się karaluchy. Po 3 prośbie o zmianę dano nam hotel bliżej recepcji, tam warunki zdecydowanie lepsze, pokój odmalowany bez zapachu stęchlizny. Na posiłkach wybór jest spory, na minus to że większość dań nakładane jest przez obsługę przez co są ogromne kolejki. Polecamy wybrać się po za hotel, w varadero piękne plaże, lepsze niż w części hotelowej. Zdecydowanie warto zabrać lekkie ubrania których nie nosimy oraz leki dla Kubańczyków. Są to przemili ludzie, ale sytuacja w kraju nie pozwala im normalnie funkcjonować. Podsumowując warto pojechać żeby zobaczyć i docenić to co sie ma oraz poznać Kubańczyków i nacieszyć sie klimatem. Jeżeli ktoś oczekuje luksusów to nie ten kierunek.
4.0/6
Czy ta opinia była pomocna?
Jesteśmy po wycieczce na Kubę i mamy mieszane odczucia. Przelot w obie strony bez zarzutu (miła obsługa LOT-u). Na lotnisku czekała pani z mało widocznym logo Rainbow, która lakonicznie poinformowała o nr autokaru który dowiezie nas do wybranego hotelu oraz o godzinie spotkania tzw. organizacyjnego w następnym dniu. Tyle i aż tyle czyli radź sobie sam. Na miejscu formalności (zrozumiałe bo wiemy gdzie jesteśmy) i oczekiwanie na pokój. Hotel sieci Iberostar 5*, więc sądziliśmy że będzie przynajmniej dobrze a w naszej ocenie to co najwyżej +2*. jako ciekawostkę powiem że udało mi się zabić jednego duuuużego karalucha. Szkoda że nie zrobiłem mu zdjęcia ale co inne było ważniejsze. Na spotkanie następnego dnia z rezydentem (p. Magdalena, która witała nas na lotnisku ), trzeba było jej szukać bo nie miała ze sobą żadnej dużej plakietki z logo Rainbow (tylko mała naszywka na koszulce) a samo spotkanie zamiast na terenie dużego holu odbyło się poza obiektem w tzw. amfiteatrze co było powodem że nie wszyscy dotarli. Pani przekazała podstawowe informacje i przeszła do zapisów na wycieczki tłumacząc tym, że nie chce zabierać nam czasu (czyt. nie zabierać sobie czasu) . Na zadawane pytania odpowiadała lakonicznie bez jakichkolwiek dodatkowych informacji, które byłyby przydatne podczas naszego pobytu w zupełnie nieznanym kraju (m.in. zwyczaje czy miejsca korzystnego zakupu pamiątek). NIE POWIEDZIAŁA NAJWAŻNIEJSZEGO, ŻE W NOCY Z SOBOTY NA NIEDZIELĘ 10.03. JEST ZMIANA CZASU NA KUBIE. Wycieczki. Do Hawany w dniu 8.03. p. Aleksandra starała się opowiedzieć jak najwięcej ale było dużo miejsc do zwiedzania a mało czasu do swobodnego ich przekazu. Obiecywała że podczas drugiej wycieczki do Trynidadu koleżanka przekaże ich nam mnóstwo z uwagi na długie czasy przejazdu. I tutaj niemiła niespodzianka. Druga pani Aleksandra już nie była tak wylewna bo jak stwierdziła nie chce nam przeszkadzać podczas podróży, ograniczając się do krótkich informacji. A można było wiele przekazać aby przybliżyć nam kraj w którym jesteśmy. Nie jesteśmy pierwszy raz na tego typu wycieczkach i jesteśmy przyzwyczajeni do innego podejścia opiekunów ( z tym jednym wyjątkiem wycieczki do Hawany). Dla przykładu powiem że byliśmy na dwutygodniowej wycieczce do Chin a przewodnik cały czas zarzucał nas ciekawostkami, uczył podstawowych słów. W trakcie zwiedzania każdy jej uczestnik był dla niego ważny i nikogo nie zostawił bez jakiejkolwiek pomocy. Nawet na lotnisku pomagał w formalnościach przy- i wyjazdowych. A dla przykładu, zaraz po nocnym locie, stwierdził że najlepszym sposobem na aklimatyzację jest natychmiastowa eksploracja miejsca do którego przybyliśmy. To tyle dygresji. Zastanawiam się jakimi kryteriami Państwo się kierujecie przy wyborze rezydentów (przewodniczek). Sadziłem że renoma firmy Rainbow zobowiązuje. I taka jeszcze jedna uwaga: dlaczego przewodnicy i uczestnicy wycieczek nie są wyposażeni w system łączności radiowej? Przecież jak bardzo ułatwia to komunikację. Podsumowując, wyjazd pomimo tych zasygnalizowanych uwag udany bo miejsce: plaża, woda, pogoda i te niepowtarzalne miejsca są ponad wszystko. I stąd być może zawyżone oceny
4.0/6
Czy ta opinia była pomocna?
Hotel rozległy adekwatny do ceny czyli przyzwoity. Można korzystac z melexów lub poruszac sie pieszo. Wyżywienie ok. Restauracja głowna czesto otwierana po czasie 10-20 min i oklaski tylko nie wiem po co ? Może , że w ogóle udało sie otworzyc -))) Drinki ok jedynie do 22:00 +- 22:30 po tych godzinach "zwijają" w miare przyzwoite alkochole i zostaje sama "biała" berbelucha -)
4.0/6
Czy ta opinia była pomocna?
Mimo wszystko warto zobaczyć Kubę 😀
4.0/6
Czy ta opinia była pomocna?
jesteśmy bardzo zadowoleni! polecamy, zupełnie inny świat!!! :) W hotelu były mrówki faraonki! przewodniczki z bardzo dużą wiedzą! Ale UWAGA!!! Na lotnisku okradają walizki! Szukają kawy i cygar! Najlepiej włożyć do podręcznego!