Zastanawiasz się, czy ten hotel to dobry wybór? Wpisz pytanie, a dostaniesz podsumowanie wszystkich opinii naszych gości.
4.0/6
Czy ta opinia była pomocna?
Pobyt luty 2019 r. Hotel lata świetności ma za sobą, choć to też ma swoje uroki. Transfer z lotniska w należytym porządku, szybko i sprawnie. Autokar bardzo dobry, miło w trakcie przejazdu słuchało się wskazówek rezydentki. Po przybyciu do hotelu, szybka rejestracja. W recepcji miłe panie, szybko zmieniły nam pokój z bliższego do stołówki na pokój z widokiem na ocean :-) widok boski. Widok za codzienny spacer na stołówkę ok 700 m. Hotel jest rozległy z dużym obszarem., kilkoma basenami, zjeżdżalniami. Pogoda piękna, dużo słońca z temperaturą ok 28-30st. woda w oceanie też ciepła i można się kąpać. Brak roślin i wodorostów. Dla wytrwałych obserwatorów na plaży, można zobaczyć jedną z atrakcji, pikujące do wody pelikany który polowały na ryby. Z odrobiną szczęścia można było zobaczyć polowanie z odległości nawet 5 metrów, nie boją się ludzi. Piasek i woda krystalicznie czysta, z odrobiną mętności spowodowanej że piasek mieszał się z wodą. Wieczorami oczywiście każdego dnia zabawy w kilku amfiteatrach. Teren na obiekcie czysty i schludny. Teraz to co było najmniej przyjemne: polowanie na stolik aby spożyć posiłek, polowanie na talerze i sztućce. Brak zastaw na stołach. Na lepsze posiłki też polowanie jak na dziką zwierzynę, któremu myśliwemu uda się upolować - sukces. Soki czy napoje ciepłe i zimne to rarytas, teoretycznie były i powinny być, ale zawsze był ich brak. Hotel daleko od miasta czy też portu. W dniu planowanego wyjazdu do Hawany dopadła nas kubańska zemsta. Rano udało mi się wyskoczyć do miasta i zakup środka w aptece (nie pamiętam nazwy, różowy specyfik prod. USA) pomógł - koszt 15$. Że dopadła nas zemsta wcale się nie należy dziwić, higieny na Kubie brak. Sztućce, szklanki ze względu na ich brak czasami przecierane tylko szmatką przez kelnerów i na kolejny stolik. Byliśmy w centrum Varadero, to mus aby zwiedzić. Przejażdżka otwartym busem do centrum i powrót taxi czyli starym modelem kubańskiego samochodu. Przeżycie nie do opisania. Samo Varadero też specyficzne, stragany, sklepiki i oczywiście piękna plaża miejska. Będą na niej czuliśmy dopiero klimat Kuby, grające boomboxy i tańczący ludzie. Widok super, atmosfera boska, aż przyszła policja i ich rozgoniła. Czy poleciłbym Kubę? Dla tych co nie byli tak, drugi raz nie pojedziemy.
4.0/6
Czy ta opinia była pomocna?
Kuba to kraj, który wypada zobaczyć. Zwiedzić, poczuć klimat socjalistycznego ustroju, zdewastowanych budynków, pustych półek i wszechobecnego wizerunku Fidela. Byłam, zobaczyłam, mam co wspominać i opowiadać znajomym. Nie jest to na pewno kraj dla osób, które chcą jechać na all inclusive i jedynie leżeć na plaży, pić dobre drinki i korzystać z uroków hotelu - taki cel wycieczki może się zakończyć dla wielu obozem przetrwania, gdzie trzeba walczyć nie tylko o łyżeczkę do lodów na stołówce , leżak na plaży ale i o papier toaletowy do pokoju.
4.0/6
Czy ta opinia była pomocna?
Generalnie kompleks hotelowy bardzo zadbany, widać, że ogrodnicy itp pracują. Ale.za duży. Wszędzie w nim daleko. Z plaży do pokoju nie chce się wracać, animatorzy się obijają, więc trochę nudno. Ale barów dużo, all inclusive 24h, nawet zjeść coś można w nocy. Show w nocy na wysokim poziomie. Tylko hotel pośrodku niczego, daleko i drogo do miasta. Na spokojny wypoczynek, chill z drineczkami polecam jednak. Nie gdy chcemy również zaznac życia nocnego miasta lub lubimy aktywny team animatorów z grami sportowymi w ciągu dnia
4.0/6
Czy ta opinia była pomocna?
Poza pierwszym dniem, woda w basenie była zimna, mimo oferty o podgrzewanym basenie. Jedzenie różnorodne aczkolwiek mało smaczne, obsługa w restauracji niemrawa i mało profesjonalna, obsługa hotelowa ok, apartament wygodny, okolica ładna , plaża ujdzie w tłoku.
4.0/6
Czy ta opinia była pomocna?
Hotel 4**** z jedną z piękniejszych plaż. Cały kompleks dość duży, ale mi się trafił bungalow bardzo blisko oceanu z widokiem na palmy z balkonu, więc lepiej być nie mogło. Obsługa hotelowa uśmiechnięta. Sejf w pokoju nie działał, ale było to nagminne, albo komuś nie działał albo nie miał w pokoju. Zgłoszenia na recepcji i do rezydentki nic nie dało. Przez połowę wyjazdu nie było też ciepłej wody, dopóki nie zostało to naprawione. Nie przeszkadzało mi to, dopóki było około 30 stopni, ale gdy akurat trafiło się historycznie niskie załamanie pogody i temperatura spadła do 19 stopni w ciągu dnia, to nie było to komfortowe. Jedzenia nie brakowało. Ogólne wrażenia bardzo na plus, bo nie jechałam tam dla hotelu, tylko dla oceanu, plaży i klimatu, także polecam!
4.0/6
Czy ta opinia była pomocna?
Zachwyciła mnie roślinność, plaże, czysta woda i klimat. Ciekawa była też Hawana. Wszechobecna muzyka o każdej porze dnia i nocy towarzyszyła nam. Energetyczny taniec i urok tancerzy pozostanie długo w pamięci. Jedzenie również było smaczne.
4.0/6
Czy ta opinia była pomocna?
W opisie wycieczki było napisane objazd + wypoczynek. Opis wyjazdu: Pierwszy dzień po wylądowaniu zupełny brak informacji o zakwaterowaniu drugi zaplanowana całodzienna Hawana i znowu brak jakiejkolwiek informacja o miejscu noclegu . Nie chodzi nam o nazwę hotelu tylko miejscowość . W opisie imprezy trzeci dzień to "objazd" Trynidad i okolice. Od czwartego dnia wypoczynek w wykupionym hotelu. Po naszych usilnych pytaniach gdzie będziemy nocować po wylądowaniu , dopiero dzień przed wylotem dostaliśmy informacje o tym ,że cały czas śpimy w wybranym docelowo Hotelu, Wycieczki " objazdowe " zostały poprzekładane na dni w które Panie rezydentki mają normalnie organizowane wycieczki fakultatywne. Co więcej musieliśmy dopłacić po 115 Euro każdy do rąk rezydentki Nie dostaliśmy żadnego potwierdzenia,!!! A w trakcie fakultetów byliśmy tylko raz w jakimś muzeum gdzie ceny biletów były śmiesznie tanie. Niestety czujemy się oszukani !!! Kuba jest piękna ale my kupowaliśmy coś innego co otrzymaliśmy. Zresztą w samolocie rozmawialiśmy ludźmi , którzy byli przekonani że pierwsza noc będzie w Hawanie. Jeśli chodzi o sam Hotel w którym byliśmy to bardzo polecamy. Pod każdym względem , Wycieczki w takiej formule nie polecamy to jawne wprowadzanie w błąd Poza tym wyczarterowany z Ultra Plus samolot to jakiś żart. Komfort lotu podobny do tanich linii. Dwa posiłki przez dwanaście godzin. Z tego jeden to np. bułka z serkiem topionym i dwoma plasterkami ogórka kiszonego . Jakaś bułka Podobno z pieczarkami . Bułki podawane zawinięte w folię aluminiową !
4.0/6
Czy ta opinia była pomocna?
Wyjazd zaliczam do udanych, ale przesyłam kilka rad które może się przydadzą innym podróżującym: Niestety w tym roku sa jakiś dziwne anomalie pogodowe i niestety w tym czasie na kubie (styczeń-luty) pogoda jest kiepska. Jesli sie nastawiacie na plazowanie i opalania- to odradzam, bo ja sie zawiodłam. Bylam na tygodniowym pobycie i pierwsze 3 dni były pochmurne pozostale 4 z przejaśnieniami. Opalanie było, ale w kratke, poza tym bardzo wiało. Na plazy 2 razy była czerwona flaga-zakaz kąpieli bo były ogromne fale, ja tylko raz się kąpałam , temperatura wody wynosila ok 24 stopni. Plaza przy hotelu Gran Caribe jest b. ladna, szczególnie gdy swieci slonce to te turkusy się uaktywniają;) plywalo tez sporo meduz- wiec uważnie z nimi. Hotel: 3 dnia od przyjazdu popsula się winda i do czasu odjazdu nie została naprawiona, mieszkałam na 5 pietrze, wiec jeszcze ok, ale osoby z 7 czy 8 mialy klopot szczególnie przy wyjeździe i ze zniesieniem walizek gdyż nikt z obsługi nie raczyl pomoc. Plusem jak dla mnie jest brak internetu -to był tydzień przeznaczony na całkowity reset, nawet jak ktoś wykupil internet to i tak często nie dzialalal. Internet kosztowal 1cuc/1h. Ludzie ze sobą rozmawiali a nie siedzieli z glowa w telefonach:) Animacje były ale bez szaleństw- gra w bingo i mini lekcje krokow salsy, czachy, bachaty itp. wieczorem jakas muzyczka i show Jedzenie w miare- ale wszystko były praktycznie zimne jak się doniosło do stolika. Przy sniadaniu brakowalo kubkow a jak były to brudne- sugeruje wziąć swoje. Był tylko jeden ekspress do kawy i czasem się psul, kolejki spore do automatu. Poza tym trzeba było odstać swoje nim się weszlo do restauracji, bo wpuszczali co kilka osob. No i te muchy na stołówce.... Część objazdowa- Hawana, bardzo stare miasto, szkoda ze nie wysiedliśmy przy kapitolu tylko widzieliśmy go z autokaru. Super natomiast była przejazdzka starymi samochodami! Trynidad i cienfuegos- bez rewelacji. Wycieczka na farme krokodyli do wioski indiańskiej i rejs łodką i playa larga był fajna, na pozostałych fakultetach nie byłam, wiec nie ocenie. Niefajne były to ze Pani rezydentka zbierala od nas na wstępie 65 euro a nie 60, a te 5euro mialo byc na wejście do doliny cukrowej, co w katalogu było jako „dla chętnych”. Generlanie jako tako- krajobrazow na Kubie nie ma za pięknych, jedynie co fajne zobaczyc to te genialne samochody, dobry rum i cygaro. Kubańczycy są wesele, taneczni, pełno muzyki. W tamtym roku była z rainbowem w Meksyku i niestety Meksyk z Kubą wygrywa!
4.0/6
Czy ta opinia była pomocna?
Podczas wycieczki do Hawany oraz Cienfuegos i Trinidad panie rezydentki naprawdę ciekawie w autokarze przedstawiły fakty historyczne i ciekawostki związane z realiami współczesnego życia na Kubie. Miejsca ciekawe, czasu wolnego wystarczająco. Naprawdę same plusy. Ale najcudowniejsza jest tam pogoda 😎 Jeśli chodzi o hotel to napisałem komentarz w "zakwaterowaniu" 🤐😅
4.0/6
Czy ta opinia była pomocna?
Ogolnie wyjazd można zaliczyć do udanych lecz warunki czarteru niezbyt komfortowe,dotyczy braku zainteresowania pasażerami przez załogę samolotu. pobyt na terenie Memoris zadowalający.Na plazy niewystarczająca ilość leżakow natomiast woda oceanu czysta ,przeżroczysta i b.ciepła. Wyżywienie wg mnie dobre,nieco mniejszy wybor owocow za to codziennie pyszne świeże soki owocowe oraz b.dobre lody do posiłków Należy nadmienić ,że czynny był cołodobowy bar w recepcji Natomiast wycieczki z programu oceniam Hawana -5 Trynidad -3