4.5/6
Hotel zgodnie z opisem zasługuje na 3* lokalne . Niestety jest to hotelik które lata świetności ma już za sobą a nie można porównywać go do hoteli z Europy czy krajów bliskiego wschodu . Byliśmy na opcji zwiedzania + wypoczynku z czego tak na serio tylko nocowaliśmy w tym hotelu bo zawsze w trakcie dnia się było na wyjeździe lub leżaczkach . Jedzenie jak na Wenezuelę było ok , każdy znalazł coś dla siebie a obsługa się starała jak mogła . Bar przy basenie i kelnerzy robili drineczki dość mocne ale trzeba przyznać że zawsze się starali i napoje były nalewane z butelek a piwko z szklanych buteleczek , nawet koktajle robili z świeżych owocow co jest na plus . To co na minus to , że wszystko było podawane do plastikowych kubeczków ale to zrozumiałe - rozchodzi się o bezpieczeństwo . Obsługa w hotelu nie bardzo mówi po angielsku więc większość spraw trzeba załatwiać z translatorem lub oczywiście po hiszpańsku :) Nam się udało trafić do pokoju z widoczkiem częściowo na morze i basen i nie mieliśmy żadnych zastrzeżeń no może poza wyjątkiem , że ciepła woda była z bardzo małym strumieniem przez 2 dni lecz nie stanowiło to dla nas problemu . Temperatury +30stopni w dzień w nocy może 25 więc ciepełko było cały czas . Wycieczki fakultatywne również się odbywały zgodnie z programem na których nie brakowało niczego a przewodnicy bardzo mili (zwłaszcza Pan Sebastian i Pani Dorota których serdecznie pozdrawiamy ).
Tomasz Adrian, Kazimierz Biskupi - 19.02.2024 | Termin pobytu: luty 2024
4/4 uznało opinię za pomocną
4.5/6
Dobrze wiedziałam czego się spodziewać po tym wyjeździe. ale mimo wszystko byłam zaskoczona. Dwa światy - w miarę luksusowy hotel, z wypasionym jedzonkiem, klimą, dostępem do basenów, czystej plaży, leżaki, foteliki, mnóstwo osób obsługi - uśmiechniętych, pomocnych, słowem RAJ? A za bramą hotelowej przestrzeni - niewyobrażalna bieda, brudne ulice miasteczek, wsi, byle jakie domki jednoizbowe z kratami w oknach i drzwiach, upał, brak chodników, zdezelowane auta, dzieci proszące o jedzenie, o 1 dolara, ogólnie - bardzo smutny widok. I tylko my - Polacy, jedyni turyści, którzy nie uratują tej wyspy i tych biednych ludzi swoimi dolarami. Czuliśmy się jak krezusi, bogacze... Gdy trzeba przeżyć za kilak dolarów cała rodziną i to uczucie o niesprawiedliwym podziale dóbr tego świata. Wenezuela ma największe zasoby ropy niskiej jakości, i innych bogactw, ale żle rządzona spycha jej mieszkańców w przepaść. Wrażenia słodko - gorzkie!
Anna - 24.03.2025 | Termin pobytu: marzec 2025
1/1 uznało opinię za pomocną
4.5/6
Tygodniowy pobyt na wyspie Margarita oceniam pozytywnie. Sam hotel bardzo dawno nie był remontowany i wymaga go obowiązkowo. Okna w pokojach nie otwierają się, klima jest stara i hałasuje. Sam pokój jako taki jest w porządku. W toalecie ciągle leciała woda ze spłuczki. Pokoje znajdują się w bungalowach. Umiejscowione między drzewami i palmami. Małe baseny pomiędzy kilkoma bungalowami. Sama przestrzeń pomiędzy domkami na plus - można odpocząć pod palmą. Plaża ładna piaszczysta, szeroka. Dużo palm. Na plaży leżaki i parasolki. Niestety liczba parasolek była dosyć mała. Przychodząc późno trzeba było czasem schować się pod palmą z racji braku leżaków i parasolek. Można rano pobiegać brzegiem morza lub promenadą (chodnikiem) przed hotelem. Podczas naszego pobytu były bardzo duże falę. Ratownicy nie pozwalają wypływać w morzę, chyba że posiada się z sobą bojkę. Jedzenie smaczne, jednak wybór nie jest duży. Często do kolacji brakowało np. wina szczególnie białego. Ktoś pisał o świeżych sokach - to nie są soki z świeżo wyciskanych owoców tylko soki z koncentratu. Polecam zwiedzenie wyspy objeżdżając ją dookoła. Na plaży jest dużo sprzedawców wycieczek. Przed hotelem kilka knajpek oraz kilka hoteli. Zaraz obok hotele, w których są goście głównie z Wenezueli. Wieczorami wyjście z hotelu w stronę plaży zamknięte (prawdopodobnie z powodów bezpieczeństwa). Lot minął całkiem szybko, choć oczywiście nie są ta 5* linie. Niestety nasz samolot był spóźniony o ok 8h. Informacje nt. spóźnienia i zaktualizowanej godziny odlotu były przekazywane głównie słownie od uczestnika do uczestnika i była duża dezinformacja. Niestety tutaj trzeba przyznać, że rezydenci R powinni popracować nad lepszą organizacją i np. częściej przekazywać informacje na recepcje. Ogólnie pobyt oceniam pozytywnie. Niestety ceny wycieczek na kontynent (najwyższy wodospad , delta Orinoko itd) bardzo wysokie.
Marcin, Dabrowa Gornicza - 25.10.2024 | Termin pobytu: marzec 2024
9/11 uznało opinię za pomocną
4.5/6
Wyjazd pełen wrażeń gastrycznych warto spożywać napoje wysoko % i będzie dobrze poza tym jest oki słońce, plaża , odpoczynek
JANUS, WYSOKA - 19.03.2025 | Termin pobytu: styczeń 2025
0/0 uznało opinię za pomocną