4.9/6 (45 opinii)
5.0/6
Cała wycieczka super. Samolot plus ultra ciasno i mały. Hotel isla Caribe Trochę z lat 2000-tnych. W indy i inne wyposażenie jakby z lat 90tych. Wycieczki fakultatywne naprawdę fajne, w szczególności polecam Margherita w pigułce. Radzę też wziąć sobie wycieczkę fakultatywną od lokalnych przewodników. Niepotrzebnie ludzie nastawieni są, że jest tam niebezpiecznie. Ja jestem naprawdę zadowolony. Cały czas czułem się bezpieczny
5.0/6
Na plus - można wybrać dni wycieczek. Margarita nie tak karaibska jak się spodziewałam. Wycieczki ciekawe ale szału nie ma. Na jeep safari fajna atmosfera ale podczas jazdy straszliwie wiało i nie było możliwości podziwiania piękna wyspy, klimatyczna knajpka na obiad i plaża. Na Margaricie w pigułce super wyprawa łódką po lasach namorzynowych i warto spróbować świeżych ostryg, za mało czasu na zakupy. Skorzystałam też z jednodniowej strasznie drogiej wycieczki do parku Canaima - czy warta swojej ceny? - raczej nie ale samo miejsce z pewnością warte odwiedzenia. Powinien być nocleg w Wacu Lodge bo miejsce zjawiskowe. Nasz powrót samolotem z Canaimy to totalna porażka i traumatyczne przeżycie dla wszystkich - to prawdziwy cud, ze nikt nie stracił przytomności lub nie zszedł z tego świata(choć było blisko) - lecieliśmy nagrzaną do ok 50 stopni zamkniętą "puszką" bez klimatyzacji i świeżego powietrza, nawet piloci mieli całe zaparowane okna z potu, który wszyscy masowo wydzielali i ten opis w żaden sposób nie jest przesadą. Hotel Sunsol Ecoland pięknie położony i z pewnością wart odwiedzenia.
5.0/6
Super wyjazd, świetny hotel, kompetentne i pomocne rezydentki i przewodniczki. Jedyna uwaga do wyjazdu - położenie hotelu na północy wyspy powodowało iż wzburzone morze z silnymi prądami zstępującymi uniemożliwiało kąpiele morskie. W trakcie wycieczki smaki Margarity/shopping zabrakło mi wizyty w typowym supermarkecie, co pozwoliłoby zobaczyć więcej z życia codziennego mieszkańców wyspy.
5.0/6
Idealnie dopasowana proporcja wypoczynku i objazdu. W naszym przypadku wycieczki przeplatały się z dniami wolnymi, co dawało odpocząć i delektować się pięknem wyspy i urlopem. Pierwszy dzień: "Margarita w pigułce"- świetna wycieczka, ciekawe miejsca, w każdym miejscu trochę wolnego czasu dla siebie, odwiedziliśmy najważniejsze miejsca na wyspie, zrobiliśmy pierwsze zakupy. Trzeci dzień- "shopping tour"- o tyle fajny, że zawiozą Cię w konkretne miejsca, w które sam nie trafisz, przed zakupami degustacja kawy, czekolady, alkoholi w małych rodzinnych manufakturach. Piąty dzień- "jeep safari" - wycieczka w ciekawe miejsca przyrodnicze: zaliczone klika plaż, rejs łódkami po lasach namorzynowych. Niestety podróż przez całą wyspę jeepami niezbyt do tego przystosowanymi: na pace domontowane plastikowe krzesełka bez pasów bezpieczeństwa z bocznym ustawieniem do kierunku jazdy, brak klatki bezpieczeństwa- dach podparty na drewnianych szczeblach. A co ciekawe kierowcy wenezuelscy nie robią kursów prawa jazdy- kupują je, co widać na drogach! Nie było bezpiecznie. Rekompensatą była wspaniała przyroda i rewelacyjny obiad na plaży. Niestety na Margaricie wiele obiektów jest nadal zamkniętych: sklepy, bary, kafejki itp, życia nocnego poza hotelem nie uświadczysz, chyba że w stolicy. Generalnie wycieczka bardzo fajna dla osób które mają krótki urlop a chcą jednocześnie wypocząć i coś zobaczyć.