5.0/6 (67 opinii)
2.5/6
Egzotyka Light to w zasadzie półtora dnia zwiedzania.Drugi dzień w zasadzie bez sensu pojechaliśmy na nieczynny sambodrom nie moglismy do niego wejść tak samo jak i na stadion Maracana.Brak faveli w programie ceny wycieczek u rezydenta trzykrotnie droższe niż w lokalnych biurach.Hotel Merlin Copacabana stary słabe sńiadania ale czysto do spania ok. Ceny podobnie jak w polsce. Rio jest niebezpieczne i trzeba uważac. Do mojego znajomego na promenadzie podeszło z nożami dwóch typów i zmusili go do oddania telefonu .Radze nie nosic przy sobie dużo pieniędzy i drogich rzeczy.
2.0/6
Wycieczka do najtańszych nie należy, porównując cenę do realizacji programu, wypada bardzo słabo. Przedewszystkim przelot LOTEM - obsługa, posiłki tragedia! Rezydenci niezorganizowani i w zasadzie bezużyteczni... Po to wykupuje się wycieczkę w polskim biurze aby mieć opiekę i pomoc polskiego rezydenta, zwłaszcza w kraju, w którym nie da się dogadać po angielsku! Wiadomo, że wycieczki fakultatywne z biura są droższe od tych miejscowych, ale 90 $ za lekcje samby plus wypad do klubu w jednej z najniebezpieczniejszych dzielnic Rio bez opieki rezydenta i powrót do hotelu na własny koszt taxowka to mega przegięcie. Wycieczki które były w programie, też słabo zorganizowane (wybrali dni z kiepską pogodą) już nie mówiąc o kosztach 95$, pewnie 50% dla rainbow bo wstępy i przejazdy tyle nie kosztowały. O miejscu zakwaterowania dowiedzieliśmy się dopiero na miejscu po przylocie... Jeżeli chodzi o bezpieczeństwo w Rio to faktycznie trzeba uważać i nie kusić losu, ale nie ma co popadać w paranoje. Gdybym wiedział, że tak będzie wyglądać opieka rezydentów i realizacja programu, z pewnością wybrałabym podróż na własną rękę, bez przepłacania..
0.5/6
Hotel Savoy nie nadaje się do zamieszkania na pobyt czasowy (z 12 dni - 10 jest w hotelu). Rainbow wykupił pokoje wokół studni wentylacyjnej, wewnątrz hotelu, a więc każdy ma okno sąsiada w odległosci kilku metrów z 3 stron i półmrok w pokoju od 1 do 12 pietra. Nie da się przebywać bez światła elektrycznego, jeżeli ktoś jest na niskich piętrach, a w Rio pogoda jest bardzo zmienna i połowa dni jest deszczowa więc jest się zmuszonym do bycia w takim pokoju, basenu nie ma. Okna nie radzę otwierać, bo zapachy z kuchni i pralni nie są przyjemne. Za każdym razem jest awantura całej grupy za takie lokale i Pani Malwina już się przyzwyczaiła i nic sobie z tego nie robi. To są najtańsze pokoje w tym hotelu i najtańsze na tej ulicy, wstyd że aby sobie obniżyć koszty, Raibow aż tak zepsuł ludziom wycieczkę. Oczywiście nikt z Raibow do końca przed wyjazdem nie chce zdradzić miejsca pobytu w Rio, bo nikt by na coś takiego się nie zgodził. Zmiana pokoju to koszt ok. 200 dolarów, ale w tym hotelu, to są pokoje z oknami na hałaśliwą dużą ulice lub na ścianę kolejnego hotelu (przynajmniej jest światło dzienne). Organizacja wycieczki pozostawiała wiele do życzenia, pilot popełnił wiele błędów i wprowadzał nas w błąd, za co ponosiliśmy koszty (ma nieaktualne informacje lub nie dopełnia wszystkich formalności). Nie ma 2 pełnych dni wycieczek, bo kończą się w połowie dnia i właściwie trzeba sobie samemu je organizować. Wycieczki fakultatywne są w Raibow przewartościowane (identyczne o połowe tańsze w lokalnych biurach), a polski pilot na nich jest zupełnie niepotrzebny, bo i tak nic nie ma do powiedzenia np. na rejsie czy sambie.