5.3/6 (45 opinii)
Bagaż
rejestrowany i podręczny
Opieka
polskojęzycznego pilota
Ubezpieczenie
podstawowe
Oferta dostępna w innej konfiguracji
6.0/6
Lila 18.07.2019
Świetny hotel w Pattaya- Siam Bayshore Resort Pattaya
Bangkok-pierwszy dzień zwiedzania rozpoczęliśmy tuż po przylocie, na własną rękę tuk tukami, ponieważ hotel był w centrum, a my nie chcieliśmy marnować czasu na spanie. To był świetny pomysł, zwiedziliśmy dzielnicę chińską, zjedliśmy lokalne potrawy i za grosze(stawkę ustala się wcześniej z kierowcą, zanim się wsiądzie, najlepiej zaproponować samemu) wróciliśmy do hotelu na wieczór(warto dodać napiwek za bezpieczne dowiezienie,emocje na trasie gwarantowane). Na drugi dzień zwiedzanie z przewodnikiem bardzo udane, bez zbędnych punktów, ale cieszyłam się, że dzielnicę chińską zwiedziliśmy sami, bo weszliśmy w pełni w lokalny klimat i mogliśmy poczuć atmosferę Bangkoku nie chodząc przetartymi szlakami.Kolejny dzień to przejazd do wybranego hotelu. My wybraliśmy Siam Bayshore Resort Pattaya (w samym centrum miasta, przy najbardziej popularnej ulicy, pełnej restauracji i rozrywek, a jednak ulokowany w gęstwinie pięknej zieleni,z dala od tłumu, na prywatnym terenie-idealnie). Obsługa miła, jedzenie bardzo dobre, masaże cudowne, zapach w hotelu bardzo przyjemny, zawsze wolne leżaki przy basenie. Whotelu za niewielkie pieniądze można wynająć motorówkę,którą można popłynąć na małpią wyspę(małp nie widziałam,ale można wykąpać się w czystej wodzie). Wieczorami byliśmy na przedstawieniu lokalnych ludzi lub chodziliśmy do restauracji z owocami morza,które można wybierać z akawariów(Nan Gnual-lepiej zrobić rezerwację,taki tłum). Na naszą prośbę obsługa zorganizowała tort w hotelu i super stolik(urodziny). W Pattayi poruszaliśmy się pickupami (auto z ławkami z tyłu, na które wskakuje się,gdy tylko pojazd jest w pobliżu, płaci się 1 dolara za osobę przy wysiadaniu). Zdecydowanie polecam ten hotel i tę wycieczkę.6.0/6
Tomasz, Gorzów Wlkp. 02.03.2023
Termin pobytu: styczeń 2023
Boska Tajlandia
Tego nie da się opisać w kilku słowach. Podzieliliśmy Tajlandię na dwa etapy. Pierwszy w tym roku i obejmował Bangkok i Pattaya a za rok południowe wyspy.Każdy kto był ten wie ,że są dwa oblicza Tajlandii. Za dnia inna i w nocy ,zupełnie inna. Stolica ma swój urok i klimat. Przemieszczanie się po Bangkoku tuk-tukami ma swoją specyfikę. Jest super,dzielnica chińska, świątynie buddy i w końcu pałac królewski dają klimat temu miastu. Tajki i Tajowie przesympatyczni ,jedzenie pyszne(tylko na ulicy). Pattaya jest bardzo fajnym miastem. Można w nim dużo zobaczyć. Sanktuarium Prawdy to perełka, sanktuarium słoni jest obowiązkowe no i rewia transwestytów i transseksualistów również warte zobaczenia. Zresztą nigdzie więcej się tego nie zobaczy. Kolejnego dnia można wyskoczyć sobie na wyspę. Naprawdę jest co robić. My w Pattaya byliśmy 12 dni i się nie nudziliśmy. Miasto jest bardzo urokliwie położone. Nasz hotel był100 metrów od plaży miejskiej ciągnącej się około 6 km,palmy, studia masażu. Jest to wymarzone miejsce na odpoczynek. Z czystym sercem POLECAMThe best of Phuket - najlepsze miejsca na Phuket
Tajlandia, Phuket - Rejs po raju: Wyspy Phi Phi
Tajlandia - Phuket - Sanktuarium Słoni