5.6/6 (374 opinie)
6.0/6
Pierwsza wizyta w Norwegii i od razu miłość od pierwszego wejrzenia. W zurbanizowanym świecie zalanym betonem i tłumem ludzi to cud, że istnieją takie piękne przyrodniczo kraje. Wycieczka udana, pełna cudownych wrażeń, nawet pogoda się wyjątkowo dobrze udała:)
6.0/6
Po tej objazdówce mogę powiedzieć, że każdy chcący miec kompletny obraz otaczającego nas świata musi zaliczyć ten obszar. Są tam cuda geologiczne: lodowiec i fiord (te tylko tam- jak wapienie Pamukale tylko w Turcji) wodospady i cudowne miasta Oslo i Bergen, wjazd na szczyt górski i nocleg w hotelu co prawda z internetem, ale bez radia i telewizora w pokokoju za to z grzmiącym wodospadem słyszanym po otwarciu okna. Nawet ronda w tunelach (fotografiami zadziwicie innych!). Przewodnicy w "Rainbow Tours" - Oni nie są tam "po znajomości" to pasjonaci, podobnie jak Ci przewodnicy w Oslo i Bergen -to wykładowcy i psycholodzy i kto tam jeszcze w jednym. Nie pożałujecie żadnych wydanych pieniędzy. Zaopatrzcie się w oddychającą nieprzemakalną odzież i buty (tam raczej pada deszcz). Warto dopłacić do dodatkowego wyżywienia w hotelach gdzie śpicie. Norweskie "szwedzkie bufety" ach! stracicie tam rzeźbę ciała, ale nie będziecie żałować. Zarówno "kontynentalne sniadania" jak i inne, których doświadczyliscie w innych krajach otworzą Wam oczy jak mozna traktować turystę "człowieka" a nie frajera do oskubania. W Norwegii uczty kulinarne są tam na miarę rozpust znanych tylko w filmów histroycznych o wyższych sferach (fakt- dziewczyn z wachlarzami nie było, ale to już nie kulinaria). Do tego dochodzą kierowcy- chyba też po trudnych kwalifikacjach. Półki skalne i prawie ocieranie się przednią szybą o skały to nic, Oni na ciasnych parkingach wkomponowują autobus bez korekt (za pierwszym razem!)- jescze tak nie widziałem. Jak lubicie zakupcie alkohol na lotnisku-tam w sklepie piwo wychodzi po 15 złotych,a za 23 złote macie 1/2 litra naszej 40% w bezcłowym jeszce w kraju. Mankamenty... jest, ale nie leży po naszej stronie. Norwedzy ostatnio są najechani turystami i jeszcze nie dostosowali bazy- po drodze ubikacje są dwu .... kabinowe. Kiedy wysiadaliśmy na krótki postój "przerwę techniczną" trwała co najmniej 25 minut (45 osób na dwie kabiny), ale robiący zdjęcia wtym czasie kiedy kolejka stała mogli powyniemiać obiektywy, pokadrować -każdy widok z tamtąd nadaję się na tapetę komputera. Jest jeszcze jedno do ulepszenia tej akurat wycieczki-zamiast (w sobotę) przejazdu z Bergen do Sandefiord (miasta wylotu) czas wolny na dodatkowe zwiedzanie Bergen we własnym zakresie i wylot z już z Bergen.(kierowcy wrócili by pustym autobusem po następnych wycieczkowiczów do Sandefiord, ALE! sikali by bez czekania na innych!). Wilekie uznanie dla organizatora, dla przewodnika- u nas Marty, no i Janusza "nano" dokładnego kierowcy. W pięciogwiazkowej skali daję (z żoną) sześć gwiazdek. (szósta gwiazdka za to, że moja małżonka poowiedziała swojej teściowej-"był tam zupełnie inny, niczym się nie denerwował" - do dzisiaj mnie to trzyma.Panie weźcie mężów, tylko kupcie im porządne aparaty fotograficzne-warto! Pozdrawiam.Zaglądnijcie tam,warto. - Grześ
6.0/6
Świetnie zorganzowana trasa przejazdu. Urokliwe krajobrazy, z upływem czasu coraz to cudowniejsze i wspanialsze. Przejazdy urzekającymi trasami, serpentynami górskimi, drogami prowadzącymi wzłóż fiordów. Białe noce pozwalające na dużo dłuższe zwiedzanie i wpatrywanie się w piękno pejzaży norweskich. Wszystko okraszone świetną bazą hotelową z wyśmienitym jedzeniem. Rewelacyjny pilot wycieczki pan Miłosław.
6.0/6
Wycieczka bardzo ciekawa, obejrzałam dużo atrakcyjnych miejsc, zarówno historycznych jak i krajobrazowych. Pilotka bardzo dobrze przygotowana, przekazywała informacje o różnych aspektach życia w Norwegii. Hotele wygodne i czyste, posiłki smaczne i pięknie podane. Atrakcje takie jak pływanie po fiordach pozostawią niezatarte wspomnienia.