Opinie klientów o Bamboo Village

4.3 /6
10 
opinii
Atrakcje dla dzieci
1.3
Obsługa hotelowa
5.0
Plaża
4.7
Pokój
3.8
Położenie i okolica
4.5
Rezydent
4.7
Sport i rozrywka
4.0
Wyżywienie
3.6
Opinie pochodzą od naszych Klientów, którzy odwiedzili dany hotel lub uczestniczyli w wycieczce objazdowej.

Osoba dodająca opinię musi podać dane osobowe, takie jak imię i nazwisko oraz dane dotyczące wyjazdu, czyli datę i kierunek wyjazdu lub numer rezerwacji. Dzięki tym informacjom sprawdzamy, czy autor opinii faktycznie podróżował z nami. Jeżeli dane się nie zgadzają, wówczas nie publikujemy opinii.
Najlepiej oceniane
Wybierz

5.0/6

Marek, Laszczki 22.01.2024
Termin pobytu: styczeń 2024

Godne polecenia

Obiekt położony blisko Oceanu, w pobliżu sklepów i restauracji. Zakwaterowanie w domkach w stylu afrykańskim. Pokoje czyste, sprzątane codziennie. Dostępność klimatyzacji za dodatkową opłatą. Bardzo ładny basen. Dużo wolnych leżaków . Ładny ogród. Trochę dziwna formuła All - na kartki. Wyżywienie- skromne śniadania, lunch i kolacja - wybór z karty. Niewiele dań ale jakość i ilość zadowalająca. Nikt głodny nie chodził. 5 napoi na dzień. Puszka albo butelka. Do wyboru piwo, coca cola, fanta. Za dopłatą inne alkohole. Formuła wyżywieniowa powinna być w opisie organizatora : 3 posiłki + napoje. Ogólne wrażenia bardzo dobre. Kameralnie, miło, fantastyczna obsługa w barze i restauracji. Polecam!!

4.0/6

WITOLD, KATOWICE 30.01.2024
Termin pobytu: styczeń 2024

Bamboo Village - Bandżul-Kololi

Podróż do Gambii Bamboo Village odbyłem wraz z przyjaciółmi w styczniu 2024 roku. Wrażenia jakich doznaliśmy są naprawdę skrajne. Po przylocie na lotnisko w Bandżul odprawa paszportowa, a w tym; pobranie odcisków palców, zdjęcie twarzy, prześwietlenie bagażu podręcznego, opłata lotniskowa 20 euro od osoby no i w końcu odbiór bagażu głównego. To wszystko trwało ponad 2 godziny – masakra. Po załatwieniu wszystkich spraw na lotnisku przywitał nas rezydent, w 5 minut przekazał nam co miał do przekazania i zniknął. W pośpiechu udaliśmy się do autokaru i co widzimy? Minibus, takie coś ala Nysa z bagażnikiem na dachu, gdzie załadowano nasze bagaże i przywiązali sznurkiem. Zajęliśmy miejsca i w drogę. Jechaliśmy 18 km około godziny, bez świateł, bez klimy i z zepsutymi drzwiami, które ciągle się otwierały. W końcu około godziny 23,30 dotarliśmy na miejsce. Przywitała nas obsługa, załatwiliśmy formalności, potem kolacja i do wybranego domku spać. Sam hotel oraz teren na którym się znajduje, zrobił na nas duże wrażenie. Taki na wzór wioski afrykańskiej. Kameralny, cichy i co ważne czysty. Domek przestrzenny, wygodne łoże, miejsce na garderobę z wieszakami, duża łazienka z wc, telewizor. Za klimatyzację zapłaciliśmy 35 dolarów za cały okres pobytu. W około domku ładnie zagospodarowany ogród, basen z leżakami, barek. Opcja all inclusive nie zasługuje na to miano, to raczej HB. Śniadania niby szwedzki stół, ale wybór to już żenada. Obiady i kolacje wybieramy z karty, 5 potraw do wyboru; kurczak, wołowina, ryba z frytkami lub z ryżem, pizza a właściwie podeszwa, hamburger to buła o średnicy 20 cm a w środku mięsko wołowe o średnicy 5 cm, makaron al dente. Najgorsze jest to, że każdego dnia to samo. O typowym afrykańskim jedzeniu można zapomnieć, nie ma też zup i żadnych deserów czy owoców. Czas oczekiwania na posiłek 40 minut. Każdy z nas otrzymuje 5 kartek na tzw drinki, i tu niespodzianka; możesz sobie wziąć np. 5 piw albo 1 wodę, 1 colę, 1 sprite, kawę czy herbatę, o alkoholu mowy nie ma. Oczywiście alkohol jest i to do wyboru i koloru, ale zapłać. Uwaga – nie wykorzystasz kartek na drugi dzień przepadają. Na szczęście poza hotelem są sklepiki, gdzie wódkę 1 litr można dostać za 450 dalasi, czyli około 27 zł. Można też zjeść poza hotelem tanio i co ważne świeżo. W centrum Kololi około 3 km od naszego hotelu, w galerii polecamy lody i koktajle – pycha. Należy też odwiedzić targ, gdzie można kupić pamiątki, nie zapominając o zbijaniu ceny. Jest też uliczka z restauracjami i barami gdzie każdy znajdzie coś dla siebie. Dyskoteka na plaży Poco Loco jest 300 metrów od naszego hotelu, gdzie panuje bardzo przyjemna atmosfera i podają bardzo dobre drinki. Jest też wymieszane towarzystwo, są oczywiście nasi rodacy jak i inne nacje. Plaża ogromna, szeroka, piaszczysta, woda w oceanie ciepła. Niestety, obszar poza hotelami to jeden syf i brud, a czasami i smród. Zdajemy sobie sprawę że jest to jeden z najbiedniejszych krajów świata, jednak można być biednym i zarazem czystym. No cóż-Afryka. Jeżeli chodzi o wycieczki fakultatywne to opinie jak to bywa są dwie, jedni są pod wrażeniem inni są krytyczni. Ja należę do tych drugich, nie mniej jednak niech każdy indywidualnie podejmuje decyzję czy jechać czy też nie. Podsumowując; na tą chwilę polecam ten hotel ze względu na jego oryginalność, położenie oraz obsługę. Nic poza tym. Chętnie wraz z przyjaciółmi tam wrócimy, kiedy Rainbow rozwiąże problem z wyżywieniem oraz alkoholem.

3.5/6

KRZYSZTOF, CHWASZCZYNO 21.02.2024
Termin pobytu: luty 2024

Bamboo Village 02.02-10.02.24

Kameralny hotel ,bardzo monotonne i ubogie menu . Obiekt nie należy do nowych (duża wilgoć w łazience odpadające półki ). Niedostateczna ilość ręczników . Podczas posiłków cały czas brakowało filiżanek, szklanek , bardzo długi czas oczekiwania na posiłek (ok 50 min nie ma znaczenia czy był to burger , pizza czy makaron). Opcja all inclusive tylko z nazwy nie dotyczy tego hotelu . Brak jakichkolwiek wieczorów tematycznych . W teorii otrzymujemy 5 kuponów na napoje alkoholowe w rzeczywistości jest tylko piwo z możliwością zamiany na puszkę coli, szklankę soku, kubek kawy-herbaty a także kubeczek z lodem. Brak wody butelkowanej w pokojach -zakaz wnoszenia z zewnątrz napojów. Zdecydowanie hotel dla mniej wymagających . Sadzawka z brudną wodą (wylęgarnia komarów) zwana dalej stawem z kaczkami . W opisie hotelu błąd nie pawiany a pawie chodzą po obiekcie. Ogólnie jak się przymknie na to wszystko oko to da się miło spędzić czas.

3.0/6

Marcin, Dobra 29.01.2024
Termin pobytu: styczeń 2024

gambia w Bamboo Village

Witam, właśnie wróciliśmy z Gambii, wyjazd w styczniu 2024, wiedzieliśmy, że luksusów nie będzie, pokoje klimatyczne acz skromne, sam hotel też z fajnym klimatem afrykańskiej wioski, bardzo miła i uśmiechnięta obsługa, blisko na plażę, ok 300 m, wszystko by było dobrze gdyby..., mieliśmy opcję all inclusive :) śniadania w formie bufetu, skromne ale ok, obiad i kolacja z karty, 5 dań, czasami 4, zależy co akurat mieli (cały czas te same dania przez tydzień), z owoców tylko arbuz..., ryż z kurczakiem lub z rybą, pizza, burgery z frytkami, to całe menu, więc jeśli ktoś się tam spodziewa all jakie zna np z Egiptu czy Turcji to się mocno zdziwi:) oczywiście rano trzeba iść do recepcji po kupony na posiłki i napoje, miay byś soft drinki a co było? cola, fanta, sprite i piwo:), 5 napojów dziennie, ostatniego dnia transfer na lotnisko 17:30 i co robi recepcja? odrywa dwa kupony na picie żebyśmy czasami nie wypili w tym upale 5 napojów bo za 11 tyś pln to by była przesada, i takie właśnie drobiazgi psują całe wakacje, rezydenci super, wycieczka do Makasutu super, karmienie sępów w hotelu Senegambiaok, wizyta plażą w parku małp najlepsza:), animacje the best:), ogólnie ok bo ciepło, mili ludzie ale to nie all inclusive a szkoda bo hotel ma potencjał, na lotnisku żona powiedziała tak: ja już tu na pewno nie wrócę... ale poznaliśmy fajnych uśmiechniętych znajomych i to się liczy:)
telefon

Pobierz aplikację mobilną Rainbow

i ciesz się łatwym dostępem do ofert i rezerwacji wymarzonych wakacji!

pani-z-meteracem