Opinie pochodzą od naszych Klientów, którzy odwiedzili dany hotel lub uczestniczyli w wycieczce objazdowej.
Osoba dodająca opinię musi podać dane osobowe, takie jak imię i nazwisko oraz dane dotyczące wyjazdu, czyli datę i kierunek wyjazdu lub numer rezerwacji. Dzięki tym informacjom sprawdzamy, czy autor opinii faktycznie podróżował z nami. Jeżeli dane się nie zgadzają, wówczas nie publikujemy opinii.
5.5/6
Czy ta opinia była pomocna?
Idealny balans między zwiedzaniem, a wypoczynkiem. Bardzo fajne panie przewodniczki dużo opowiadały ciekawostek o regionie umilając podróże autokarem. Hotel ma swoje lata, ale pokoje duże i wygodne. Jedzenie ok.
5.5/6
Czy ta opinia była pomocna?
Słyszałam różne komentarze odnośnie wyspy i gdy koleżanka namówiła mnie na Gran Canarię, to stwierdziłam, że muszę zobaczyć na własne oczy co ma do zaoferowania ta wyspa. Okazało się, na szczęście, że do zaoferowania ma całkiem sporo i na pewno kiedyś tutaj wrócę. Biuro zakwaterowało nas w hotelu Green Field - schludny hotel z basenem i pysznym jedzeniem (codziennie było z czego wybierać, szczególnie na obiadokolacji). Znajduje się w Maspalomas - centrum rozrywkowym na południu wyspy. Pełno tutaj barów, klubów karaoke i restauracyjek robionych pod turystę, ale jeśli człowiek zapuści się w dzielnicę dalej od morza to znajdzie restauracje-perełki, gdzie jedzą miejscowi ludzie, ceny są przyzwoitsze a przy każdym daniu nie króluje kopa frytek. Każda z wycieczek pokazywała wyspę z innej strony. W sumie prowadziły nas trzy przewodniczki (podczas różnych dni) i to co mówiły miejscami bardzo się ze sobą pokrywało. Jedni uznają to za minus, ja mam za to wrażenie, że ogólna historia wyspy bardziej utkwiła mi dzięki temu w pamięci. Najbardziej podobały mi się opowieści o Guanczach i o czasach pre-kolonialnych, miejscowej florze i faunie, a także o różnicach między wyspiarzami a kontynentalnymi Hiszpanami. Jedyne co mi się nie podobało to mało czasu na samodzielne zwiedzanie Las Palmas - 40 minut to zdecydowanie za mało, aby zobaczyć starówkę, rozgościć się, poczuć klimat i zjeść jakieś tapas.
5.5/6
Czy ta opinia była pomocna?
Klify Atlantyku, wydmy Maspalomas, górskie krajobrazy i wiele więcej. Wycieczka w spokojnym tempie, jeden dobry hotel z dodatkowym bonusem w postaci muzyki na żywo w irlandzkim pubie- godne polecenia. Pani rezydent Agata oraz przewodnicy to właściwe osoby na właściwym miejscu.
5.5/6
Czy ta opinia była pomocna?
Gran Canaria często kojarzona jest z wypoczynkiem na plaży, ale ta wyspa ma do zaoferowania znacznie więcej niż tylko relaks nad oceanem. To miejsce pełne zaskakujących kontrastów i różnorodnych doświadczeń, które daleko wykraczają poza typowy obraz wakacyjnej destynacji. Poza pięknymi plażami, Gran Canaria to prawdziwy raj dla miłośników aktywnego zwiedzania, natury i kultury. Wyspa skrywa w sobie spektakularne górskie krajobrazy i malownicze wąwozy, które idealnie nadają się na piesze wędrówki. Wąwóz Guayadeque oraz górskie wioski, takie jak Tejeda, oferują niesamowite widoki i bliskość natury. To idealne miejsca, by uciec od plażowego zgiełku i zanurzyć się w ciszy oraz pięknie krajobrazów. Maspalomas, ze swoimi majestatycznymi wydmami, przypomina kawałek Sahary przeniesiony na wyspę. Polecam każdemu spacer po złocistych piaskach. Choć nie spędziłem dużo czasu na plażach, ich piękno było trudne do przeoczenia. Plaża Amadores, z turkusową wodą i złocistym piaskiem, to miejsce o wyjątkowej urodzie, które zapada w pamięć, nawet jeśli nie spędza się tam wielu godzin. Gran Canaria to jednak nie tylko natura, ale także bogata kultura i fascynująca historia, które można poczuć w każdym zakątku wyspy. Klimatyczne uliczki Las Palmas, z ich kolonialną architekturą, w połączeniu z nowoczesnymi dzielnicami, tworzą miasto pełne życia, a jednocześnie harmonii. Mimo tętniącej energii miasta, odczuwa się tu spokój, który idealnie współgra z atmosferą całej wyspy. Nie mniejszym urokiem emanują małe miasteczka, takie jak Firgas, znane z fontann i przepięknych mozaik. To miejsca, gdzie można poczuć autentyczny rytm wyspy, z dala od typowych turystycznych atrakcji. Z kolei Puerto de Mogán, nazywane "Wenecją Kanarów", zachwyca swoimi kolorowymi uliczkami, portem pełnym jachtów i sielankową atmosferą. Spacerując po tym miasteczku, miałem ochotę zatrzymać czas i cieszyć się każdą chwilą w tym niezwykłym miejscu. Wyspa oferuje również wiele doznań kulinarnych. Podczas podróży mieliśmy okazję odwiedzić lokalną winnicę i plantację kawy, gdzie degustowaliśmy miejscowe specjały i nauczyliśmy się przygotowywać sos Mojo rojo. Kawa, która rośnie na wyspie, to prawdziwa perełka – nie znajdzie się jej w żadnym sklepie - można zaopatrzyć się w nią na miejscu. Gran Canaria to wyspa o wielu twarzach – od surowych wydm, przez urokliwe miasteczka, po nowoczesne miasto pełne życia. To miejsce, które oferuje coś dla każdego, a każdy dzień na wyspie był dla mnie nowym odkryciem. Połączenie kultury, przyrody i relaksu sprawiło, że wycieczka ta była jedną z najlepszych wycieczek, na których byłem. Gorąco polecam tę podróż każdemu, kto chce doświadczyć czegoś naprawdę wyjątkowego!