Kategoria lokalna: 4
Zastanawiasz się, czy ten hotel to dobry wybór? Wpisz pytanie, a dostaniesz podsumowanie wszystkich opinii naszych gości.
3.0/6
Czy ta opinia była pomocna?
Wlasnie wrocilismy z tygodniowego urlopu w Hotelu Philoxenia. Na poczatku zaczne od plusow bo jest ich zdecydowanie mniej. Dobre drinki “mocne”. Bardzo czysto w pokojach i lazienkach. Ogolnie terene hotelu bardzo dobrze utrzymany tzn. Infrastruktura + ogrod. Bardzo dobra restauracja Kukunari. Minusy to brak mozliwosci korzystania z dwoch basenow (jeden z nich jest dla specjalnej grupy klientow) o czym w zaden sposob biuro podrozy Rainbow nas nie poinformowalo, wrecz przeciwnie pomimo pytan ciagle odpowiadali, ze nie ma zadnych obostrzez co do basenow. Bardzo ale to bardzo dziwne reguly odnosnie all inclusive. Nie ma tradycyjnych opasek na nadgarstek tylko za kazdym razem przy zamowieniu czegokolwiek np w bardze trzeba wolac kelnera (nie mozna byc w basenie) tylko czekac jak pies przy lezaku i dopiero po przyjsciu kelnera i podaniu numeru pokoju oraz nazwiska mozna zamowic 2 drinki na raz!!! Jesli chce sie wiecej to trzeba poczekac na k lnera kolejny raz w zaleznosci ilu jest gosci zainteresownych zamowieniem to tyle trwa oczekiwanie. Bywalo z tym roznie, raz bardzo dlugo raz okolo 10 minut. Ogolnie kelnerzy mieli wyselekcjonowana grupe klientow do ktorych przychodzili szybciej, czesciej a nawet pytali czy wszystko ok. Oczywiscie wszystko uzaleznione od wysokosci napiwkow:D. Nalezy rowniez zwrocic uwage na to, ze Rainbow w tym hotelu proponuje opcje Ultra All inclusive co z nazwa i rzeczywistoscia nie ma nic wspolnego. Dla przykladu snack bar obok basenu to male hamburgery wielkosci pilki od tenisa lub kanapki z serem i pomidorem + malutkie lody na patyku…Koniec, podkreslam koniec. Zero owocow, chipsow, snackow, przystawek etc. Naprawde wstyd. Samo jedzenie bez live cooking co bylo dla mnie szokiem. Wszystko przygotowane duzo wczesniej, odgrzewane i przetwarzane milion razy. Przepraszam, robili omlety jajeczne na zywo. Jakosc jedzenia zostawie bez komentarza. Wszystko miesopodobne, seropodobne, i w skrocie mowiac strach jesc. Jesli ktos mysli, ze poprobuje kuchni greckiej to sie kompletnie myli:) ogolnie do hotelu czterogwiazdkowego to mu duzo brakuje co moze potwierdzac o oficjalne oceny hotelu w zagranicznych biurach podrozy gdzie jest to 3 gwiazdki lub max 3,5. Okolica tragedia, nie ma kompletnie nic oprocz kilku barow, restauracji. Ogolnie brud, starosc, brak perspektyw i ogolnie smutny krajobraz. Pierwszy raz w Grecji wiec moze dlatego takie odczucie. Jesli chodzi o plaze to dojscie z hotelu stromymi schodami dosc uciazliwe zejscie lub dluzsza droga przez las okolo 10 min spacerkiem. Plaza brudna, niezadbana woda raczej nie lazurowa tylko cos w stylu polski Baltyk z duzo gorsza otoczka tzn chodniki, piasek, lawki itp. Dodatkowo problemy z pokojem po przyjedzie, bo doba hotelowa trwa od 15stej natomiast my dostalismy pokoj o 17stej. W sumie wyjazd oceniam srednio z mieszanymi uczuciami. Bron boze jechac tam z dziecmi dla ktorych nie ma praktycznie nic oprocz jednej miniaturowej zjezdzali + stolu do tenisa stolowego. Brak animacji, brak zabaw w ciagu dnia, absolutnie nic. W ciagu tygodnia tylko raz pojawily sie frytki… W skrocie mowiac nie polecam i na pewno tam nie wroce. Pozdrawiam
2.0/6
Czy ta opinia była pomocna?
1. zameldowanie w pokojach: dostaliśmy pokój dopiero o 15.00. Podobno pokój nie był gotowy. Jednak, nagle o 15.00 wszystkie pokoje zostały przygotowane, nie tylko dla nas. Nigdy nie spotkałam się z tym, aby dostać pokój w ostatniej minucie. To niestety bardzo źle świadczy o hotelu. Wyjeżdżałam z hotelu o 12.00 i nasz pokój właśnie był sprzątany, czyli kolejni goście mogli go dostać już o 13.00. 2. jedzenie - bardzo słabe. Jeżeli ktoś lubi sałatkę grecką i oliwki ok. Ryby - jedna do wyboru, zeschnięta na podgrzewaczu. Dobre zupy, reszta to niestety katastrofa. Nawet placki na śniadanie nie wyglądają jak placki... 3. napoje - bardzo dobre, bo faktycznie firmowe, z butelek, podawane w szklankach. 4. pokój - hałas z drogi. Ciągły szum pojazdów. Miałyśmy z córką pokój od strony ogrodu, ale nadal hałas był ogromny przez drzwi. Obawiam się, że pokoje z "widokiem" na drogę = tydzień w ciągłym hałasie. Miło jest jednak wieczorem posiedzieć na balkonie, tutaj to raczej niemożliwe. 5. pokój - wygląd: bardzo przyjemny, ale łazienki rodem z lat 90'tych. Codziennie woda w pokoju. Panie bardzo dokładnie wszystko sprzątały. 6. lokalizacja: dla mnie ok, specjalnie wybrałam miejsce blisko do Salonik i plaż. Plaża - 5 minut od hotelu, bardzo przyjemna. Leżaki "za darmo" po zakupienie kawy czy drinka. 7. Samochód do wynajęcia - w miasteczku, 5 minut od hotelu. Sprawnie i miło. 8. miasteczko - małe, kameralne, ale to widać na googlach, więc wiadomo gdzie się jedzie. Mały spacer wieczorem - bez problemu. 9. raz w tygodniu jest jakaś specjalna kolacja w oddzielnej restauracji, ale mając na uwadze jedzenie w restauracji głównej - zrezygnowałam. 10. generalnie - nie polecam. Chyba, że chcecie jeździć wszędzie, a to miejsce jest tylko noclegiem.
1.0/6
Czy ta opinia była pomocna?
Po pobycie w tym hotelu, zastanawiam się co mają w głowie ci ludzie, co piszą te rewelacyjne opinie. Hotel położony w maleńkiej miejscowości gdzie jest 5 tawern i 2 sklepy w których nie ma co kupic. Hotel znajduje się przy ruchliwej głównej drodze przez co w pokojach jest szum samochodow. W drzwiach pokoji są ogromne szeliny. Na plus jest wygląd i czystość pokoi. Jedzenie w hotelu przyprawia o mdłości jest monotonne i nieprzyprawione. Bardzo mały wybór. Z napoi samemu można było korzystać tylko przy śniadaniu. Przy obiedzie i kolacji podchodzi kelner i pyta czego się napijesz. Przy każdym zamówieniu trzeba podawać nr pokoju ponieważ hotel nie korzysta z opasek co jest bardzo uciążliwe . Bufet przekąskowy to maleńkie burgerki i ewentualnie jakieś ciasto. Z drinkami na basenie obowiązuje ta sama zasada - trzeba zamawiać u kelnerów i za każdym razem podawać numer pokoju. Mega rozczarowanie napewno już tam nie wrócę i nikomu nie polecam!
1.0/6
Czy ta opinia była pomocna?
Teren nie ogrodzony, 10 metrów od budynków znajduje się bardzo ruchliwa, główna droga prowadząca do innych miejscowości, cały czas słychać jeżdżące samochody. Drzwi w pokojach z wielkimi szparami, nie można było spać, straszny hałas. Jedzenie monotonne, śniadania każdego dnia takie same, kelnerzy patrzą na ręce co i ile nabierasz. Kelnerki przynoszące napoje, kawę, drinki - bardzo nieuprzejme. Gdy wołałyśmy by podeszły odwracały głowę, gdy ktoś chciał zamówić więcej niż jednego drinka, mówiły, że jeden drink na godzinę wieczorem, skandal. O wszystko trzeba się prosić, nawet o serwetki. Basen stary, woda strasznie chlorowana. Gdy siedzieliśmy pod parasolem i zaczął kropić deszcz, ratownik przyszedł i złożył parasol, powiedział, że się zniszczy. Gdy przyjechaliśmy rano ok. 8 kazano nam czekać na pokój do 15. Panie wyprosiły nas z recepcji i kazały iść czekać do baru. W barze nie chcieli nam nic podać bo nie mieliśmy przydzielonego pokoju. Nikt nas wcześniej nie uprzedził, że będzie trzeba tyle czasu czekać. W tej miejscowości nic nie ma, kawałek plaży, wąska i brudna, kilka barów, nawet sklepiku z pamiątkami nie ma. Zejścia do plaży strome 121 schodów przez las albo przejście przez teren innego hotelu. JA BYŁAM ZAŁAMANA JAK TO WSZYSTKO ZOBACZYŁAM........ NIE POLECAM TEGO MIEJSCA Na plus to ładne pokoje, działająca dobrze klimatyzacja i śpiewające cykady.