5.0/6 (44 opinie)
Kategoria lokalna 4
3.5/6
Hotel absolutnie nie zasługuje na 4*, co najwyżej na niecałe 3. Na zdjęciach hotel wydaje się nowy i zadbany, a w rzeczywistości pokoje hotelowe są stare, odrapane, łazienka nie zachęca do kąpieli. Musieliśmy dopominać się o ręczniki i inne drobne usługi, pani z recepcji nie była zbyt przyjazna. Jedzenie całkiem dobre, szwedzki stół. Napoje all-inclusive kiepskiej jakości (napoje udawały colę, fantę, sprita, mały wybór alkoholi, kawa z porządnego expressu za dopłatą). Bilard wbrew informacji podawanych przez Rainbow jest płatny, siłownia również nie zachęca wyglądem - jest pewnie tylko po to, by podnieść standard hotelu. Plaża była pełna wodorostów (podejrzewam, że w sezonie jest uprzątnięta). Wifi działa jedynie w okolicy baru i basenu - w pokojach nie ma co liczyć na internet.
3.0/6
W miarę OK
3.0/6
Przebywaliśmy w hotelu Possidi Paradise z mężem w terminie od 16.09.2017r. Plusem hotelu jest położenie tuż przy plaży, która jest piaskowo żwirkowa, a wejście do morza łagodne, woda przy brzegu płytka, dno nie jest kamieniste. Sama miejscowość to malutkie miasteczko z jedną główną ulicą. Standrard hotelu to nie są 4 gwiazdki, to widać po wejściu do pokoju i na sam teren hotelu. Jednak tutaj nie chcę już czepiać się szczegułów i wystroju bo to nie jest najważniejsze. Pokoje sprzątane codziennie. Jednak co bardzo negatywnie wpłynęło na nasz pobyt i spowodowało rozżalenie a jednak pobyt kosztował nas 2300 zł od osoby na 8 dni co nie jest niską ceną (nie byłam też poraz pierwszy w Grecji i mam świadomość czego mogę oczekiwać) to było wyżywienie. Standard all inclusive był bardzo niski i pierwszy raz spotkałam się z tak ubogim bufetem i taką monotonią posiłków przez raptem tydzień, dania na obiad i kolacje powtarzałyt się do bólu. Desery dwa do wyboru, codziennnie te same. Brak wody butelkowanej, barmani leją wodę z kranu ... Brak dobrze przyrządzonych mięs i ryb. Owoce ograniczaly się do pomarańczy, jabłek, śliwek i gruszek. Brak arbuzów co wydaje się wręcz dziwne. De facto jadalismy glównie sałatkę z fetą bo do wyboru był ryż lub spaghetti z makaronem w każdym kształcie. Dwa tygodnie to byłaby męka w kwestii jedzenia. Co do rozrywek, to miasteczko jest spokojne i nie ma za bardzo co robić poza krótkim spacerem. Przystanek znajduje się 50m od hotelu jednak kursują dwa autobusy dziennie!! Dramatyczna komunikacja mimo, że jest kilka miast i miasteczek w okolicy wartych zobaczenia oddalonych raptem kilka kilometrów dalej. Głównie trzeba zdać się na taksówki - nietanie lub wypożyczyć samochód. Podsumowując plażowanie to sama przyjemnosć w Possidi i pięny widok wynagradza wiele jednak standard do ceny nie przystaje wogóle.
3.0/6
Hotel przyzwoity, bardzo miła obsługa, ładna i spokojna plaża. Jedzenie dla mało wymagających:( zamiast kuchni greckiej bogatej w ciekawe potrawy królują frytki, przemysłowe kotleciki, cząstki kurczaka i czasem ryby zanużone w tłustych sosach. Codziennie liczyć można na makaron i coś co imituje sos:( a jest roztrzpanym i rozcieńczonym woda koncentrtem pomidorowym Jelsi ktoś lubuje sie w majonezowych sałatkach to też będzie zadowolony. Wybór deserów jest dośc ubogi, ogranicza się do zwykle do jednego i tego samego cukrowo-miodowego ciastka na bazie zrolowanego ciasta filo. Basen jest niezmiernie mały z niewielką ilością leżaków rezerwowaoną przez maniaków w godzinach porannych i okupowanych zwykle dopiero popołudniu, lecz zajętych przez cały dzień. Jadalnia raczej znacząco przypomina stołówkę, a nie restaurację w 4 gwiazdkowym hotelu, obrusy nie sa obecne na stołach nawet podczas kolacji, króluja papieorwe podkładki. Pokoje są czyste i bardzo przywoite, wyposażone w tarasiki, klimatyzacja działa bez zastrzeżeń, sejf jest darmowy. Znacznym minusem jest fakt, że oprócz niewielkiej ilości malutkich hoteli (chyba 4 czy 5 ) w okolicy nie ma zupełnie nic. Koniecznym jest wypożyczenie auta by wyrwać się chociażby na spacer. W odległości 15-20 minut samochodem znajduje się piękne misteczko Afitos, którego odwiedzenie szczególnie polecam. Malownicze, greckie,urocze:) Hotel odwiedzany jest w dużej mierze przez gości z Serbii i Macedoni, Polaków podczas naszego pobytu było niewielu. Ceny w 2 tawernach raczej nie dla rodaków, tania kolacja to wydatek około 30-50 Euro, jeśli nie wyboierzemy owoców morza, bo te kosztują za porcję 65 euro. Cena paliwa to 1,5 euro za litr, za kawę w obrębie 80 km od lokalizacji hotelu zapłacimy 3,5-4 euro, piwo podobnie, 1/2 litra wina 8-9 euro. Ceny normalnieją dopierow Salonikach, ale tam z kolei dopada nas rozczarowanie związane z stosunkowo mało ciekawymi widokami, ogromnym ruchem ulicznym i wszechobecnym bródem i nieprzyjemnym zapache zwłaszcza w obrębie targu, który kiedys był chlubą tego miejsca a dziś jest miejscem okupowanym w dużej mierze przez przybyszy z Chin. Nie brakuje tez marketów pod nazwą China Town. W sklepach znajdziemy też typowe chińskie pamiątki w cenach od 2 do 8 euro za sztukę, sprzedawane powszechnie w naszych sklepach za 2, czy tez 3 złote. Obsługa rezydentek bez zastrzeżeń, miłe, uczynne i chętne do pomocy. Generalnie hotel dla mało wymagających, z niekorzystna relacją jakośc do ceny, dla osób szukających wytchnienia na plaży bez gwaru- to jego zaleta. Z ciszą w hotelu już gorzej ze względu na dużą ilość wspomnianych turystów z Serbii i Macedoni, z duża ilościa dzieci i głośnym usposobieniem.