6.0/6
Znakomite miejsce do wypoczynku. Serdeczni, bardzo pomocni gospodarze. Prawdziwe greckie klimaty. Czuliśmy się znakomicie w Xenonasie. Julia, żona gospodarza, znakomita gospodyni dbała o to, aby goście nigdy nie byli głodni natomiast Markos umilał gościom czas wieczornymi spotkaniami przy kieliszku wspaniałego wina i wesołą zabawą. Polecamy ten pensjonat a sami po raz trzeci chętnie tam powrócimy. Klimat malutkiej miejscowości , gdzie spotykamy się codziennie z serdecznością właścicieli tawern i sklepików sprzyja beztroskiemu odpoczynkowi. Czuliśmy się tam bezpiecznie.
WŁADYSŁAW, Bierutów - 23.06.2019
139/161 uznało opinię za pomocną
6.0/6
Miejsce wybrane zupełnie świadomie i celowo. Nie zawiodło nas pod żadnym względem. Spokojna, skromna miejscowość dla ludzi ceniących spokój i ciszę. Piękna przyroda i otoczenie gór tworzą wspaniały mikroklimat do wypoczynku. Plaża główna kamienista, woda krystalicznie czysta, plaża południowa Kokkino kamienista z elementami żwirku, dzika plaża za restauracją aqua rosa kamienista i pusta. Ok 3 km od kokkino plaża zwirkowa koutustupia i nasza ulubiona pusta Platia Amos, od kokkino jakieś 15 min. spacerkiem. Dla spacerowiczów raj na ziemi. Ludzie bardzo mili i uczynni. Dla nas to taka ucieczka w Bieszczady tyle że greckie. Wrócimy bez wątpienia. Grecja kraj który trzeba zobaczyć, potem powochac ( pachnie dosłownie wszystko) i na końcu spróbować. Pensjonat xenonas bez zarzutu. Wygodne studio z lodówką i spaniem na antresoli. Marcos dusza człowiek. Polecam w 100%
Katarzyna, Starachowice - 03.07.2023 | Termin pobytu: czerwiec 2023
6/7 uznało opinię za pomocną
6.0/6
Już po raz drugi odpoczywaliśmy w Xenonasie. To wyjątkowe miejsce, w którym Marcos i Joulia goszczą swoich gości. Potwierdzam wszystkie wcześniejsze pozytywne opinie. Piękny zadbany ogród, klimatyczne pokoje, rodzinna atmosfera i pyszne jedzenie (porcje bardzo duże) sprawiają, że chce się tam wracać. Julia przyrządza smaczne greckie potrawy, a Marcos ( jak złota rybka ) spełnia życzenia gości: wozi na plażę, zapewnia wieczorną rozrywkę, na śniadanie parzy pyszną ziołową herbatkę. Polecam wycieczki na Meteory, Skiatos i Masyw Olimpu (przewodnicy Krzysztof i Jakub - rewelacja. Duża wiedza i poczucie humoru )
Alicja, Grzybiany - 26.08.2019
3/4 uznało opinię za pomocną
6.0/6
Był to nasz drugi pobyt u Marka i Julii. Kto raz tam zagościł, nie wybierze innego ośrodka! Zacznijmy od lotniska w Warszawie, gdzie szybko i bezproblemowo nadano nasze bagaże, wydano bilety i przeprowadzono kontrolę. Udaliśmy się zatem w stronę samolotu. Lot do Thessalonik przebiegł szybko i w miarę komfortowo. Na lotnisku rezydenci Rainbow po odbiorze bagaży pokierowali nas do właściwych autokarów, którymi odbyliśmy około trzygodzinną podróż do Kokkino Nero. Na "przystanku" Xenonas mimo późnej pory -dochodziła północ- czekał na nas właściciel, który odebrał nasze bagaże , zapakował je oraz nas do swego lekko zdezelowanego, ale wciąż sprawnego auta i podwiózł nas pod dom (zawrotny czas podróży wynosił około minuty :D) co jest miłym gestem, bo ten fragment drogi jest brukowany a la kocie łby. Tym razem poczęstował nas gruszkami z własnego ogrodu (dwa lata temu nalewką roboty Julii) i ponieważ znaliśmy wszystkie zasady, życzył miłej nocy. Nowym gościom cierpliwie odpowiada na wszystkie pytania w swoim uroczym, lekko łamanym angielskim. Trzeba przygotować się, że do Markosa lepiej mówić prostym językiem, inaczej może nie zrozumieć pytania. Przynajmniej nie trzeba przejmować się gramatyką :D Jeśli chodzi o pokoje, możemy ocenić tylko pokój nr 9, ponieważ zarówno 2 lata temu, jak i obecnie otrzymaliśmy właśnie ten - tym razem na naszą prośbę. W mojej opinii pokój nie jest przygotowany na kobietę z dużą ilością ubrań, ponieważ zawiera małą szafę bez drzwi na garderobę wiszącą oraz jedną szafeczkę z półką i dwiema szufladami. Dodatkowo po obu stronach łóżka są szafki nocne po trzy szufladki każda. Dla mnie w sam raz, ale ja pakuję mniej niż przeciętna kobieta xD Mamy za to duże lustro. Pokój wyposażony jest w telewizor oraz wiatrak podsufitowy. Ma wyjście na balkon ze stolikiem i krzesłami. Łazienka jest niewielka. Sedes (uwaga! zużyty papier toaletowy wrzucamy do kosza na śmieci, nie zaś do odpływu!), umywalka i prysznic bez jakiejkolwiek kotary czy szyby - tak jest w Grecji i nie ma co narzekać. Właściciele zapewniają papier toaletowy, komplet (2) ręczników dla każdego gościa oraz suszarkę do włosów. O porządek należy dbać samodzielnie, nie jest to hotel gdzie za nas sprzątają. 1-2 razy w tygodniu opróżniane są kosze na śmieci i dodawany jest papier toaletowy. Warto po przyjeździe przetrzeć półki i szuflady mokrą ściereczką. Pokój jest ogólnie czysty, ale można spotkać pajęczyny i nieco kurzu za telewizorem lub pod łóżkiem. Woda w kranie jest czysta i zdatna do picia. W pokoju jest również lodówka, zlew i podstawowe naczynia (talerze, kubki, sztućce), ale nie ma możliwości przygotowywania samodzielnych posiłków. Ośrodek Xenonas oferuje swoim gościom bogate śniadania w cenie 5 euro oraz obfite obiadokolacje za 8,5 euro. Jeśli na kolację umówimy się na owoce morza, cena wzrasta do bodajże 12,5 lub 13 euro. Rozliczamy się zazwyczaj po kolacji. W tym roku byliśmy lekko rozczarowani śniadaniami, ponieważ były bardzo monotonne (codziennie było niemal to samo), jednakże obiadokolacje niezmiennie zachwycały. Nie jest to jednak opcja dla wegan i wegetarian - na główne danie zazwyczaj podawana jest potrawa mięsna. Zawsze do kolacji serwowane jest wino. Wieczorami w ogrodzie można zasiąść przy stole i integrować się z pozostałymi gośćmi, często przeradza się to w taneczną imprezę przy muzyce (zarówno znane nam przeboje, jak i grecka twórczość). Markos ma lodówkę, z której można pobierać m.in. piwo alkoholowe i bez procentów, w cenie około 1 euro za puszkę. Płacimy następnego dnia. Markos jest raczej ufnym człowiekiem i liczy na naszą uczciwość. Z tyłu za domem jest drzewo figowe, można się częstować dojrzałymi owocami <3 W ogrodzie jest również hamak i huśtawki, można także rozłożyć stół do ping ponga i grać. Ośrodek jest położony stosunkowo daleko od najbliższej plaży - około 15 - 20 minut pieszo. Za to leży przy głównej atrakcji Kokkino Nero (nazwa oznacza czerwoną wodę) - wannach SPA z lodowatą górską szczawą żelazistą. Cały rytuał polega na wysmarowaniu się błotkiem z żelazem, wyschnięciu na słońcu, następnie (WAŻNE!!) spłukaniu się pod prysznicem. Potem odważni mogą rozpocząć zanurzanie się w wannach. Warto zacząć od położonej bliżej wioski (dalej od Xenonasa) - woda tam jest najcieplejsza z zimnych. Osobiście spędzałam po 10 minut w każdej wannie. Po drugiej stronie drogi przy wannach, schodkami w dół znajduje się również źródełko, z którego tę wodę można pobierać do picia - jest bogata w związki żelaza, więc smakuje jak zardzewiałe śrubki ;). Plaże. W okolicy Kokkino znajduje się kilka malowniczych plaż. Najmniej atrakcyjna wizerunkowo jest ta położona tuż przy Aqua Rossie (tzw. główna plaża). Jest wąska i mocno kamienista - co może być też zaletą. W jej pobliżu po lewej stronie jest też basen z leżakami - leżaki są bezpłatne, jeśli zakupimy napój w barze. Idąc wzdłuż plaży na prawo dotrzemy do malowniczego cypla, z którego warto oglądać wschody słońca. Tak, wschody, bowiem słońce zachodzi za górami. Za cyplem rozciąga się plaża przy barze En Plo, jest szersza i bardziej żwirowa. Dalej na prawo, ale dostępna tylko od drogi (nie ma przejścia plażą, wybrzeże jest skaliste) znajduje się plaża Koutsoupia - dość długa, szeroka i piaszczysto-żwirowa. Idąc od Xenonasa 40 - 60 minut. Na lewo od głównej plaży są plaże Tsiligiorgos (kamienisto-żwirowa, dostępna od strony morza, ale trzeba skręcić z plaży w las, schodkami w górę i naprawdę wąską ścieżką nad swego rodzaju urwiskiem, bez żadnych zabezpieczeń - polecam młodym, sprawnym i ostrożnym; o wiele prostsza droga wiedzie od Xenonasa wśród gajów oliwnych 20 - 30 minut pieszo), Platia Ammos (piaszczysto - żwirowa, z barem, prysznicami, długa i dość szeroka, z ukrytym mini-wodospadem, gdzie każdy znajdzie miejsce dla siebie, około 45 minut pieszo), mała żwirowa plaża Kalivi, gdzie można spotkać pasące się kozy (około 45 minut pieszo) oraz Pigadi - bardzo ładna, ale mocno zacieniona przez rosnące platany (60 minut pieszo). Jeśli kogoś przeraziły te odległości, mam dobrą wiadomość - Markos wszędzie Was zawiezie, wystarczy poprosić :) Na prośbę Markos organizuje również wyprawy (uwaga! dodatkowo płatne) na górę Ossa (Kissavos) oraz do wodospadów Kalypso. Wodospady mają wodę od maja do mniej więcej połowy lipca, kto wybiera się w tym terminie, powinien rozważyć ten kierunek :) Atrakcje. Oprócz plaż i wanien z górską wodą atrakcją dostępną w pobliżu Kokkino Nero jest Most Bizantyjski (ruiny mostu z XI w., całkiem dobrze zachowane, uwaga na komary!) oraz tzw. Oko Zeusa - jest to dziura w skale wydrążona przez górską wodę. Można się w niej zanurzyć dokładnie jak w pobliskich wannach, jednakże jest zrobiona ręką natury, nie człowieka i znajduje się w lesie. Uwaga na komary i węże! Dla mnie największą atrakcją jest cisza, spokój, odludne położenie i przepiękne widoki. Dla imprezowych zwierząt nad morzem czynna jest dyskoteka King Size - nie ocenię, nie byłam, potańcówki w ogrodzie Markosa są wystarczające. Jeśli wybraliście dłuższy pobyt polecamy wycieczki z Rainbow, w szczególności Meteory. Mimo nieco wyższej ceny, lepiej kupić je u rezydenta niż w lokalnym biurze, które nie ma wszystkich pozwoleń na prowadzenie tego typu działalności. Można również wypożyczyć auto i zwiedzać dalszą okolicę - warto jednak porozmawiać z Marko, który ma znajomego w Karitsie, wypożyczającego samochody taniej niż w lokalnej wypożyczalni.
Justyna i Mariusz, Warszawa - 09.10.2019
42/42 uznało opinię za pomocną