5.3/6 (472 opinie)
Kategoria lokalna 3
6.0/6
Spędziliśmy w tym hotelu 2 tygodnie i były to nasze najlepsze wakacje! Hotel mały, rodzinny, przytulny, bezpieczny! Rodzina 2 + 3 (lat 11, 9 i 4). i) Pokój bungalow - super! Wszystko nowe, wygodne, widok z tarasu zapierający dech w piersiach! Sprzątany codziennie, ręczniki wymieniane co 2 dzień, pościel co 4 dni. Pokoje w głównym budynku już nie są takie fajne (są starsze i mniejsze). ii) Wyżywienie - przepyszne!!! Ale dla dorosłych. Bardzo dużo greckiego jedzenia, warzywa, ryby, mięsa i mnóstwo sałatek. Chef kuchni genialny, nawet brał pod uwagę sugestie co gotować. Czad. Mógłby być większy wybór dla dzieci, ale głodne absolutnie nie chodziły. iii) Plaża - piękna, głównie żwirkowa ale momentami jest piasek. Cudowna, przejrzysta i ciepła woda, fajny podest do skoków do wody. Z leżakami nigdy nie było problemu. Nawet właściciel hotelu pomagał jak brakowało. iv) Basen - no tu jedyny minus dla hotelu za słoną wodę. Po plaży fajnie by było wykąpać się w słodkiej wodzie. I Pan ratownik też trochę nadgorliwy zakazywał dzieciom skoków do wody, nawet takich delikatnych na bombę. Z leżakami nie było problemu. v) Obsługa - pani Alina, która sprzątała nam pokój genialna!!! Robiła cuda z ręczników dla dzieci, przemiła i bardzo pomocna! Georgia również cudowna. I barman Nikos też na piątkę! vi) Położenie - z buta trzeba liczyć 30 min wolnym spacerkiem. Tylko pierwszy spacer wydaje się długi, potem już na prawdę spokojnie można chodzić nawet z dziećmi, oczywiście nie w godzinach największego słońca. Taxi z hotelu do Loutraki 7 EUR, z powrotem 5 EUR. vii) Wycieczki: do Aten - mega! Góry Peloponezu - mega! Reszta - co kto lubi. viii) Rezydentka Pani Asia - super, super, super!!!!! ix) Atrakcje dla dzieci - co sobie same zorganizują. Większa część turystów to rodziny z Polski więc towarzystwo do zabawy się zawsze znajdzie. x) All inclusive light - dla nas było wystarczająco! Piwo i wino pyszne, ouzo jak ouzo..... Byli tacy co narzekali ale w opisie hotelu przecież wszystko jest jasno napisane. Lody mogliby wydawać dzieciom na plaży żeby nie musiały wycieczki do baru w hotelu robić. xi) Transfer z lotniska trochę długi ale widoki cudne! Generalnie bardzo polecamy ten hotel, pierwszy do którego na pewno kiedyś wrócimy!!!
6.0/6
Były to jedne z najwspanialszych, o ile nie najlepsze wakacje naszej rodziny. Nasz urlop zaplanowany był w szczegółach od lutego, wybór padł na Egipt;) W związku z wydarzeniami w Afryce w ostatniej chwili zmieniliśmy nasze plany i naprędce wybraliśmy Grecję i hotel Pappas (przy trójce dzieci oferta ograniczona;). To był strzał w dziesiątkę! Hotel kameralny, czysty, obsługa miła, czasem Nikos szalał, ale gdy ktoś umiał go ustawić potrafił być także uprzejmy. Jednak uważam, że to szefostwo powinno go trochę ustawić, bo jego zachowanie czasem jest antyreklamą dla hotelu. Opcja all inclusive light w zupełności wystarczyła, aby przytyć:) Jedzenie pyszne, zwłaszcza kolacje, bogaty wybór sałatek, surówek, zawsze mięsa, często ryby i owoce morza z ryżem lub makaronem. Nawet wino mi smakowało, choć wolę piwo:) Dzieci także zawsze znalazły coś dla siebie. Plaża kameralna, w weekendy zatłoczona przez Greków. Zajmowanie leżaków w tygodniu niepotrzebne, zawsze jakiś się znajdzie, często bez parasola, palmy też dają cień;) Basen jest z wodą słoną, plus jest taki, że woda utrzymuje na powierzchni, przez co nasza najmłodsza pięciolatka nauczyła się pływać. Minusem są szorstkie płytki przy brzegu basenu, które bardzo podrażniają dłonie. Okolica cudna!!! Polecam wycieczki z Moniką, Polką od lat mieszkającą w Grecji, robi fenomenalne zdjęcia, nasza rodzina nigdy nie miała tylu wspólnych zdjęć. Monika zawsze dopasowuje się do indywidualnych wymagań i potrzeb, czego nie można powiedzieć o wycieczkach Rainbow. Jeśli ktoś ma ochotę i mniejsze możliwości finansowe może wybrać się na własną rękę do Aten, Koryntu, Kanału Korynckiego, Starożytnego Koryntu. Autobusy kursują z Loutraki. Z przystanku przy Kanale Korynckim jest więcej autobusów do rożnych miejsc Peloponezu, ale my nie skorzystaliśmy. Polecam Akrokorynt, niewielu chętnych, a widoki przecudne!!! Zastanawialiśmy się nad wyjazdem na 7 dni i całe szczęście, że zdecydowaliśmy się na 14. Po dwóch tygodniach żal było wyjeżdżać!
5.5/6
Bardzo dobre warunki do wypoczynku. Czysta plaża, miła i kompetentna obsługa, dobre wyżywienie, piękne widoki. Dziekujemy. Polecamy ten hotel.
5.5/6
Rewelacyjna oferta dla rodzin z dziećmi. Trzygodzinny dojazd z lotniska należy zdecydowanie wykorzystać na oglądanie okolicy. No i trzeba wziąć przekąski i napoje na drogę, bo się dłuży. Pokoje czyste, sprzątane codziennie. Jedyny minus (dla rodziny 5-osobowej) to mało miejsca w pokoju przy 5 łóżkach. Przydałaby się informacja o łóżkach piętrowych w opisie hotelu. Ale przecież nie jedziemy na wakacje, żeby je spędzać w pokoju... Hotel usytuowany w niemalże rajskim ogrodzie, z możliwością odpoczynku w cieniu, gdy znudzi się "smażenie na słońcu". Wyżywienie All Inclusive light w zupełności wystarczające, wybór potraw bogaty, choć lekko monotonny, ale w ciągu tygodnia nie można się znudzić. Kuchnia w większości grecka. Śniadania i kolacje obfite, obiady zawsze z możliwością wyboru 2-3 potraw. Wszystko świeże i smaczne. Napoje i przekąski poza posiłkami w wąskim zakresie czasowym, ale bez ograniczeń. Personel bardzo przyjazny i zaangażowany w obsługę. Miejsce rewelacyjne dla dzieci ze względu na bliskość prywatnej żwirkowej plaży (dojazd windą hotelową). Woda w morzu krystalicznie czysta, ale dosyć słona, a w basenie bardzo, bardzo słona. Okolica spokojna, na uboczu, ale z łatwym dostępem do miasta (30 minut spokojnym spacerkiem, 5 minut taksówką za 4-5 Euro). Organizacja ze strony Rainbow perfekcyjna, pani rezydentka Natalia bardzo dobrze przygotowana i zorientowana w okolicy, mówiąca po grecku, pomocna np. przy wynajmie samochodu. Idealna baza wypadowa do zwiedzania Aten i Peloponezu, do przejazdu bardzo malowniczymi nadmorskimi drogami, z zapierającymi dech w piersiach widokami. W okolicy warto zobaczyć zjawiskową latarnię morską, szczególnie rankiem; choć bez samochodu zdecydowanie odradzamy. No chyba że zagorzałym piechurom :-)