5.4/6 (81 opinii)
Kategoria lokalna 3
4.5/6
Hotel w porządku pokoje nowe,ładne na uboczu dla jednych wada dla drugich zaleta dobra baza wypadowa dość daleko do plaży 950m nie jak piszą 450m ,słowo miasteczko też użyte na wyrost parę knajpek i sklepików
4.0/6
Lokalizacja apartamentu generalnie w porządku, ok 400 m od morza, natomiast w sąsiedztwie ośrodków, w których zlokalizowana jest młodzież, która hałasowała do późnych godzin nocnych. Nam nie przeszkadzało to zbytnio, ale osobom, które przyjechały tu zaznać ciszy i spokoju, nieco doskwierało. Sam apartament mały, z bardzo małym kącikiem do przygotowywania posiłków, bez wyposażenia w ściereczki, gąbeczki, czy chociażby płyn do naczyń, co jest typowe dla naszych standardów w Polsce. Ale właściciele bardzo mili i pomocni.
4.0/6
Hotel super. Czysty, wszystko co potrzebne w pokoju. Duża łazienka i duży balkon. Położony w fajnym miejscu, blisko głównej ulicy i plaży. Mili właściwie i sympatyczna rezydentka. Polecam w 100%. Uwagi natomiast mam do samego biura podróży Rainbow. Kupiłam w Polsce wycieczkę na Olimp i Ateny. Terminy sprawdzone, wszystko grało. Na miejscu niestety okazało się że obie wycieczki są w tym samym terminie. Z jednej musiałam zrezygnować a oba miejsca bardzo chciałam odwiedzić. Mega słaba akcja. Nigdy więcej nie kupię wycieczek w Polsce, przed wyjazdem.
3.0/6
Miasteczko Olimpic Beach jest dość małe (dla mnie za duże), ale można kupić w nim podstawowe produkty. Jest apteka, jest lekarz, są sklepiki z owocami , jest piekarnia i super markety gdzie kupimy wszystkie podstawowe produkty. Jeśli chodzi o ceny to jest tam bardzo tanio, zdecydowanie taniej niż w Polsce. Obiad typu rollo z kurczakiem można zjeść za 3 euro, 1kg pomarańczy od 0,60 centów do 1 euro. Bardzo tanio. Hotel Dias Apartament to dwa budynki podzielone na Apartament i Hotel (hotel ma basen). Hotel jest nowy, zadbany jednak stan pokoi zależy od piętra na którym dostaniecie pokój. Parter ma ogromy problem z wilgocią (np. suszarka do włosów cała w pleśni) oraz ze smrodem z kanalizacji. Okropnym smrodem, zwłaszcza w łazience. Pokoje na 1 piętrze i wyżej tego problemu już raczej nie mają. Sprzątanie jest co drugi dzień, jednak ręczniki nie są wymieniane. Hotel znajduje się na uboczu tj. na końcu miasteczka. Mimo, iż nie ma tam dyskotek i głośnych restauracji jest tam potwornie głośno. Na przeciwko jest inny hotel, który ma stołówkę do której od rana do wieczora stoją na ulicy grupy wycieczkowe głównie dzieci i młodzieży. Można pomarzyć o posiedzeniu w ciszy na tarasie. Harmider jest taki jak na przerwie w szkole. W nocy nie jest lepiej. Nocujące kolonie to jakiś koszmar. Muzyka, wrzaski, skakanie po balkonach, huki tego nie da się opisać, co odstawia niepilnowana młodzież. JEŚLI KTOS SZUKA CISZY I SPOKOJU, TO NIE POLECAM TEGO MIEJSCA. Tam jest naprawdę bardzo głośno. Osobiście nie przespałam spokojnie żadnej nocy. W hotelu nie da się wypocząć. Co innego plaża. Do tej ogólnej strzeżonej jest ok 800 m. Jest tam mnóstwo leżaków, parasoli, drinków, ludzi, dzieci itp. Dla osób lubiących ciszę polecam podejść dalej tj. 1,5 km od hotelu (na prawo), tam nie uświadczymy miejskich wygód, ale dziką naturę, ciszę, spokój no i zdarzyć się może jakiś golas :) Plaża publiczna jest dość brudna i zatłoczona. Plaża dzika jest zdecydowanie czyściejsza i przyjemniejsza. Woda bardzo ciepła podczas mojego pobytu jej temperatura wahała się między 25 a 29 stopni Celcjusza. Niestety kolor wody nie jest lazurowy. Dno jest piaszczyste z delikatnym zejściem w głąb. Polecam zakładać buty, pomimo braku jeżowców natknęłam się na rybę, z wyglądu przypominała polską flądrę, zakopującą się w piasku, jednak na grzbiecie miała wystający kolec. Nie wiem czy jest jadowity, ale zapewne bardzo bolesny po nadzianiu się. Mam nadzieję, że pomogłam w wyborze wakacji. Pozdrawiam.