4.2/6 (66 opinii)
Kategoria lokalna 3
3.0/6
minus 1) W okolicy nic nie ma. najbliższe miasteczko, gdzie można coś zjeść i kupić pamiątki (raczej niewiele więcej) jest oddalone o 4km. Z 10km dalej jest Platamonas, gdzie można zwiedzić zamek. fajna atrakcja. można pojechac autobusem, nawet dużo się nie spóźnia, cena to 2euro za bilet, ale niestety jedzi rzadziej niż raz na godzinę. minus 2) jedzenie słabiutkie! głodni nie chodziliśmy, ale ani razu nie powiedzieliśmy sobie "to jest dobre, musisz spróbować ". brak przekąsek pomiędzy posiłkami. lunch box na wycieczki to jedna kanapka i jabłko. minus 3) duża część pracowników w ogóle nie mówi po angielsku. młode chłopaki na barze rozmawiają bardzo dobrze (i przyjemnie z nimi zamienić kilka slow), ale na stołówce nie ma sensu pytać o cokolwiek. minus 4) standard... w niskiej cenie wiele się nie spodziewałem, ale: tv nie działał; klimę naprawili dopiero na drugi dzień; prysznic nie miał zasłonki. minus 5) autokar Rainbow nie dojeżdża do hotelu, trzeba 500m przejść z walizkami. minus 6) brak stref dla niepalących. a pali większość. obrzydliwosc, siedzieć w dymie w restauracji, przy basenie... Z plusów to na pewno obłędna plaża! piach, leżaczki, parasole, czysta woda. I to bezpośrednio obok restauracji. słucha się fal, pijąc poranną kawę. drinki jak to w all inclusive, ale barmani potrafią zaskoczyć. domki bardzo prywatne, rozsiane po ogromnym zielonym terenie. sprzątanie jest codziennie. prawdziwie wakacyjny klimat. jest sporo fajnych miejsc, gdzie można przysiąść i odpocząć. na początku wyjazdu było malutko ludzi, skupiali się dopiero w restauracji (pod koniec zjechało się więcej, ale nadal spoko). jak komuś przeszkadza gromada głośnych dzieci na basenie, zawsze można przejść 30m dalej, na plażę, i odwrotnie.
3.0/6
Wady: Pokoje czyste, ale w zasadzie surowe. Jedna duza szafa, w ktorej polowa to drazek bez wieszakow a w drugiej czesci dwie polki z czego jedna zajeta przez niedzialajacy sejf. Wobec tego do dyspozycji gosci byla malutka polka w tej szafie oraz podloga. Sila rzeczy ubrania trzymalismy w walizkach na podlodze. Do tego dwie male szafeczki noce i biurko bez szuflad. aby podloczyc do ladownaia wiecej niz jeden telefon, trzeba bylo cos odpiac, telewizor (ktory i tak nie dzialal) albo lodowke. W lazienkach podloga nie schla przez cala noc - problemy z wentylacja, problem z dostepnoscia do cieplej wody "od razu" - trzeba czekac do pol godziny az splynie zimna. Wybijajaca kanalizacja. Problemy z dostepem do wi-fi. Brak jednego z posilkow oferowanych przez hotel - nie bylo serwowanego sniadania kontynentalnego. Basen czynny do 18ej a nie do 19 jak widnieje na stronie hotelu. Brak zaopatrzenia lodowek w chociazby wode (pomimo warunkow umowy z biurem!) Na plazy oddzielna sekcja dla "lepszych" klientow - mieli wydzielone lepsze lezaki oddalone od pozostalych gosci kulkudziesiecioma metrami plazy. Dopiero na ostatni dzien pobytu, dostalismy suszarki na np. reczniki aby wywiesic przed domkiem. Problemy z lunchboxami, raz byly, raz nie. Nie od razu byla tez butelka wody w takim zestawie skladajacym sie z: kanapka: suchy chleb tostowy i kawalek mielonki, pomarancza, najczesciej splesniala, woda jako luksus. Dojscie do domkow przez chaszcze, "trawa" a w zasadzie sciernisko, masa suchych lisci i galezi, uprzatana byla dopiero po naszym przyjezdzie. Przed domkami mielismy dwa bardzo niskie krzeselka i stoliczek, nic ponad to. Widoczne na zdjeciach lezaki i fotele wiszace to tylko chwyt marketingowy Zalety: Czysta plaza, brak problemow z lezakami dla zwyklych ludzi, sympatyczna obsluga przy barze przy basenie, uprzejme panie dbajace o czystosc. Pokoje sprzatane codziennie, wymieniane reczniki, wyrzucane smieci. Smaczne posilki w restauracji, uzupelniane wedle zapotrzebowania. Przy pozniejszym powrocie z wycieczki zorganizowanej, kuchnia przedluzala czas wydawania kolacji - ale tylko na wyrazne zyczenie rezydentki. Trzeba o to zadbac odpowiednio wczesnie. Polozenie hotelu dla nas na plus, cisza, spokoj, brak natloku innych turystow. Wieczorami pojawialy sie swietliki wokol campingow.
2.5/6
Skoro u Zeusa, to człowiek myśli, że będzie wygodnie, pod dostatkiem, błogo. Jedynie co zgadza się ze skojarzeniem Olimpu, to odległość od cywilizacji. Obiekt położony 4 kilometry od najbliższego miasta- plażą, która nie jest dobrym rozwiązaniem, gdy idzie się po zakupy i zwiedzanie. Ulicą- dłużej, ale niebezpiecznie, brakuje chodnika, dobrego pobocza. Jeśli trafi się typowy grecki upał- tragedia! Obsługa w recepcji może zamówić taksówkę( około 10 euro do Leptokarii), brakuje jakiegoś busika, meleksa, który kursowałby chociaż raz dziennie. Poza tym, do obiektu trzeba przejść pieszo z walizkami, bo autokar, który odbiera turystów z lotniska, nie wjeżdża na teren campingu. Sam obiekt na poziomie niskim: bungalowy, to ciemne, wilgotne pojedyncze pokoje, wyposażone minimalnie, za to w działająca klimatyzację- ona ratowała nie tylko od gorąca, ale też komarów! Obsługa nadrabiała mankamenty- mili, życzliwi. Jedzenie- nie było wyszukane, skąpa!!! ilość owoców. Poza tym, gdy wybiera się obiekt 3*, trzeba liczyć się z tym, że goście niekoniecznie mają kulturę jedzenia- nabierają wszystkiego w dużych ilościach, by później to zostawić. Z regionalnych smaków były sery i oliwki. Na kolację coś rybnego lub owoce morza. Warzywa marynowane (wiadomo-upały), wędliny Grecy mają niesmaczne. Podsumowując, obiekt dla tych, którym wystarczą basen, morze (trudne wejście do wody- uskok) ze żwirową plażą, słabe drinki- syropy, brak owoców, brudne leżaki, nie są wymagający co do jedzenia, za to potrafią docenić widok na góry. Jeśli chodzi o wycieczki- pani rezydent na spotkaniu organizowanym, krótko je charakteryzuje, zapisuje chętnych i pobiera zapłatę. Uwaga- tylko w gotówce!! My byliśmy z czwórką dzieci (wiek od 7 do 17 lat) na Metrorach- polecam i objazdówce po kilku obiektach, w tym odwiedziny na ryneczku w pobliskim mieście. Niektórzy byli niezadowoleni, my nie wiedzieliśmy w tym nic złego. Ważna informacja, której nie powiedziała rezydentka- dzieci do 12. roku życia nie płacą za wstęp do różnych obiektów kulturalnych.
2.0/6
Był to Kampin pokój tragedia klimatyzacja tragedia .Miał być blisko do morza i basenu a był przedostatni nie po remoncie a miał być wyremontowany.Nikomu nie polecę.A dojazd do Olimpusa miał być 1 5h był prawie 3h gdzie nas kierowca wypuścił 2km do hotelu.Nie jesteśmy zadowoleni z tego pobytu.