4.2/6 (66 opinii)
Kategoria lokalna 3
4.5/6
Zakwaterowanie odbywa się w bungalowach. Trzeba przejść pieszo do recepcji ok. 500 m . Pokoje sprzątane są codzienne oraz co dzień wymiana wszystkich ręczników. Co drugi dzień jest uzupełniany minibar . Do plaży blisko . Obok hotelu znajduje się 5 gwiazdkowy bar. Posiłki są dość skromne, ale wystarczające. Blisko hotelu jest stragan z owocami , można sobie coś dokupić. Warto wybrać się do pobliskiego miasteczka (taxi 12euro) . Koniecznie trzeba zabrać coś na komary. Ciekawe wycieczki. Przewodniczka Pani Justyna , to rewelacja. Obsługa w hotelu ok .
4.5/6
Zacznę od wad, żeby każdy zainteresowany, czytając opinię, miał świadomość tego, co było na minus. Chociaż muszę zaznaczyć, że plusów było znacznie więcej. WADY Najgorszy jest transfer z lotniska do hotelu, bo trwał 3 godziny, a nie ok. 1,5 godz. jak było podane w ofercie. Następnie kierowca wyrzuca ludzi na przystanku przy głównej drodze, skąd trzeba z bagażami iść ok. 400-500 m do ośrodka. Rezydentka na miejscu tłumaczyła to tym, ze autokary Rainbow są dwupoziomowe i kierowcy nie chcą wjeżdżać pod ośrodek, ponieważ podobno gałęzie zahaczają o autokar. Jest to bardzo niekomfortowe. Zwłaszcza że inni pasażowie byli wysadzani i zabierani albo spod samego hotelu albo ewentualnie mieli czekać po drugiej stronie ulicy. Gdy przyjechaliśmy do hotelu Olympios Zeus, to szliśmy do ośrodka z bagażami w upale, ale dało się to znieść. Jednak gdy wracaliśmy do domu i mieliśmy iść na przystanek, aby czekać na autokar, to zaczął lać deszcz. Niestety nikogo to nie obchodziło. Przez co później spędziliśmy 7 godzin w przemoczonych ciuchach i butach. ZALETY Ośrodek: Ośrodek jest naprawdę w porządku. W domkach jest wszystko, co potrzebne. Jest lodówka, klimatyzacja, telewizor. Każdy domek ma osobne wejście, przed domkiem jest stolik z 2 krzesełkami, jest suszarka na ubrania. Pokoje są sprzątane. Cały ośrodek też jest czysty. Baseny: Na terenie ośrodka są 2 baseny. Jeden basen jest płytki, dla małych dzieci. Drugi jest większy, można nawet spokojnie popływać. Na basenie tłumów nie ma. Nawet w sezonie wakacyjnym zawsze znajdą się wolne leżaki. Plaża: Plaża jest przy ośrodku. Na plaży również nie ma tłumów, praktycznie tylko osoby z ośrodka. W wodzie są kamienie, więc należy wziąć buty do wody. Wyżywienie: Jedzenie jest świeże, mały wybór, ale wszystko jest, każdy znajdzie coś dla siebie. W restauracji też jest czysto. Widać, że dbają o to. Położenie: Widoki są niesamowite. Z jednej strony widok na morze, z drugiej - na Olimp. Położenie ośrodka jest fenomenalne, jeśli komuś zależy na ciszy i spokoju. Olympios Zeus to idealne miejsce na odpoczynek.
4.5/6
Pobyt w hotelu był przyjemny, chociaż nie obyło się bez problemów. Pobyt jest wystarczający dla osób niewymagających luksusów, które cenią sobie brak imprez wieczorami i które nie mają problemów z dużą liczbą dzieci wokół. Plusy: - pokoje znajdują się w domkach, po 2 pokoje na domek. Domki są oddalone od siebie, więc nie ma tłoku; - w pokoju znajduje się klimatyzacja. Niestety w moim pokoju nie dało się jej wyłączyć/przestawić, ale była ustawiona na komfortową temperaturę; - w pokoju znajduje się duża szafa, ale źle zagospodarowana. Do dyspozycji jest wyłącznie półtorej półki. Jest natomiast dużo miejsca do wieszania; - co drugi dzień (czasem codziennie) do pokoju dostarczane były napoje: woda niegazowana, gazowana, cola oraz piwo; - w pokoju dostępna była lodówka oraz telewizor; - pokój nie był duży, jednak był wystarczający dla 1 osoby; - w oknach znajdowały się zewnętrzne rolety. Większość domków była położona tak, że rano słońce nie świeciło prosto w okna; - śmieci zabierane są codziennie, regularnie dokładany był także papier toaletowy; Przez tydzień raz wymieniona była pościel oraz raz ręczniki (za każdym razem miałam 2 czyste komplety do dyspozycji); - przy basenie oraz przy plaży znajdowały się prysznice oraz krany do opłukiwania się. Przy basenie znajdowała się dość duża toaleta; - przed każdą wycieczką w recepcji można było odebrać lunchboxy (kanapka, jabłko, woda i sok); lunchbox można było zamówić, jeśli samodzielnie chciało się iść na wycieczkę; - niedaleko restauracji znajdują się automaty z przekąskami, napojami, kawą, lodami oraz różnymi przedmiotami typu żel do mycia, papierosy itp. Minusy: - w pokoju jest dość ciemno. Brak jest dużej lampy sufitowej na cały pokój. Łazienka również jest dość ciemna, ale przy lustrze jest wystarczająco jasno; - brak zasłonki/kabiny przy prysznicu powodował, że każdy prysznic oznaczał zalaną łazienkę. Brak było mocowania na słuchawkę na wysokości człowieka, jedynie mocowanie na wysokości kolan, przez co jeszcze więcej wody leciało poza brodzik. Trochę pomocny był ręcznik do stóp; - ściany pomiędzy pokojami są dość cienkie, więc sporo słychać; - w pokoju dostępne jest wyłącznie jedno gniazdko, po przeciwnej stronie pokoju niż łóżka; - jedzenie było zjadliwe. Smaczniejsze rzeczy znikały dość szybko, ale poza deserami były uzupełniane na bieżąco. Na lunch i kolację należało przychodzić na początku, potem brakowało sztućców, talerzy, a czasem miejsca do siedzenia. Plusem była klimatyzacja w głównej części restauracji. Jeśli chodzi o różnorodność jedzenia, to praktycznie go nie było, chociaż największy wybór był na śniadanie. Pomiędzy głównymi posiłkami nie było dostępu do przekąsek lub owoców. Przy większości posiłków kucharz przygotowywał jakieś danie/dodatek na bieżąco - na śniadanie jajka sadzone i naleśniki, a na lunch/kolację były to grillowane mięsa, grillowane warzywa czy makaron w sosie; - leżaków na plaży i nad basenem było trochę za mało. Niestety część gości zajmowała leżaki na cały dzień, przez co brakowało ich dla innych. Dużym plusem było to, że leżaki i parasole były w pełni darmowe; - wieczorami pojawiały się komary; - beach bar znajdował się 50-100 metrów od plaży i basenu, dopiero po 15 otwierany był pool bar (ale basen zamykany był o 18). Wszędzie wisiały zakazy używania butelek; - obsługa w recepcji była na niezłym poziomie, chociaż zgłaszanie usterek nie było zbyt skuteczne. Do końca wyjazdu nikt nie naprawił klimatyzacji (wyłączyć ją można było tylko otwarciem drzwi/okien), natomiast spaloną żarówkę naprawiono poprzez usunięcie całej lampy w łazience. Dwie panie w recepcji były bardzo miłe i komunikatywne, niestety młody chłopak nie rozumiał zbyt wiele po angielsku i próbował mi udowodnić, że nie umiem obsługiwać klimatyzacji; - teren jest nastawiony na rodziny z dziećmi. Należy się nastawić, że na plaży bywają gołe dzieci, a podczas posiłków na tarasie było dość głośno; - do najbliższego miasta jest ok. 4 km plażą bądź ulicą, chociaż przejście ulicą nie jest bezpiecznie. Niedaleko ośrodka znajduje się przystanek autobusowy; - na plaży i nad basenem należy się przyzwyczaić do zapachu dymu papierosowego, ponieważ wszyscy palący goście palili nad basenem/plażą przy innych gościach; Podsumowując, jest to wyjazd raczej budżetowy, dla osób, które nie wymagają zbyt wiele, a miejsce traktują jako bazę wypadową na wycieczki z przerwami na plażę/basen. Pokój dla 2 osób może być trochę ciasny, natomiast jedzeniem da się najeść, chociaż nie jest to pełen all inclusive jak w niektórych hotelach. Zdecydowanie polecam wycieczki fakultatywne - Olimp oraz Ateny. Ocena trzech gwiazdek jest w pełni zasłużona dla tego ośrodka.
4.5/6
Lokalizacja: hotel położony na uboczu w raczej wiejskiej okolicy. Cisza i spokój sprzyjały wypoczynkowi, gdzie z jednej strony mieliśmy piękne morze z ładną plażą, a z drugiej widoki na majestatyczne szczyty Olimpu. W okolicy nie ma sklepów a dla chcących odmiany mamy blisko hotelu dwa imprezowe bary plażowe, a na północ restauracje. Do Leptokarii można dojechać lokalnym busem (niestety nie ma zbyt dużo połączeń), lub dojść piechotą w niecałą godzinę. Wbrew niektórym komentarzom dojście było całkowicie bezstresowe - stamtąd można wyruszyć dalej pociągiem np. do Salonik. Hotel w formie domków dwupokojowych, rozrzuconych pośród platanów, oleandrów i drzewek oliwkowych. Plaża czysta, ale brzeg już żwirowy - trzeba uważać przy wchodzeniu do wody. Leżaków nie brakowało, ale były dość mocno zużyte. Obsługa hotelowa uprzejma i pomocna - nie mieliśmy żadnych zastrzeżeń. Jedzenie w restauracji w większości smaczne, można się najeść, w czasie lunchu jest również kącik z greckimi przysmakami. Napoje z automatów niestety bardzo wodniste, drinki w barze poprawne, ale już białe wino z beczki było paskudne. Pokoje wyposażone skromnie, co widać na zdjęciach. Bardzo mało gniazdek więc wzięliśmy ze sobą rozgałęziacz. Łóżka wygodne. Klimatyzacja dawała radę. Z racji położenia pokojów trzeba się liczyć z tym, że jest sporo komarów i innych owadów, a czasem może się zakraść coś większego - w naszym przypadku była to jaszczurka. W nocy na dachu dochodziło do jakichś polowań - najprawdopodobniej przez lokalne koty lub sowy. Bardzo dużym mankamentem jest brak zasłonki prysznicowej. Każdy prysznic kończył się zalaniem łazienki. Ostatnie dwa dni pobytu były jednak dyskwalifikujące, gdyż w pokoju nie było cieplej wody. Problem był zgłaszany w recepcji ale nie udało się go ostatecznie rozwiązać. Śmieci z pokoju były zabierane codziennie, co drugi dzień uzupełniane były napoje: duża woda, dwa gazowane napoje i dwa piwa. Wymiana pościeli i ręczników odbywała się natomiast według bliżej nieokreślonego schematu ale przynajmniej raz wszystko było wymienione. W ramach hotelowej atrakcji był zorganizowany wieczór z muzyką na żywo - całkiem sympatyczny. Szkoda że przy barze nie było zorganizowanych stref wolnych od tytoniu, bardzo duża część gości co chwila dymiła papierosami. Kontakt z Panią Rezydent był bardzo dobry - szybko odpisywała na wiadomości. Minusem był brak opieki pracownika Rainbow w drodze powrotnej do domu - na lotnisku w Salonikach nie spotkaliśmy nikogo z biura. Podsumowując: jeśli ktoś planuje spędzić cały pobyt w hotelu, to raczej powinien wybrać bardziej komfortowe rozwiązanie. Jeśli natomiast preferujemy aktywny wypoczynek i zwiedzanie (bardzo polecam wycieczkę fakultatywną na Meteory i rejs na Skiathos) i nie spędzamy dużo czasu w hotelowym pokoju to na niedogodności można ostatecznie przymknąć oko.