5.6/6 (97 opinii)
6.0/6
Program objazdu super ,na pewno nie dla spiochów i leniuchów.Zorganizowany wysmienicie a pod opieką takiej pilotki jak Paulina nie ma nic do zarzucenia.Paula nie wiem czy czytasz te opinie ale pod Twoja opieka czułam sie bezpiecznie,komfortowo super wiedza i sposób jej przekazywania.Ten wyjazd nie byłby tak wspaniały gdyby nie Twój profesjonalizm,należa się rownież podziekowania dla lokalnego turoperatora Boni jego pomocnik kierowca i uroczy fotograf to dopełnienie poczucia komfortu dla nas uczestników .
6.0/6
Jestem bardzo zadowolony z wycieczki Harce na Lance, którą odbyłem z biurem Rainbow w styczniu 2024 roku. Była to moja pierwsza podróż na Sri Lankę i nie żałuję ani chwili. Wycieczka była fantastycznie zorganizowana, pełna atrakcji i niespodzianek. Podziwiałem piękno i różnorodność tego kraju, od plaż i zatok, przez góry i lasy, po świątynie i ruiny. Zobaczyłem wiele ciekawych miejsc, takich jak skalna twierdza Sigiriya, świątynia Zęba Buddy w Kandy, starożytne miasto Polonnaruwa, czy holenderski fort w Galle. Uczestniczyłem też w aktywnych formach spędzania czasu, takich jak jazda na rowerze, trekking na plantacji herbaty, rafting na rzece Kelani. Dodatkowo jak ktoś chciał mógł skorzystać z lotu balonem nad Sigiriją lub skorzystać z oryginalnego masażu ajurwedyjskiego. Na Sri Lance poznałem też bogatą kulturę, historię i tradycje tego narodu, a także spróbowałem pysznej kuchni, pełnej aromatów i smaków. Wycieczka była możliwa dzięki wspaniałej ekipie, która dbała o nasz komfort i bezpieczeństwo. Nasza przewodniczka z Rainbow, Ania, była bardzo profesjonalna, sympatyczna i pomocna. Zawsze miała dla nas ciekawe informacje, anegdoty i porady. Lokalny przewodnik, Subash, był bardzo kompetentny, życzliwy i zabawny. Opowiadał nam wiele ciekawostek o Sri Lance i jej mieszkańcach. Kierowca, Ranga, był bardzo sprawny, ostrożny i uprzejmy. Zawsze dbał o to, żebyśmy mieli czysty i klimatyzowany autokar i dojechali na czas. Złota rączka, Kosela, był bardzo zręczny, skuteczny i uśmiechnięty. Zawsze pomagał nam w rozwiązywaniu drobnych problemów i naprawiał wszystko, co się zepsuło oraz dbał o chłodny bufet w autokarze:) Cała ekipa tworzyła świetną atmosferę i sprawiała, że czuliśmy się jak w rodzinie:) Bardzo pozytywnie zaskoczyły mnie hotele w których mieliśmy przyjemność nocować. Było czysto, zawsze mieliśmy do dyspozycji kpl kosmetyków, ręczników, wody. Wycieczka Harce na Lance była dla mnie niezapomnianą przygodą, która na długo zapadnie mi w pamięci. Polecam ją każdemu, kto chce aktywnie i ciekawie zwiedzić Sri Lankę, poznać jej uroki i tajemnice. Dziękuję biuru Rainbow za tak dobrze przygotowaną ofertę i za realizację moich marzeń.
6.0/6
Dobrze i ciekawie dobrany program, co przy super pilocie, pozwoliło zakosztować wyspy przy dużej dozie zabawy i ruchu. Był i czas na leniuchowanie.
6.0/6
Miałem przyjemność uczestniczyć w programie "Harce na Lance". Podstawowową atrakcją jest oczywiscie sama wyspa, która proponuje bardzo wiele. Zróznicowaną geograficznie powierzchnie, wspaniałą roślinność pełną nieznanych częso szerzej owoców, interesujące zabytki Buddyjskie i Hinduistyczne, a także ciekawa kuchnie będąca wypadkową kuchni indyjskiej i europejskiej.Wycieczka, a własciwie wyprawa była skierowana do ludzi aktywnych i ciekawych świata. Według mnie spełniła pokładane nadzieje i oczekiwania w 100%. Uroki wyspy pomagała odkrywać bardzo kompetentna przewodniczka pani Paula K. Łaczyła w sobie olbrzymią wiedze z kulturą. Kiedy trzeba była troskliwa i oddana, a kiedy trzeba mobilizowała do działań. Współpracujacy z nia Syngalezi też zasługują na uznanie. Na tego typu wyjazdach dużo też zalezy od uczestników. Tym razem nie było tu własciwie osó przypadkowych i wszyscy byli "otrzaskani" w świecie. Przemierzalismy Sri Lankę autokarem, pieszo, lokalnym pociagiem, wozem terenowym, słoniem, rowerem, pontonem. Pachniały nam pola herbaciane, podziwialismy rozległe plany z góry Mały Adams, parzylismy stopy na rozgrzanych kamieniach prowadzacych do pradawnych światyń. Na koniec czekała nas nagroda w postaci 3 dni relaksu w jednym z wybranych hoteli. Jednak juz drugiego dnia o świcie wybralismy się do pobliskiego buszu, gdzie w górzystej przestrzeni ulokowana była niewielka świątyni z jaskinia pełna nietoperzy i blasku swiec. Widze ,ze oferta wycieczki juz nie istnieje. Szkoda, bo myslę ,że aktywny sposób na poznawanie Sri Lanki jest najlepszy. Piotr Rozbicki P.S-1. Ciekawostka może byc fakt,ze tak naprawde jechałem na "Herbatkę z Cynamonem".. ;) ..Kosmos jednak czuwa, a karme trzeba brać na bary. Widocznie tak miało być i dobrze sie stało. P.S.-2 Jeden z hoteli (Nuwara Eliya) po drodze wyraźnie odstawał od pozostałych. Niby bez tragedii bo kazde łóżko cieszy po trudach podróży, ale mogło być lepiej.