5.4/6 (542 opinie)
5.5/6
Polecam wycieczkę Hasta la vista Mexico.Ciekawa i dobrze zorganizowana. Jednak odległości pomiędzy punktami zwiedzania były zbyt duże.Zdecydowanie lepiej wypadłaby ta wycieczka w opcji 10 dniowej co zapewniłoby zwiedzanie tego pięknego kraju w normalnym tempie. Zdecydowanie za mało czasu wolnego w Puebli i Campeche. Hotele na objeździe bardzo dobre.
5.5/6
Pobyt w Meksyku przerósł moje oczekiwania.Dzięki pilotce Natali mogłem zobaczyć i usłyszeć o cywilizacji Majów i Olmeków,a także poznać wiele aspektów życia tamtejszej ludności
5.5/6
Przelot bezpośredni Dreamliner LOT ok.11 godz. z Katowic- sprawnie, wygodnie, 2 posiłki , woda, kawa, herbata, koc+poduszka w cenie.Objazd godny polecenia, duża wiedza przewodniczki Julii, która swoim kunsztem, cierpliwością i kulturą - spinała cały program wyjazdu. Podziękowania dla kierowcy Carlosa, dzięki któremu bezpiecznie przebyliśmy prawie 2700 km. Autokar wygodny, klimatyzowany - zawsze czyściutki. Hotele na objeździe wyjątkowo dobre - większość 4* z basenami. Posiłki ...nie najgorsze , w niektórych hotelach nawet rewelacyjne. Bardzo dobra organizacja, wycieczka średnio wymagająca pomimo dużych odległości . Postoje co 2-3 godziny. Lunche w większości w fajnych miejscach zaproponowanych przez przewodniczkę. Zabrać krem z filtrem, wygodne buty , nakrycie głowy, mały plecaczek lub torebkę ( w większości stanowisk archeologicznych zakaz wnoszenia dużych plecaków). Przelot wewnętrzny na wyższym poziomie niż nasze tanie linie:) jedynie bagażu nie szanują- dużo uszkodzeń walizek. Jedyny minus - to wycieczki fakultatywne (Cenoty lub Lot balonem) R.pl sprzedaje 100% drożej niż cena na miejscu :( - cóż chyba taka polityka biura. Program zrealizowany w 100%. Pobyt w hotelu Barcelo Maya G.R - bez zastrzeżeń- no może z jednym małym- nie można wybrać sobie hotelu w kompleksie- są przydzielane losowo. Wszyscy Polacy zostali zakwaterowani w hotelu z najładniejszą plażą: Tropical (praktycznie) natomiast ( moim zdaniem) na wyższym poziomie były Beach, Caribe lub nawet Colonial ( z infrastruktury wszystkich 4 można było korzystać). Ponadto 2 skrajne : Riviera Adults 18+ i Palace, z których korzystać nie można.
5.5/6
Bardzo polecam Meksyk i tę wycieczkę. To miejsce, do ktorego chciałam pojechac od zawsze i zobaczyłam cudowne miejsca. . Mam natomiast jedną uwagę- za mało czasu poświęcono miastu Meksyk. Jeden dzien to troche nieporozumienie. Gonitwa na czas z zegarkiem. Wiem , wszystkiego się nie da, ze program napięty, ale własnie może trzeba zrewidować ten program. Mam ogromny niedosyt w tym zakresie. Pozostały program bez uwag. Zabytki Majów i Azteków , sądzę zadowoliły nawet tych wymagających. Dodatkowo zachęcam do poczytania o historii Meksyku przed wyjazdem. Takie odrobienie lekcji znakomicie pomaga poczuć ten piękny kraj,zrozumieć jego historię, kulturę, religie itd. Zachęcam. Meksyk po prostu trzeba zobaczyć. Pobyt spedzilismy w hotelu Riviera Maya Principe Tulum. Piękny , ogromny hotel.. W czasie 7 dniowego pobytu trudno było go w całości zwiedzić. Wyżywienie super. Natomiast jezeli chodzi o plaże to są chyba ładniejsze. Plaża nie jest szeroka, w morzu sa betonowo kamienne zapory. To może przeszkadzać. . Stworzono bariere przed dużymi falami oraz glonami.. Glony to ponoć zmora calego wybrzeża i wszystkich hoteli, ., jak nam powiedziała rezydentka Biura. Plusem hotelu było to, ze glony cały czas były sprzatane . Codziennie od wczesnego rana. Także kapać sie można było w czystej wodzie. bez glonów. Jak ktos chcial sie kąpać w "otwartym" morzu z falami mogł pojsc plaża w prawo od hotelu. Ten piękny pobyt popsuł nam natomiast pierwszy dzien pobytu, Po męczącym objeżdzie marzyłam , aby rozpakowac walizke, przebrac sie i w pełni sie relaksować. Po przyjeżdzie okazało sie, ze bezie to możliwe.Przydzielono nam pokój w jednym duzym łóżkiem. Było to oczywiście niezgodne z Umową, gdzie wyrażnie zazaczono dwa pojedyncze łóżka. Sprawa byla tym bardziej nie do przyjęcia, ze zakwaterowane miały być dwie Panie o różnych nazwiskach. Po długich dyskusjach otrzymalismy zapewnienie ze otrzymamy pokoj o wymaganym standardzie, ale nastepnego dnia. Ale musielismy oddac klucze do recepcji, zostawić baraż głowny w poprzednim pokoju A bagaze podreczne zabrac ze soba. Tułałyśmy się do godz. 15teji dopiero wówcxas mozna było otrzymac klucze od nowego pokoju. O wypoczynku zatem do tego czasu nie było mowy. Druga informacja, wazna wydaje mi sie Otóż w hotelu można dodatkowo wykupić internet działajacy w całym hotelu, to kosztuje 9 dolarow na tydzien. TYlko ,ze nie mozna placić gotówką, tylko karta kredytową. Warto by taką informacje zamiescic na stronie Biura o hotelu.