Opinie o Hasta la vista Mexico!

5.4/6 (627 opinii)
5.4/6
627 opinii
Intensywność programu
5.2
Pilot
5.7
Program wycieczki
5.5
Transport
5.4
Wyżywienie
4.3
Zakwaterowanie
4.8
Opinie pochodzą od naszych Klientów, którzy odwiedzili dany hotel lub uczestniczyli w wycieczce objazdowej.

Osoba dodająca opinię musi podać dane osobowe, takie jak imię i nazwisko oraz dane dotyczące wyjazdu, czyli datę i kierunek wyjazdu lub numer rezerwacji. Dzięki tym informacjom sprawdzamy, czy autor opinii faktycznie podróżował z nami. Jeżeli dane się nie zgadzają, wówczas nie publikujemy opinii.
  • 5.5/6

    Meksyk w marcu

    Jak poznać kraj 6 x większy od Polski w tydzień? Łatwo nie będzie, ale pokaźny kąsek tej jakże ciekawej krainy pozwala poczuć na własnej skórze ta właśnie wycieczka. Na dystansie 2,5tys km od Cancun po stolicę kraju nic nie ujdzie naszej uwadze. Zaczynając z wysokiego C czyli Chichen Itza komfortowym autobusem mkniemy zahaczając o co ciekawsze miejsca o charakterze historycznym (z listy Unesco , a także takie na których obejście czekamy, czyli urocze starówki post kolonialnych miast), jak i krajoznawczym (wodospad, cenoty, rezerwat przyrody z jeziorem) a nawet obyczajowe (wizyta u szamana, na 'dzielni' u meksykańskiej bohemy). Jest intensywnie, bo inaczej być nie może, czas goni.. jednak nam uczestnikom tego nie daje się odczuć bo siedząc komfortowo przemierzamy setki kilometrów po urozmaiconym terenie. Nawet w dłuższe przejazdy chłoniemy wiedzę z ust pani przewodnik, bądź to oglądamy filmy w temacie Meksyku. Kto chce, zawsze może spojrzeć za szybę gdzie koloryt barw niezwykły śmiga w oka mgnieniu. Małe puebla, stargany uliczne, indiańskie rysy twarzy, stoiska kuchenne, a nawet kominy rafinerii buchające płomieniami jak smoki - jest tam wszystko, czego dusza zapragnie. Wg mnie optymalnie wyważony program, gdzie każdy znajdzie coś dla siebie. Jest czas na miejscowe smaczki tzn. street food, dzięki wprowadzeniu w arkana lokalnej kuchni ulicznej przez panią przewodnik, wiemy co jemy ;) ukłony w stronę p Małgosi za całokształt!Dla wielu nie lada atrakcją jest nocleg w hotelu pośród dżungli w hotelu nieopodal Uxmal, dla innych potaplanie w studni krasowej, zakosztowanie zgiełku wielkiej aglomeracji CDMX, smak tequili, tacos... Sprawny system TourGuide pozwala nawet w gwarze targowiska usłyszeć przekaz przewodnika. Wiadomym jest, że w obecnej niepewności jakaś atrakcja może być niedostępna, lecz nam się udało zrealizować 95% z programu, a brakujące 5 zastąpiono spacerem po uroczym Coyoacán, które to meksykańska bohema upodobała sobie do zamieszkania. Prawdziwą kropką nad i dla tych którym nie dane jest wypocząć po objeździe może być zakosztowanie plaży Delfinów w Cancun, gdzie na złotym piasku leniwie wylegują się iguany a pelikany pikują polując na ryby. Mijając zaś las namorzynowy zaiste poczuć się można jak w innym świecie. Jednym słowem Meksyk w pigułce wart swej ceny, ale rozbudzający apetyt na więcej. Istny koncentrat wiedzy i wrażeń w tak krótkim czasie, powoduje, że ciężko usiedzieć spokojnie w kraju nad Wisłą tuż po powrocie. Chciałby się więcej i w głąb buszu i Gwatemalskiej puszczy obierając kierunek na Tikal i jego skarby, ale to może przy następnej okazji. Nie trzeba dodawać, że dodatkowym walorem wyjazdu

    ZYGMUNT - 23.03.2021

    25/25 uznało opinię za pomocną

  • 5.5/6

    Wycieczka moich marzeń

    O zwiedzeniu Meksyku marzyłam odkąd w wieku 11 lat przeczytałam powieść B. Sujkowskiego „Nie bogowie”, opowiadającą o podboju przez Corteza państwa Azteków. Marzenia spełniły się dopiero po upływie 50 lat, bo choć miałam możliwość wcześniejszego wyjazdu mój paniczny lęk przed długim lotem sprawiał, iż odkładałam wyjazd z roku na rok. Przekonał mnie jednak bezpośredni lot dreamlinerem i decyzja została podjęta. Zastanawialiśmy się z mężem, czy wybrać wycieczkę „Wielka konkwista” czy „Hasta la vista Mexico”. Zdecydowaliśmy jednak, że dwutygodniowy objazd może być trochę męczący i wybraliśmy tygodniowy objazd z wypoczynkiem przez kolejne 7 dni. Wycieczka, choć dość intensywna, spełniła nasze oczekiwania. Każdy dzień był optymalnie wykorzystany i zobaczyliśmy spory kawał Meksyku. Zachwycające były prekolumbijskie budowle w Chichen Itza, Uxmal, Palenque, Teotihuacan. Ciekawe (choć może zbyt krótkie) były spacery po kolonialnych miastach takich, jak Merida, Campeche czy Puebla. Interesujący był park - muzeum La Venta, w którym umieszczono pamiątki po Olmekach, a wśród nich rzeźby bazaltowych głów, a zwieńczeniem wycieczki było miasto Meksyk z bazyliką Matki Bożej z Guadelupe, spacerem po historycznym centrum ukazującym historyczną stronę stolicy, od czasów przedhiszpańskich i epoki kolonialnej po współczesność oraz wizytą na ogromnym Plaza Mayor (Plaza de la Constitución), przy którym stoi katedra metropolitarna i Pałac Narodowy z cudnym freskiem autorstwa Diego Rivery zatytułowanym jako „Epos ludu Meksykańskiego” zdobiące główną klatkę schodową i ściany drugiego piętra. Zbiory dzieł ukazujące sztukę Azteków, Majów, Olmeków, Tolteków i innych cywilizacji prekolumbijskie podziwiać można było w ogromnym Muzeum Antropologicznym, na którego zwiedzanie pewnie mało byłoby i tygodnia. Żałowałam tylko, że nie zobaczyliśmy pływających ogrodów Xochimilco, które to zostały wpisane w 1987 r. na Listę Światowego Dziedzictwa Kultury UNESCO. Można więc powiedzieć, że cały program tygodniowej wycieczki był dobrze zaplanowany, chociaż osobiście darowałabym sobie rejs w cuchnących oparach spalin po Jeziorze Catemaco z wizytą u szamana i obejrzeniem mało ciekawej wyspy de los Monos, gdzie (na co wskazuje nazwa) jedynymi mieszkańcami są rodzime i importowane małpy, sprowadzone tu na potrzeby badawcze Uniwersytetu w Veracruz. Zamiast tego wolałabym zobaczyć położony nad jeziorem Rezerwat Nanciyaga z tajemniczymi rzeźbami leśnych duchów i skrzatów, źródłem wody mineralnej, którą pije się specjalnymi „łyżkami” z liści z paproci, kamiennym kręgiem stanowiącym dawne planetarium oraz ukrytym pośród drzew, zbudowanym z bazaltu teatrem na wolnym powietrzu. Gdybym wiedziała wcześniej, jak wygląda ten rejs po jeziorze wolałabym zostać i pospacerować przez 2 godziny po uroczym miasteczku Catemaco z Bazyliką Matki Bożej z Góry Karmel, Wieżą Zegarową (Torre del Reloj), Statuą Rybaka oraz kolonialnymi domami: Brizuela Absalón, Gasca Blanco i Herrera García. Trochę męczące były długie przejazdy (no cóż, przejechaliśmy ostatecznie ponad 2000 km), ale trudy podróży rekompensowały przekazywane przez pilotkę informacje o historii Meksyku, cywilizacjach przedkolumbijskich, panujących zwyczajach oraz realiach współczesnego życia, a także wyświetlane filmy. Hotele klasy ekonomicznej były czyste, chociaż daleko im było do komfortu. Brakowało mi w nich szczególnie tzw. „części wypoczynkowej”, czyli jakiego wygodnego fotela lub sofy, gdzie można byłoby usiąść i odpocząć po podróży wypijając kawę lub kieliszek tequili. Wszystkie (oprócz hotelu La Alhandiga w Puebli) były klimatyzowane, wyposażone w TV, a gdzie nie gdzie w czajnik lub ekspres do kawy z niezbędnymi torebeczkami herbaty, kawy i cukru. W niektórych były też żelazka do prasowania oraz suszarki do włosów. Ogólnie zadowoleni jesteśmy z całej wycieczki, która pozwoliła nam na po części na osobiste zapoznanie się fascynująca kultura prekolumbijska oraz architekturą kolonialną. Wycieczka krótka ale ogląda się kwintesencję tego co w Meksyku zobaczyć warto.

    Teresa z Łodzi - 08.04.2018  | Termin pobytu: marzec 2018

    147/151 uznało opinię za pomocną

  • 5.5/6

    Idealna wycieczka na poznanie Meksyku.

    Program Hasta la Vista Mexico jest bardzo intensywny ale w ciągu tygodnia ogląda się dużo, miasta, stanowiska archeologiczne. Pilot – Marcin – bardzo rzeczowy, stanowczy, pasjonat, dobry organizator, naładowany pozytywną energią, komunikatywny i pomocny. Wczesne pobudki, późne przyjazdy do hoteli. Dość długie przejazdy. Program wymagający, więc należy nastawić się na lekkie zmęczenie. Hotele na trasie przyzwoite. Jedzenie monotonne ale smaczne i wystarczającej ilości. Wycieczka jest godna polecenia, spełniła nasze oczekiwania ! Plusy: - Świetny program i pogoda. Świetna grupa z pozytywnym nastawieniem. Życzliwość miejscowych. - Pilot na medal. Świetna organizacja. - Transport bez zarzutu. - Ilość zwiedzanych obiektów. - Świetny dobór zwiedzanych obiektów. - Dopracowanie programu wycieczki, nie było nadmiaru wolnego czasu, nie było też szalonego pędu. Informacje dodatkowe: - przejściówki do gniazdek - raczej gotówka niż karty płatnicze Z pewnością ciepłe ubranie, gdyż w wyższych częściach Meksyku jak Puebla, czy miasto Meksyk jest zimno zwłaszcza rano - na locie balonem. Wyżywienie bez możliwości wyboru ale dobór i ilość bardzo zadawalająca. Śniadania zawsze z obowiązkowym jajem (w różnych postaciach), obiadokolacje zróżnicowane. Zawsze deser.

    SYLWIA, BIELSKO-BIALA - 05.12.2022  | Termin pobytu: styczeń 2022

    8/9 uznało opinię za pomocną

  • 5.5/6

    Rewelacja!

    Meksyk w pigułce - tydzień to za mało. Napięty ale bardzo ciekawy program wyjazdu. Wszystko perfekcyjnie zorganizowane pomimo pandemii COVID.

    Rafał - 24.05.2021

    5/6 uznało opinię za pomocną

telefon

Pobierz aplikację mobilną Rainbow

i ciesz się łatwym dostępem do ofert i rezerwacji wymarzonych wakacji!

pani-z-meteracem