Opinie o Playalinda

Opinia o zamiennym hotelu PLAYACAPRICHO

Jak piszę w tytule zamieniono nam hotel z Playalinda na hotel tej samej sieci Playacapricho. Zamiana nastąpiła z powodu zamknięcia Playalinda na koniec sezonu letniego ( koniec września ) Playcapricho jest to hotel z dużym potencjałem . Wielkie i ładnie zaaranżowane lobby , schludny i czysty pokój z dużym balkonem, z widokiem na basen. Basen duży i ciekawy architektonicznie położony wśród wysokich palm . Duża ilość leżaków i super basenowy bar. Aby wyjść na piękną i długą plażę wraz z promenadą wystarczy przejść 50 m z terenu basenu . Na terenie hotelu znajduje się również fajna kawiarnia połączona z barem. Restauracja hotelowa serwuje bardzo dobre i urozmaicone dania . Nie brakuje również owoców morza.

Playa capricho na 4

Pokoje dość skromne ale z zamykanym przedpokojem więc w miarę ciche, bardzo smaczne, duże i urozmaicone posiłki, woda w basenie nieco chłodna ale jacuzzi na plus.

Wakacje rodzinne

Hotel stworzony dla dzieci ze względu na duży park wodny na terenie obiektu

HOTEL godny polecenia

Byliśmy pod koniec lipca 2024 roku. Hotel ma swoje lata, ale jest czysto. Pokoje sprzątane codziennie, ręczniki wymieniane. Animacje dla dzieci super. Jedzenie ok.

Udane wakacje z rodziną

Ciekawe miejsce i okolica. Hotel nadgryziony zębem czasu, ale czysty. Obsługa bardzo pomocna, warto znać kilka słów po hiszpańsku, bo z angielskim jest różnie. Bardzo atrakcyjny all inclusive (najlepszy jaki dotąd mieliśmy).

Swietne wakacje

Pomimo kilku potyczek wakacje jak najbardziej udane :)

Wczasy w hotelu Playalinda

Oferta w większości zgodna z tym co zostało nam przekazane w biurze oraz poprzez konsultantów Wyjazd uważam za udany. Wyjazd w miesiącu lipcu od 15 do 22. Wyjazd rodzinny dwie osoby dorosłe oraz dwoje dzieci 8 i 14 lat. Wszyscy zadowoleni, Hotel starszy ale czysty. Z obsługą w większości można porozmawiać w języku angielskim chociaż ani my ani oni go nie do końca znali. Blisko do plaży. Promenada wzdłuż plaży więc można pospacerować lub wypożyczyć rowery, skutery, hulajnogi itp. Mieszkańcy przyjaźnie nastawieni. Teren bezpieczny i można wieczorami pospacerować. Wczasowicze w większości z Hiszpanii, nie utrudniali sobie i nam wypoczynku. Wieczorne występu i disco dla dzieci prowadzone przez animatorów z kilku krajów. Widoki wspaniałe. Basen wspaniałe, różnorodne dla dzieci i dorosłych z ciepłą wodą, kilka zjeżdżalni. Palmy dodatkowo dodają uroku. Ratownicy przy każdym basenie. pilnują i wywiązują się ze swoich obowiązków wzorowo. Dzieci zachwycone. Pogoda murowana. Wycieczki a w nich widoki niepowtarzalne, ale wyjazd raczej przepłacony, trochę odwagi i wynajęcie samochodu dla rodziny czteroosobowej bardziej korzystne. Rezydent ogólnie bez zarzutu chociaż nastawiony na wyjazdy podczas których był utrudniony kontakt a potrzeba było kontaktu z uwagi na barierę językową. Najgorsza walka o leżaki i parasole około godziny 10. Kto miał szczęście to miło spędził dzień przy basenach. Pomimo tego kiedyś myślę że to wrócimy. Transfer z lotniska i na bez zarzutów. Czas bardzo szybko i mile minął.

Fiesta i Siesta

Nasza 4 osobowa rodzina cudnie wypoczęła na tym wyjeździe! Hotel jest przyjazny dla rodzina z dziećmi, pokoje utrzymane w klimacie andaluzyjskich wzorów. Baseny różnej wielkości i głębokości, bliskość plaży i ładnej promenady na wieczorne spacery zapewniają aktywne spędzanie czasu. Rezydentka Pani Maja zorganizowała nam najem auta, dzięki czemu mogliśmy zobaczyć przepiękną Malagę, Benalmadenę i góry Sierra Nevada. Wyżywienie HB całkowicie nam wystarczyło i pozwalało spróbować wieczorami zapasów w lokalnych knajpkach. Owoce, desery i idealna Jamon Serrano serwowane codziennie. Żałuję tylko, że nie udało nam się zobaczyć Ścieżki Króla (dostępne dla dzieci powyżej 8 rż), ale to tylko utwierdza nas w tym, że Andaluzję na pewno jeszcze odwiedzimy.

Mariusz

Wczasy rodzinne

Hotel w hiszpańskim stylu. Bardzo blisko do plaży. Fajne baseny. Jeden z podgrzewaną wodą. Jedzenie bardzo smaczne, urozmaicone. Jedyne, co mnie denerwowało to to, iż trzeba było wszędzie nosić ze sobą kartę do pokoju, by wejść do restauracji, by zamówic coś w barze przy basenach itp. Jest to problematyczne zwłaszcza jeśli ma się dzieci. Ponadto te karty ciągle się rozmagnesowywały i trzeba było chodzić do recepcji. A tam ciągle tekst by ich nie trzymać przy telefonie.