5.1/6 (116 opinii)
Kategoria lokalna 4
4.0/6
Pobyt udany hotel nie najnowszy ale dużym plusem jest pyszne jedzenie i czystość w pokojach.
4.0/6
Hotel Pineda Palace spełnił nasze oczekiwania. Jedzenie bardzo dobre i zróżnicowane, personel miły i pomocny. W ciągu dnia, jak i wieczorem animacje, dla dzieci i dorosłych. W hotelu obsługa dba o czystość.Co do minusów to mały basen,jak na tyle osób i ściany przez,które dosłownie wszystko słychać.Plaża przez ulicę, zawsze znajdzie się na niej miejsce.Plaża i zejście do morza z kamieniami.Miasteczko Pineda bardzo przyjemnie,zarówno na zakupy,jak i spacery.Blisko do stacji kolejowej.Ogólnie pobyt na plus.
4.0/6
Byliśmy przez tydzień na przełomie lipca i sierpnia. Generalnie hotel genialnie położony w środku miejscowości Pineda. Jedyne co jest słabe to dojazd do Barcelony mimo kolejki zaraz pod hotelem - pociągi jeżdżą jak chcą, są przepełnione, raz nie działała nam klima i była jakaś masakra. Na dachu hotelu basen, z którego jest piękny widok na morze. Można leżeć na leżaku i patrzeć na horyzont pijąc drinka, a w międzyczasie wskoczyć do basenu - piękna sprawa. All Inclusive okej, oczywiście drinki w tym wypadku są gorsze niż tradycyjne. Za tradycyjną Pinacolade, Margarite, Aperola i tym podobne trzeba zapłacić, jednak ceny podobne jak w restauracjach i w pubach w Polsce więc tragedii nie ma, a są bardzo dobre. Poza barem na dachu jest też bar na parterze i miejsce gdzie można wygodnie posiedzieć. Bar na dachu od godziny 21 jest otwarty tylko dla dorosłych i zapalają tam mega klimatyczne światła - jest wtedy też praktycznie pusty, można cudownie wypocząć. Jedzenie bardzo dobre. Jak ktoś na nie narzeka to musi być kompletnym malkontentem. Codziennie coś innego, dużo potraw z kompletnie różnej parafii, poza tradycyjnym szwedzkim stołem są dwa stoiska gdzie obsługa przygotowuje dodatkowo jedzenie już kompletnie na świeżo, np. smaży kotlety do burgerów, które możemy sobie sami poskładać. Ktoś narzekał na kolejki do restauracji - bzdura - kolejki są ale po prostu o godzinie, o której zaczyna się wydawanie posiłku bo obsługa patrzy jak tu rozlokować gości tak, żeby dla każdego było miejsce. Nie ma sytuacji gdzie para siada przy 6 osobowym stole :) Obsługa super pilnuje porządku. 10 minut po rozpoczęciu wydawania nie ma żadnych kolejek, więc zwyczajnie nie przychodziliśmy o równej godzinie tylko na spokojnie chwilę później. Nawet na 20 minut przed końcem wydawania stoły były pełne jedzenia. W restauracji działa też bar, do posiłku bez problemu można wypić sangrie, calimucho czy co tam dusza zapragnie. Obsługa hotelu mega miła i pomocna. Dużo animacji, codziennie inne, poza jakimiś wieczornymi tańcami dla dzieci - no ale to może i plus, bo dzieciaki znały tańce i się dobrze bawiły, a przynajmniej tak wyglądało bo my przyjechaliśmy jako para. Ze sprzątaniem zero problemu, wymiana ręczników czy papier toaletowy to samo. Na plaży wbrew opisowi oferty nie ma możliwości wynajęcia leżaków czy parasoli i jest to informacja od ratowników. Można sobie jedynie kupić na straganach. Pokój duży, łóżko wygodne. Jest lodówka, trochę brakowało czajnika no ale żadna tragedia. Wystrój typowy dla Hiszpanii, łazienka jedynie trąci mychą, ale ogólnie okej. I przy pokoju od razu muszę przejść do NAJWIĘKSZEJ WADY całego hotelu, przez którą mimo wszystkich superlatyw miałem dosyć tego wyjazdu po 3 z 7 dni: ŚCIANY SĄ WYKONANE Z PAPIERU - WSZYSTKO SŁYCHAĆ!!!!!!!!!!!!!!!!! Obok siebie mieliśmy akurat chłopaków z Anglii. Nie mogę ich winić - nie byli głośni, nie imprezowali, nie puszczali muzyki. Oni po prostu rozmawiali, raz na 10 minut się zaśmiali i siedzieli do 1/2 w nocy. Nie robili kompletnie nic złego, a mimo to leżąc w łóżku słyszałem każde słowo i dokładnie rozumiałem o czym rozmawiają. Raz jak mieli odpalony telewizor to już kompletna masakra, a też ewidentnie nie był ustawiony głośno. Winny temu jest sam budynek. To jest jakaś masakra i powód, dla którego ja już tam osobiście nigdy nie wrócę. Połowę wyjazdu nie mogłem spać. Ogólnie hotel super, jeśli masz nerwy ze stali co do innych gości i śpisz jak kamień. Dla mnie nigdy więcej przez tą jedną rzecz, bo reszta jest po prostu tak jak być powinno.
3.5/6
Hotel fajnie położony i to jeśli chodzi o plażę, jak również centrum miejscowości. Sam budynek nie oszałamia, ale jest schludny i zadbany. Pokój, który mi przydzielono - a byłem w wersji all inklusiv - był duży i czysty, chociaż usytuowany z oknem na ścianę. Jedzenia bardzo dobre i różnorodne. Obsługa hotelowa przychylna. Jedyny mankament, to dyskoteki na podwórku hotelowym trwające do północy, tak głośne, że człowiek siebie nie słyszał.