5.0/6 (229 opinii)
3.0/6
Mały odnowiony pokój (duża szafa ratowała sytuację - 2 osoby dorosłe i 14 latek), balkon duży niestety bez stolika, widok z balkonu trafił nam się na hotele - bloki mieszkalne. klimatyzacja działała ( wydajność mocno przeciętna) łazienka zdecydowanie za mała z malutką wanną i kotarką. W pokoju codziennie wymieniane ręczniki, opróżniany kosz. Śniadania - w formie bufetu , godziny śniadań od 8 do 9:30 ( zbyt krótkie okienko biorąc pod uwagę ilość gości , zdarzały się kolejki przed wejściem ze względu na brak wolnych stolików , jak również kolejki do automatu z napojami zimnymi i ciepłymi ). Jak zjawili się goście pielgrzymkowi z Polski dwa z czterech automatów do napoi nagle się zepsuły i równie nagle zaraz po wyjeździe gości pielgrzymkowych się naprawiły (wyglądało to na celowe wyłączenie ). Spowodowało to bardzo długi czas oczekiwania do automatów z napojami. Wybór spory ale bez szału jakościowego, przez cały pobyt takie samo , monotonne menu. Zdarzały się brudne talerze i filiżanki do kawy. Obiadokolacje - od 13 do 21 ( dogodne godziny na plus). Wybór spory ale bez szału jakościowego . Dania na gorąco często były letnie lub nawet zimne. Trzy podejścia do "zupy dnia" i brak dalszych prób ( woda o dziwnym kolorze bez smaku.). Na plus dla nastolatka możliwość skomponowania własnego burgera, kebaba, hot-doga, fontanna czekoladowa z owocami i piankami. Spory wybór owoców odpowiedniej jakości. Lody i podstawowe desery na plus. Napoje dodatkowo płatne. Hotel bardzo słało "wyciszony". Słychać w pokoju wszystkie odgłosy dochodzące z innych pokoi. ( rozmowy, chodzenie, szuranie, odgłosy jadących walizek po korytarzy, spuszczanie wody piętro wyżej, branie prysznica przez sąsiadów itp.) - wieczorami i w nocy bardzo uciążliwe. Dwie windy to za mało na dużą ilość gości co powodowało że większość gości żeby nie tracić czasu wybierało schody (w naszym przypadku 5 piętro). Głównymi gośćmi hotelu są grupy (kolonie/obozy) które dodatkowo wprowadzały głośną atmosferę w hotelu i przede wszystkim na stołówce. Personel miły i uśmiechnięty. Położenie hotelu na plus. Do plaży jakieś 5 minut (przez przejście podziemne), Carrefour około 15 minut spacerkiem, stacja kolejowa Malgrat de mar około 12 minut spacerkiem . Na stacji można kupić bilet w kasie jak również w automacie- Barcelona, Blanes , Girona ( obsługa chętnie pomoże wybrać i kupić dogodny bilet). Przykładowe ceny to Barcelona za 11.80 euro (w obie strony dla jednej osoby), Blanes 5,10 euro ( w obie strony dla jednej osoby) . W Barcelonie polecamy kupić bilet na 24 godziny lub w naszym przypadku na 48 godzin (17,50 euro od osoby) na wszystkie środki komunikacji (my korzystaliśmy z metra i autobusów co umożliwiło nam odwiedzenie wszystkich planowanych miejsc.). Basen - czysty, mały. Nie korzystaliśmy ponieważ dużo ludzi a zamykany był już o 19 kiedy to zaczynały się tam wieczorki muzyczno- taneczne otwarte dla wszystkich chętnych. Plaża- czysta, woda - czysta, ciepła . Na plaży i w morzu zamiast piasku jest żwirek (polecamy zabrać buty do wody). Plaża szeroka, plażowiczów mało. Kąpiel w morzu - osoba o wzroście 180 cm traci kontakt w gruntem około 3-4 metrów od brzegu, najodważniejsze osoby ( było tylko kilka ) były może 8 metrów od brzegu, fale po godz. 17 trafiliśmy średniej wielkości z wyczuwalnym prądem wstecznym . Raczej nie dla małych dzieci lub osób nieumiejących pływać. Na plaży brak pryszniców. Leżaki, parasole płatne 7 euro za sztukę. Hotel jako baza wypadowa - TAK Hotel na wypoczynek - NIE Hotel, pokoje, łazienka , śniadania dużo poniżej 3 gwiazdek w porównaniu z 3 gwiazdkami w Polsce.
3.0/6
Chciałam wnuczce pokazać to co najbardziej mi się podobało w Hiszpanii - Lloret de mar, Barcelona w 2001 r. Niestety, nie wszystko wyszło na plus. Dlatego, ogólna ocena pobytu jest tylko na 3 buźki. Przykro mi. Pozdrawiam
3.0/6
Hotel jest dobrą bazą wypadową do zwiedzania okolic Barcelony. 20 minut spacerem do kolejki podmiejskiej, podróż do Barcelony trwa 1.2 h. Blisko do plaży. Sam hotel jest czysty, ale ma standard podstawowy, brakuje w nim jakichkolwiek wygód. Jedzenie dość urozmaicone, ale niezbyt smaczne. Dużo smażonych i przetworzonych potraw. Brak napojów do kolacji. Warto poszukać czegoś w niedalekiej okolicy np. Santa Susanna, bo tam jest ładniej niż w Malgrat.
3.0/6
Zadowalająco