5.1/6 (17 opinii)
Kategoria lokalna 4
4.5/6
Hotel Best Benalmadena bardzo dobry, pokój duży z centralnym widokiem na morze codziennie sprzątany i wymieniane ręczniki. Obsługa miła i pomocna. Jedzenie różnorodne, codzienne inny motyw przewodni np. dzień Meksykański, Turecki... . Nie było problemów ze znalezieniem wolnego leżaka przy basenie. Leżaki i parasolka na plaży płatne 14 euro. Pobyt oceniam bardzo dobrze. Duży minus to opieka rezydentki. Jako że byliśmy jako jedyni z grupy w hotelu to spotkanie było telefoniczne. Niewiele informacji o okolicy i wycieczkach fakultatywnych. Nie polecam wyjazdu w piątek ponieważ wycieczki do Sewilli Granady są organizowane właśnie w piątek, nas ominęły. Wycieczka do Rondy z Panem Bartkiem super. Na wycieczce do Gibraltaru odbył się ,, bieg po zdrowie,, część osób o słabszej kondycji nie nadążała za Panią Klaudią.
4.0/6
BP Rainbow nie dopasował przelotu tam i z powrotem samolotem. Wczasy od 03 – 10.06.24 r. Lecieliśmy z Poznania do Malagi. Wylot o godz. 21.05. W hotelu byliśmy o godz. 02.30 już 04.06.24 r. Wylot z Malagi 11.06.24 r. planowo o godz. 01.30 (opóźniony - wyleciał 03.50). Z pokoju kazali się wyprowadzić już o 12.00 w południe. 22.30 podjechał autokar (na lotnisko). 10 godz. 30 min błąkaliśmy się po hotelu bez dostępu do pokoju. Mimo zapewnień przedstawiciela BP Rainbow Pani Dominiki w dniu 29.04.2024 r. (rozmowa na czacie) kolacji już nie otrzymaliśmy. Hotel tłumaczył się tym, że w dniu przylotu mieliśmy pozostawioną kolację w pokojach. No ale po co? O godz. 2.30 w nocy nikt już nie miał ochoty na jedzenie. Natomiast 10.06.24 r. ( w dniu wylotu) ta kolacja by się przydała. Hotel Best Benalmadena czysty, jedzenie nienajlepsze. Cztery osoby spędzające tam wczasy miały zatrucie pokarmowe. Dwa dni nie korzystaliśmy ze stołówki w ogóle. A na koniec jeszcze kolacji nam nie dali pomimo wcześniejszego zapewnienia przedstawiciela BP Rainbow.
3.5/6
hotel słaby,jedzenie słabe ,w pokojach klimą centralnie sterowana ,duszno,wysoka temperatura ,porażka. Dobra jakość to wino i pieczywo i tyle.Żadnej pomocy od naszego opiekuna p.Eryka ,milczy i nie odpowiada na sms-y i telefony.Duży ukłon w kierunku p .Izy,była bardzo pomocna, bardzo dziękujęmy.Hotel nie zasługuje na 4 gwiazdki.
3.0/6
Miasto ciekawe, mające wiele do zaoferowania turystom. Różnorodne, zadbane plaże. Dobra baza wypadowa. Sam hotel - tu nie podzielam zachwytów. Na początek dobre wrażenie - do hotelu dotarłam bardzo późnym wieczorem. Miła obsługa w recepcji, szybkie zameldowanie, w pokoju niespodzianka - kolacja na prawdę na bogato. Pokój duży, do tego "przedpokój" który skutecznie wygłusza to, co dzieje się na korytarzu. Balkon spory - stolik i 2 krzesełka z bocznym widokiem na morze. Gdzieś pewne niedociągnięcia w postaci pękniętej płytki itp. ale powiedzmy - nie były to jakieś rażące niedociągnięcia. Choć nie oceniłabym standardu na 4 gwiazdki - a niejednokrotnie bywałam w Hiszpanii w 3 gwiazdkowych, lepszych hotelach. Jedzenie - nazwałabym je poprawnym w sensie dot. smaku ale... mimo tego, że zawsze ostrożnie podchodzę do dań serwowanych w hotelach i mi nie udało się uniknąć silnego zatrucia. W tym samym czasie zatruło się dużo osób (można o tym poczytać w sieci w opiniach hotelu). Niestety hotel nie przejmuje się tym - zrzuca winę na klientów hoteli, zorganizowanym grupom próbuje sugerować, że to na pewno wirus w ich grupie, jeśli ktoś opisywał publicznie sytuację - niestety hotel grozi konsekwencjami za "nieuzasadnione" i "nieudokumentowane" (że to na pewno zatrucie i na pewno z powodu spożycia posiłku w hotelu) zarzuty. Ponieważ korzystałam z opcji żywieniowej śniadania + obiadokolacje - miałam świadomość płatnych napoi do kolacji. Napoje przynosi obsługa, płatność przy wychodzeniu ze stołówki. Mała woda to 0,8 litra - nie ma mniejszych pojemności (2 euro). Nie można zamówić lampki wina - jedynie całą butelkę. Przy płatności należy upewnić się, czy cena faktycznie jest za to, co nam serwowano - są sytuacje, gdy obsługa wpisuje inny, droższy napój (w moim przypadku zamiast małej wody - piwo, oczywiście droższe). Sprzątanie polega na pościeleniu łóżka i wymianie ręczników. Któregoś dnia (po całodniowej nieobecności) zastałam uchylone drzwi do pokoju. Przy zgłaszaniu w recepcji pani cierpliwe wysłuchała, wypytała, czy na pewno mnie nie było i o której godzinie opuściłam pokój i o której wróciłam. Zapisała na małej karteczce i poinformowała, że jeśli zauważę, że coś zginęło, to żebym wróciła rano (!), bo wtedy będzie menager. I tyle. Nie usłyszałam nawet słowa "przepraszam". Niestety - opisane sytuacje powodują, że nie mogę polecić tego hotelu, mimo niezłej lokalizacji i bliskiej odległości do morza.