Kategoria lokalna: 4
Zastanawiasz się, czy ten hotel to dobry wybór? Wpisz pytanie, a dostaniesz podsumowanie wszystkich opinii naszych gości.
4.0/6
Czy ta opinia była pomocna?
Wybraliśmy ten hotel z dwóch powodów: 1. położenie - trochę na wschód od Malagi, to jest już Costa Granadina (Costa Tropical), a nie Costa del Sol, więc jest spokojniej, poza tym w uroczej miejscowości Almuñécar, gdzie jest co zobaczyć m. in. zamek i piękne zatoczki z plażami; 2. sieć hoteli PLAYA (SENATOR HOTELS & RESORTS) - dość wysoki standard, m.in. markowe alkohole, a nie "regionalne" i oryginalne produkty PEPSICO (napoje i przekąski), jeżeli macie All Inc. to w cenie. Teraz fakty po pobycie - hotel jest dość spory, swoje lata świetności ma już za sobą, wypłowiała elewacja, pokoje rzeczywiście spore, klimatyzacja działała poprawnie; myśmy mieli widok na zamek, boczny na morze, minus, że w godzinach posiłków waliło z kuchni , ale wolałem to, niż widok na basen :( sprzątane niby codziennie, tylko to bardziej takie "ogarniecie", pościelenie łóżka, ewentualnie wymiana ręczników, jak zostawicie na podłodze, bez zmywania podłóg na mokro ;) basen i cały teren wokół dość mały, leżaki zasrane przez mewy i gołębie, co drugi rozwalony, nie ma na nim słońca przez cały dzień, bo jest cień od budynku, byliśmy na początku czerwca i po obiedzie był problem z ich dostępnością, bar przy basenie był rzadko otwarty, więc trzeba było chodzić do środka przez podwójne drzwi, których dziecko samo nie otworzy, to chyba zamiast siłowni ;) ogród to tylko powciskane palmy; plaża przy hotelu, ale trzeba przejść przez ulicę, na początku, kamienie, potem żwir, ale w morzu już drobny żwirek i piasek, butów do pływania nie trzeba, ale jakieś klapki, czy japonki musicie mieć, żeby dojść do linii brzegowej; jedzenie OK (już nie narzekajcie na angielskie śniadania, lepsze niż kontynentalne!!!) na obiad i kolację zawsze 2 rodzaje ryb i mięs smażą na miejscu; obsługa hotelowa OK, nie wszyscy znają angielski, czy niemiecki, ale można się dogadać, Polak potrafi :) w hotelu głównie Hiszpanie, Szwajcarzy, Francuzi, Niemcy, Austriacy, Polacy i Czesi, brak hałaśliwych Anglików i Rosjan :) animacji praktycznie było nie było, ale byliśmy przed sezonem, poza tym nam na tym nie zależało, przynajmniej na basenie cisza ;) ale uwaga w weekendy (jak i u nas nad Bałtykiem latem) inwazja miejscowych!!! Generalnie polecam ten hotel dla ludzi "dojrzałych", ceniących spokój, bez dzieci. I jeszcze jedno - wycieczki fakultatywne - zbieranie gości z innych hoteli, to prawie 1 -1,5h w plecy w jedną stronę, więc jak byliśmy "na końcu", to docieraliśmy gdzieś 20:30-21:00, dla starszych może to być męczące, dlatego dopytujcie się dokłanie rezydentów!!!
4.0/6
Czy ta opinia była pomocna?
W hotelu spędziliśmy tegoroczne wakacje w drugiej połowie lipca. Hotel wydaje się większy niż jest w rzeczywistości. Nie odczuwaliśmy tłoku. Pokoje są czyste i ładnie urządzone. Mieliśmy piękny widok na morze, skałę San Cristobala i zamek. Zachwycał nas o każdej porze przez cały wyjazd. Hotel położony jest w pięknym miejscu - w mieście, przy samej plaży, ale niestety ma to swoje wady. Do późnego wieczora na ulicach panuje hałas, przy czym szczególnie uciążliwe są skutery i motocykle. Ponadto w odległości około 5 minut od hotelu, pod zamkiem, jest scena na otwartym powietrzu, i w trakcie naszego pobytu odbywał się tam festiwal jazzowy - a gdy festiwal się zakończył, zorganizowano koncert do 1-2 w nocy. Przez większość nocy mieliśmy problem z zasypianiem. Nie pomagały niewygodne, twarde, poduszki-wałki. Jedzenie w hotelu było smaczne, dużo owoców morza, ale 4-letnia córka nie mogła znaleźć nic dla siebie - nie jest fanką naleśników. Stołówka nieduża, ale wystarczająca. Niestety przez brak wystarczającej liczby osób w obsłudze (lub kiepską organizację) czasami brakowało czystego stolika i długo czekaliśmy na sprzątnięcie i podanie napojów. W trakcie naszego pobytu od początku większość gości stanowili Francuzi, a w drugim tygodniu pół na pół z Polakami. Jednak animacje w hotelu były tylko w języku francuskim i czasem hiszpańskim. Na mini disco dla dzieci nie było to problemem - za to ustawianie dzieci na scenie a animatorów pod sceną już tak. Wiele dzieci zostawało z rodzicami przy stoliku, bo wstydziły się wejść na scenę. W innych hotelach, w których byliśmy, animatorzy są na scenie, a dzieci tańczą pod sceną i swobodnie dołączają i wracają do rodziców, kiedy chcą. Wieczorne animacje dla dorosłych nie przypadły nam do gustu, więc przestaliśmy na nie chodzić. Dużo czasu spędziliśmy za to na basenie. Woda w basenie w miarę czysta, choć im bliżej wieczora tym gorzej. Są też dwie zjeżdżalnie, na których córka świetnie się bawiła. Można było skakać do wody a dzieci mogły pływać, gdzie chciały. Wokół basenu dużo leżaków - nigdy nie zabrakło dla nas miejsca, a przychodziliśmy o różnych porach. Brakowało jedynie przekąsek innych niż chipsy, oliwki, ser i bagietka. Dobrym pomysłem z innych hoteli są kanapki, hot dogi i sałatki - tu hot dogi raz również podano. Z hotelu wybraliśmy się na kilka wycieczek, z czego najdalej pojechaliśmy do Malagi i do Granady. W tym regionie atrakcji nie brakuje. Ogólnie, jesteśmy zadowoleni z pobytu i wakacji, choć pamiętamy lepsze, m.in. w Playacartaya w ubiegłym roku.
4.0/6
Czy ta opinia była pomocna?
Hotel czysty, jedzonko dobre, niestety mały basen na tak dużą ilość gości, a pracownicy hotelu słabo porozumiewają się w języku angielskim. Rezydentkę widzieliśmy raz - po przyjeździe było spotkanie- mało pomocna... najważniejsze, żeby sprzedać wycieczi z Rainbow, a zapytania o wypożyczalnie aut- uuu, Pani nic nie wie? Przeszkadzało mi to, że nie przestrzegano zasad higieny na basenie, ale to raczej była wina gości i może trochę ratowników, którzy nie zwracali uwagi na dzieci w pampersach w basenie dla dorosłych (był incydent kupki!), pływanie z rozpuszczonymi długimi włosami przez panie i czesanie włosków w basenie (potem pełno kudłów pływających w wodzie), wczasowicze wchodzący z zapiaszczonymi stopami do basenu- choć były prysznice i można było się spłukać itp., ale to takie drobiazgi, bo pogoda poprawiałą humor. Jeśli chodzi o posiłki to można było znaleźć wiele rzeczy smacznych dla swojego podniebienia, Minusem dla mnie było to, że podczas obiadów czy kolacji należało upominać się o napoje - nie były dostępne od ręki; za każdym razem siedząc przy stoliku trzeba było prosić o wodę, wino i inne dostęne napoje ...to trochę męczące, i nie chodzi o to, że w opcji all inclusive wszystko się należy, gdyż w znacznej części nie korzystaliśmy z napojów nadmiarze... niestety przyznam, że byliśmy w Hiszpanii kilka razy i to jest norma, ale przeszkadza mi takie podejście do ciągłego upominania się o napoje. Największym minusem była jednak sytuacja dopłaty do pokoju jeśli wylatuje sie późno, czyli tak jak ja -wylot z Malagi do Warszawy od 1.50 , z hotelu zabierają nas o 22.00 , a opuścić pokój musiałam o 11.00... i teraz co? Czyli Rainbow trochę nas oszukał, zapłaciliśmy sobie za pokój do 18.00 (opłata uzależniona od ilości godzin- najdroższa była do godz. 20.00 ok.50 EU, my 30 EU). I ilość dni pobytu przez te kombinacje biura też zmniejszona... ale to nie wina hotelu. Ogólnie fajne miejsce, przy wyjściu z hotelu wypożyczalnia aut, blisko do centrum (duża ilośc fajnych restauracji, kafejek, barów) i na plażę, choć ta byłą mocno kamienista- nie tak , jak było napisane piaszczysto-żwirkowa (obowiązkowo buty do wejścia w morze) i co mnie rozczarowało woda zimna, jak w Bałtyku. Jednak słonko, klimat i krajobrazy są na tak- hotel ogólnie też na tak. Ja jednak zmieniam miejscówkę, choć zostaję przy Hiszpanii.
4.0/6
Czy ta opinia była pomocna?
Hotel położony jest w małym miasteczku na Costa del Tropical. Jego główną zaletą jest położenie - centrum miasteczka, kilka kroków do plaży, supermarket tuż obok. Główną wadą jest basen, a konkretnie fakt, że obsługa absolutnie nie panuje nad gośćmi na basenie i mimo zapisu w regulminie, goście masowo "rezerwują" leżaki zostawiając na nich swoje rzeczy i znikając na całe dnie. Już w trakcie śniadania kończą się miejsca, na których można się położyć, mimo że ludzi nie ma. Obsługa absolutnie ignoruje ten fakt.
4.0/6
Czy ta opinia była pomocna?
Pobyt udany, ważne, że można była odpocząć po dość męczącej, ale interesującej objazdówce w poprzedzającym tygodniu. Fatalne wrażenie na wejściu (rodzina 3 osobowa)zrobiły te połączne 2 łóżka i do tego tylko dwa komlety ręczników i pozstałych akcesorów (po interwencji uzupełnione), wytarte płytki podłogowe i straszne brudny dywan w korytarzu. Dużym plusem wspaniałe jedzenie i obsługa w restauracji hotelowej.
4.0/6
Czy ta opinia była pomocna?
Zacznę od miejscowości - ma swój urok, w części starego miasta fajne typowe wąskie, plac konstytucji (kameralny z dobrymi restauracjami i pyszna kawa bombon), hiszpańskie uliczki, ruiny zamku. taras widokowy z krzyżem , długa promenada - jest gdzie pospacerować - miałem pokój na 3 piętrze z bocznym widokiem na morze oraz zamek i taras widokowy (punkt) - ogólnie ładny widok. jako miejscowość polecam na tygodniowy wypad. Hotel - miałem wyżywienie HB i to strzał w 10, nie polecam all inclusive - widziałem, dość słabe a nie wybrzydzam - porównuje do innych, gdzie korzystałem. Najgorsze to fakt, że np. restauracja raczej stołówka - obiad od 13.00 a 13.15 dopiero wkładają coś na ruszta (prawie za każdym razem), a później pośpiech, tworzy się kolejka i trzeba czekać kilkanaście nawet minut. Zdarzyło się kilka razy, iż miałem niedopieczone mięso (pierś z kurczaka) czy rybę - surowe w środku, jajecznica z proszku, mięso do hamburgera tragedia - jakieś gąbczaste, mielone, jednolita beznadziejna masa. Ogólnie wyżywienie - podstawa, niskiej jakości produkty, wybór średni. kawa szału nie ma (ekspres), wędliny 4 rodzaje i zawsze te same. za to dobra czekolada na gorąco oraz fantastyczne zawsze świeże pieczywo. Głodnym się nie chodziło ale zaznaczam jem wszystko. W różnicy między HB a all inklusive za 2 osoby tydzień czasu 320 euro na mieście a nawet pod hotelem pyszne jedzenie kawa wspaniała i wysokiej jakości. Pokój przestronny, przestarzały, meble PRL. trochę mrówek, pościel ani razu nie wymieniana, balkon ok. stolik 2 krzesła i suszarka nawet dość duży ale walka z gołębiami akurat u mnie nie wiem jak gdzie indziej. Łazienka podstawa ale PRL - wanna, parawan , bateria ledwo chodziła. Basen mały ale ok, leżaków wystarczająco - czasami po 12.00 były wszystkie zajęte - koniec sierpnia. Ogólnie hotel budżetowy, cena niewysoka także trudno wymagać ale 4 gwiazdki to zdecydowanie za dużo. Czy jeszcze raz bym przyleciał - nie
3.5/6
Czy ta opinia była pomocna?
Piękna miejscowość, blisko plaża , hotel na bardzo wysokim poziomie, pogoda rewelacyjna. Niestety biuro dało plamę, ponieważ na miejscu okazało się, że nie ma dostępnych wycieczek fakultatywnych. Bardzo chcieliśmy zobaczyć Sevillę i Granadę , niestety nie udało się ! Bardzo przykra sytuacja !!! Na pewno wpłynie to na nasz wybór operatora wakacji w przyszłym roku.
3.5/6
Czy ta opinia była pomocna?
Zdjęcie w folderze nie pokazuje drogi, mimo wszystko dosyć ruchliwej latem, pomiędzy hotelem a plażą. Ogólnie jednak jestem(śmy) zadowoleni z pobytu. Miasteczko ciekawe, okolica fajna, jak również hotel i jego służby. Jednak jeden minus: o godz. 22.30 centralnie wyłączają światła na balkonach i nie ma możliwości je zapalić z pokoju. Fajny hotel, fajna iluminacja, jednak po godz. 22.30 traci na swym wyglądzie, ginie w ciemnościach pomiędzy innymi zabudowaniami. Po raz poerwszy spotkałem się z tym, że ktoś steruje długością mego pobytu na balkonie!
3.5/6
Czy ta opinia była pomocna?
hotel stary ale ale dobrze utrzymany obsługa OK , jedzenie w miarę dobre ale szału nie było,może w Hiszpanii tak jest nigdy nie byliśmy,ale w porównaniu do Grecji , Turcji to słabo.Za to drinki leją mocne nawet dobre alkohole,lecz niektóre wybrane drinki nie są w cenie all. Położenie fajne przy głównej promenadzie, w ładnym starym miasteczku.
3.0/6
Czy ta opinia była pomocna?
Nie polecam hotelu!!!!!!!!!!!!!!!!!!. Czystość tragedia!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Okolica piękna. !!!!!!!!!!!! !!!