Opinie o Ibersol Almunecar Beach & SPA

5.5/6

Wakacje pełne słońca na Costa del Sol

Cała nasza rodzinka wróciła wakacji bardzo zadowolona i wypoczęta. Córka już dopytuje, kiedy pojedziemy następny raz :) Hotel Almunecar Playa spełnił nasze oczekiwania. Wprawdzie jest trochę nadgryziony zębem czasu, co gdzieniegdzie widać (szczególnie pokój i łazienka), ale ogólnie było czysto, miło i sympatycznie. Pogoda pod koniec sierpnia dopisywała, całe dnie spedzaliśmy na basenie i na plaży. Baseny ok, miejsca wystarczało dla każdego. Wprawdzie zwyczaj "rezerwowania" leżaków też się tam rozplenił (pomimo, że przy wejściu na basen wisiały ogłoszenia, że nie wolno tego robić obsługa niestety nie interweniowała), ale zawsze można było znależć miejsce. Plaża kamienista, dobrze mieć buty. Dosyć szybko robi się głęboko i były mocne fale, co było minusem (byliśmy z 4-letnią córką). Z rozrywek w hotelu nie korzystaliśmy, były dla nas za późno z racji tego, że byliśmy z małym dzieckiem (zaczynały się 22.30 - 23.00), ale co wieczór były jakieś pokazy tańca, koncerty itp. W hotelu dużo rodzin z dziećmi, najwięcej Hiszpanów. Jedzenie hotelowe nam smakowało, zawsze można było znaleźć coś dla siebie - duży wybór potraw zarówno hiszpańskich, jak i kuchni międzynarodowej. Korzystaliśmy z opcji HB i naszym zdaniem był to dobry wybór - w miasteczku jest dużo barów i restauracji, jeśli w ogole byliśmy głodni wieczorem (obiad był zawsze obfity), jedliśmy jakąś przekąskę "na miescie", przy okazji zwiedzając, robiąc zakupy. W mieście jest parę rzeczy do zobaczenia, w sam raz na wieczorne spacery, ale generalnie nie jest to wielki kurort tętniący życiem, pełen dyskotek itp., co akurat dla nas było dużym plusem, nie jesteśmy typem szalonych imprezowiczów. Jednak mimo to nie nudziliśmy się ani chwili. Biuro oferuje ciekawe wycieczki, my skorzystaliśmy z jedenej - do Gbraltaru i polecamy, było miło i ciekawie, a Pani rezydentka Małgosia była bardzo dobrym przewodnikiem i opiekunem wycieczki :) Biliśmy się z myślami, czy nie jechać jeszcze do Alhambry lub w Góry Sierra Nevada, ale z drugiej strony pobyt trwał tylko tydzień, a na miejscu również było świetnie i ciekawie. Jest więc jeszcze po co wracać - po słońce, udany wypoczynek i na dalsze zwiedzanie Andaluzji.