5.0/6 (87 opinii)
5.5/6
Wakacje 7-13 września 2019. All inclusive. _Podróż i zakwaterowanie_: W Barcelonie po odbiorze bagażu i wyjściu ze strefy dla pasażerów zaraz czekała na nas pani z Rainbow. Była dobrze widoczna. Od razu otrzymaliśmy kopertę z informacjami o numerach telefonów do rezydentów i innymi informacjami. Kiedy wszyscy dotarli udaliśmy się do autokaru, a ten odwiózł nas wszystkich do hotelu. Mimo, że dotarliśmy tam około 4 rano, to hotel otworzył dla nas restaurację, żeby można było coś jeszcze zjeść. Recepcjonista miał przygotowane już wcześniej karty do pokoi, aczkolwiek trochę to trwało nim cała kolejka zeszła. Udaliśmy się do pokoju. Na plus, że są 4 windy. _Pokój_: bardzo ładny, z tv, sejfem i lodówką, w szafie wiele wieszaków. Spory balkon z 2 krzesłami i stolikiem. Pokój był sprzątany codziennie, używane ręczniki były także wymieniane codziennie. Klimatyzacja dostępna (można ją włączyć/wyłączyć małym przyciskiem z góry) _Posiłki_: Sala duża, ale mimo to czasem trudnobyło znaleźć wolny stolik. _Śniadania_: Jedzenia mnóstwo. Raczej w smakach hiszpańskich (Jeśli ktoś będziecie szukać czarnej herbaty, to zerknijcie na tą podpisaną "Te", gorąca woda to "Agua caliente" w ekspresach). _Lunch i kolacja_: Herbaty brak, picie przynoszą kelnerki. Przy dużym obłożeniu sali czasem trochę trzeba na nie poczekać. Jedzenie różnorodne. Przez cały tydzień menu było urozmaicone. Jedyne co się powtarzało i było dostępne przy każdym posiłku to pieczywo i frytki. _Obsługa Rainbow_: Pierwszego dnia można było przyjść na spotkanie organizacyjne, na którym Panie z Rainbow opowiedziały o miejscowości, dzielnicy i okolicy. Wspomniały co można zobaczyć ciekawego. Przedstawiły oferty dostępnych wycieczek. Później jedna z nich zrobiła krótką wycieczkę, na której pokazała, gdzie można znaleźć bankomat, gdzie są przystanki lokalnych linii autobusowych i podpowiedziała jak można nimi podróżować taniej. Jednego dnia wieczorem zabrała nas także na spacer z Cap Salou do centrum Salou. Rezydentkę widzielśmy o wyznaczonych godzinach dyżurów, tam gdzie miała być. Podróż powrotna bez problemów: zostaliśmy odwiezieni na lotnisko i odporowadzeni aż do miejsca oddania bagażu. Lot spokojnie. _Plaża_: Przy samym hotelu mała, ale bardzo fajna. Morze ciepłe. Kawałek dalej trochę większa plaża, ale wystarczałą nam ta mała. Przy brzegu od samego Cap Salou do Salou jest ścieżka którą można dojśc do centrum. _Hotel_: Ogólnie ok, baseny wporządku, córka wybawiła się w mini aquaparku. Fakt, że bar przy aquaparku nie podchodzi pod All Inclusive a wnieść drinków nie można jakoś specjalnie nam nie przeszkadzał. Basen wewnętrzy dostepny jest w przedziałach godzinowych, dość mały. Wieczorami przy barze różne eventy dla dzieci i dorosłych. Kiepska informacja na temat przekąsek dostępnych przy barze - w zasadzie nie było żadnej informacji, o tym co było dostępne dowiadywaliśmy się z obserwacji. _Pogoda_: Bardzo ciepło, nawet jak popadało, to po kilku godzinach można było już spkojnie korzystać z basenów zewnętrznych.
5.5/6
Gorąco polecam pobyt w hotelu Best Cap Salou zarówno parom jak również rodzinom z dziećmi. Rewelacyjna opieka animatorów Zuzanny i Michała sprawiła , że czuliśmy się tak , jakbyśmy przyjechali do rodziny na wypoczynek. Codziennie przed południem Zuzia prowadziła gimnasykę , stretching i jogę,a w samo południe ćwiczenia przy muzyce na basenie dla dzieci i dorosłych. Można było zagrać w piłkę wodną i ping-ponga pod okiem Michała. Wieczory były wypełnione spotkaniami z tancerzami brazylijskiej samby i capoeiry. Animatorzy podawali plan zajęć na najbliższe dni , można więc było wybrać dla siebie coś atrakcyjnego. Dużo spacerowaliśmy do centrum Salou i do latarni morskiej. Korzystaliśmy z wycieczek organizowanych przez rezydentkę Agnieszkę do Barcelony ( Sagrada Familia, Camp Nou , domy Gaudiego, La Rambla, Tańczące Fontanny, Katedra św. Eulalii) oraz do Tarragony przez Darię. Obie panie wykazały się ogromną wiedzą i zaraziły nas miłością do tych cudownych miejsc. Obsługa hotelowa, kelnerzy, kierowcy autobusów bardzo sympatyczni. Czas minął szybko w przepięknej scenerii Costa Daurada , w wygodnym klimatyzowanym hotelu i przepyszną kuchnią i nim się spostrzegliśmy siedzieliśmy w samolocie Enter Air w drodze do Polski.
5.5/6
Byliśmy w hotelu na przełomie sierpnia i września 2017,wyjechaliśmy mega zadowoleni.Hotel położony w cichym miejscu,z własną małą ale uroczą plażą,Obsługa miła ,uprzejma i pomocna,pokoje sprzątane codziennie,ręczniki i dywanik pod wannę też wymieniane codzień tak samo jak uzupełniane kosmetyki łazienkowe,jedynym minusem ale małym jest brak wentylacji w łazience.Pokój mieliśmy z tarasem na 2 piętrze ,i jak na nasze potrzeby był ok -trzy pojedyncze łożka biórko,szafka telewizor.W hotelu jest bardzo duża stołowka,śiadania i obiadokolacje są w formie bufetu,gdzie każdy znajdzie coś dla siebie. Okolica bardo ładna ,przed hotelem jest dobrze zaopatrzony market i sklepy ze wszystkim :-),są też knajpki,niedaleko hotelu jest przystanek komunikacji .Centrum Salou jest warte zwiedzenia ale największą atrakcją jest AQAPOLIS,w którym oprócz rozrywek w wodzie są 30 minutowe pokazy delfinów,jest możliwość wykupienia pobytu z delfinami w basenie co bardzo polecam.
5.5/6
Poniższy opis poniżej