5.2/6 (313 opinie)
5.0/6
wycieczka ogólnie udana-wspaniałe krajobrazy, bogaty program, ciekawe miejsca zwłaszcza zamki i katedry, pyszne regionalne jedzenie, spotkanie z lokalna kultura, kompetentna i barwnie opowiadająca pilotka Pani Bogna
5.0/6
Polecam wyjazd osobom, które nigdy nie były w Hiszpanii i Portugalii. Można zwiedzić 2 kraje w 7dni. Zobaczyć miejsca, do których kiedyś będzie można wrócić. Hotele skromne, ale czyste. Lokalni przewodnicy super. Polecam Gibraltar, mimo wysokiej ceny. Flanenco odradzam. Należy próbować lokalnych dań, w których jadają Hiszpanie i Portugalczycy.
5.0/6
Hiszpania i Portugalia w pigułce jako zachęta do dalszej eksploracji. Intensywny program wymusza krótkie przerwy na czas wolny chociażby w Lizbonie i Madrycie. dzięki zmianom udało się zorganizować nocleg w Fatimie, w hotelu położonym obok sanktuarium dzięki czemu można było wziąć udział w wieczornym nabożeństwie. Pilot , pan Grzegorz ma ogromną wiedzę ale bardzo powściągliwie przekazywał informacje organizacyjne. Wycieczka fakultatywna do Gibraltaru koniecznie. Wieczór flamenco to zmarnowane pieniądze.
5.0/6
Podróż do Portugalii i Hiszpanii z możliwością odwiedzenia najistotoniejszych miejsc z obu krajów w pełni usatysfakcjonowała mnie i nie wywołała stresu podróżnego. Atmosfera podczas zwiedzania stworzona przez pilotkę - Panią Dorotę, dała ogromny komfort i umożliwiła aktywny wypoczynek. Był to za krótki czas, by obejrzeć wszystkie atrakcje obu krajów, ale uważam, że wybór miejsc był trafiony. Ważne było również to, że część atrakcji była opcjonalna - mozna było skorzystać z nich lub nie. Autobus, którym podróżowaliśmy nie był najwyższej klasy, ale kierowca i sposób jazdy zapewnili bardzo komfortwe warunki podróży. Spro czasu speziliśmy na przejazdach pomiędzy miejscami zwiedzania i noclegów, ale nie było to tak bardzo uciązliwe dzięki świetnej pracy kierowcy oraz opowieściom pilotki. Ogólne wrażenie po podróży jest bardzo dobe, ale opinia nie byłaby kompletna bez uwag, które wdrożone zapewniłyby jeszcze lepsze wrażenia. Oto one: warto, by wszystkie hotele znajdowały się w miejscach umożliwiających spędzenie wieczoru poza hotelem, bez potrzeby dojeżdzania do ich taksówkami lub innymi środmami komunikacji (czyli bliżej centrum danego miasta). Ogromnym "zgrzytem" w całej podróży był nocleg w hotelu "robotniczym" - to było słabe (chociaż było dość czysto). Jedzenie w tym hotelu również pozostawiało sporo do życzenia. Te niedogodności i odstępstwa w zakresie jakości w pewnym stopniu zrekompensowali ludzie, w tym przewodnicy oprowadzający po Madrycie i pojawiający się w innych miejscach podczas zwiedzania. Dziękuję.