5.2/6 (100 opinii)
Kategoria lokalna 4
4.0/6
Wyjazd zadawalający. Obsługa hotelu uprzejma , pomocna, ale mówiąca głownie w języku francuskim. Standard hotelu, w mojej ocenie, nie odpowiada 4 gwiazdką. Ogólnie czysto, ale łazienki wymagają odświeżenia. Klimatyzacja nie zawsze działała. Hotel oddalony około 30 minut pieszo od plaży i miasta Porto Cristo. Na busy dowożące do plaży należało dokonywać rezerwacji dzień wcześniej na określoną godzinę . Nie zawsze były wolne miejsca. Koszt taxi wynosił 7 euro. Plaża mała, czysta, ogólnodostępna. Wyżywienie bardzo dobre,różnorodne. Baseny bardzo przyjemne. Obsługa baru przy basenach miła. Brak wyznaczonej strefy dla palących , przez co pety były wszędzie. Animacja na dobrym poziomie. Codziennie inne rozrywki, głownie w języku francuskim.
4.0/6
Hotel nie najnowszy, pokoje małe ale wszędzie czysto. Pościel i ręczniki zmieniane codziennie. Baseny trzy, w każdym, niezależnie od głębokości skaczący. Jeden w trakcie pobytu był zamknięty na parę dni z powodu "incydentu kałowego". Animacje tylko po francusku, po hiszpańsku można usłyszeć hola tylko przy barze. Większość gości to Francuzi, fakt, ale spodziewałam się, że program będzie dostoswany do wszystkich gości. Przy stoliku obok baru nie dało się siedzieć o żadnej porze dnia, wszędzie kłęby dymu, w strefie basenów także. To dla nas duża niedogodność. Jedzenie różnorodne, za wyjątkiem śniadań - jednakże każdy znajdzie coś dla siebie. Nie było wyjątkowe, ale głodny nikt nie chodził, a nie wyjeżdżamy na wakacje, żeby się obżerać:). Byliśmy na jednej wycieczce - objeździe wyspy. Nasz hotel był ostatnim na trasie zbierania uczestników, więc miejsca w autobusie były tylko na końcu, przy oknach oklejonych reklamami. Nie było możliwości ani zobaczyć ani uwiecznić widoków, bo nie było ich widać. To nie w porządku, bo cenę uiściliśmy tak, jak wszyscy. Moim zdaniem, wynajem autobusu oklejonego reklamami i wpychanie na maksa uczestników, mimo, że na objazd jedzie się po to, by coś zobaczyć, jest nieuczciwym rozwiązaniem. Podczas wycieczki nie dowiedziałam się niczego, czego bym nie wiedziała zanim przylecieliśmy na wsypę.
4.0/6
Hotel OK, pokoje w porządku, monotonne śniadania, kolacje codziennie inne, smaczne (straszne kolejki do stołówi z rana i na kolacje). Czytając opinie innych urlopowiczów natknęłam się niejednokrotnie na stwierdzenie, że hotel jest "dla francuzów...i rzeczywiście da się odczuć, że hotel jest nastawiony głównie na francuskich klientów - podczas występów animatorów trudno doszukać się języka angielskiego...co nie zmienia faktu, że animatorzy i wieczorne atrakcje były fantastycznie zorganizowane. Tu duży plus. Na minus, że trwają one do 24, więc osobom, którzy chodzą "wcześnie" spać odradzam, bo muzyka jest strasznie głośna i do 24 jest jedna wielka dyskoteka (to głównie informacja dla osób, które planują poranne wstawanie i zwiedzanie). UWAGA - wokół hotelu NIC nie ma, daleko do centrum i plaży - trzeba zapisywać się na hotelowy "shuttle bus", który zawiezie nas za darmo do centrum miasteczka i plaży - jednak kursuje on w godzinach 10-18 i jest bardzo mała dostępność miejsc...w przeciwnym razie czeka nas piesza wędrówka do centrum i nad morze, która zajmie ok 30 min. Niespecjalnie polecam dla osób, które chcą zwiedzić najciekawsze miejsca na wyspie - gdyż w mojej ocenie takie atrakcje znajdują się głównie na zachodniej i północnej części Majorki.
4.0/6
Pod koniec sierpnia spędziliśmy tydzień w hotelu położonym 2 km od Porto Cristo. Palia Castell Dels Hams znajdował się około 2 km od plaży i centrum miasta, Można było się tam dostać korzystając z mikrobusów, które oferował hotel. Mankamentem była ograniczona ilość biletów oraz brak komunikacji w piątki. Alternatywą były taksówki lub piesze wędrówki. Hotel był skromny, lecz klimatyczny. Łazienki wymagały renowacji/odśnieżenia, lecz wszędzie było czysto. Nad ranem można było obserwować obsługę, która dba o porządek. Posiłki były urozmaicone, a drinki na przyzwoitym poziomie. 95% gości hotelowych stanowili Francuzi. Praktycznie w każdym wieku. Mieli oni także "swoich" animatorów. Miło wspominam dwie wycieczki zorganizowane przez tę grupę osób. Pomimo brak znajomości tego języka mogliśmy poznać okolicę i dowiedzieć się czegoś nowego. Za płotem hotelu znajdują się Dino Park i Smocze Jaskinie, które naprawdę warto odwiedzić. Porto Cristo jest oddalone o około 65 km od stolicy wyspy - Palmy, więc transfer z lotniska nie zajmował zbyt dużo czasu. Komunikacja balearska jest na wysokim poziomie; nowa, klimatyzowana flota, możliwość zbliżeniowego płacenia kartą za każdy przejazd. Sprzyjało to eksploracji wyspy. Obserwowaliśmy rodziny z dziećmi, które wydawały się być zadowolone z pobytu. Dużo terenów zielonych, animacje dla dzieci i oddzielny basen. Hotel ten polecam osobom, które pragną spokoju, wyciszenia. Pobyt oceniamy jako udany, jednakże nie polecilibyśmy innym tego hotelu, bo bywaliśmy w lepszych. Podczas pandemii, ze względu na ograniczenia w ruchu lotniczym, hotel ten praktycznie nie funkcjonował. Podejrzewam, że Właściciele potrzebują czasu na rozruch. Należy dać Im szansę, bo mają potencjał.