3.0/6
Ogólnie ok, ale zdecydowanie gorzej niż poprzedni nasz hotel nieco dalej od Palmy w Cala Ratjada. Pokoje duże, codziennie sprzątane. Kilka małych basenów, ale dla dzieci jest oddzielny i ze zjeżdżalnią. Będą na pewno zadowolone. Świetnie zorganizowana komunikacja na plażę (niestety plaży nie ma przy hotelu). W określonych godzinach są darmowe busy, które zawożą i przywożą z plaży. Jest też lokalna płatna komunikacja i jest przystanek przy hotelu. Lokalizacja bardzo dobra. Na pieszo lub komunikacją można zwiedzić kilka plaż. Z gustami żywieniowymi ciężko dyskutować, ale tu na prawdę jedzenie było złe, żeby nie pisać gorzej. Na 100% są w stanie przygotować dobre posiłki. Tak się wydarzyło tylko raz, z okazji sobotniej kolacji. Było na prawdę smacznie i dzieci nie były zmuszone stać w długiej kolejce za pizzą, której jakość powodowała, że najpopularniejsza była margherita. Jeśli ktoś lubi owoce morza, to na pewnie będzie zadowolony. Generalnie jakość produktów baaardzo niska poza owocami i zielonym ogórkiem. Miłe zaskoczenie to polskie nazwy dań przy pojemnikach. Nie za bardzo jest też co pić. Soki z maszyny tragedia. Cierpkość gazowanego soku pomarańczowego zdejmowała szkliwo z zębów. Pozostałe soki trudne do zidentyfikowania smaku. Herbata jest tylko na śniadanie, ale za to bardzo dobra. Jak ktoś lubi kawę (moje dzieci i ja nie) da radę. No i w pokoju ta słona woda w łazience pod prysznicem i w umywalce... .
Marcin, Grodzisk Mazowiecki - 15.07.2021
7/8 uznało opinię za pomocną
2.5/6
Pomijając fakt, że za tą cenę naprawdę powinno być super to nie było. Hotelu nie polecam. Po przyjeździe do hotelu po godzinie 22 dostaliśmy "prowiant'. Słaby, jabłko, przeterminowany jogurt i kanapka z sałatą i serem. Przygotujcie się na podatek klimatyczny, nie wiem jak był liczony, ale za 2 osoby zapłaciliśmy ok 47 euro. Dostaliśmy pokój na parterze, z widokiem na śmieci i drzewa. Nie wiem, może tylko Polaków w takie dziadostwo kwaterują. Prośba o zmianę pokoju na recepcji nie pomogła, mnóstwo mrówek w pokoju. Pan na recepcji wyśmiał mnie, mówiąc, że wystarczy zabijać i będzie ok. Nalegałam, więc z łaską wysłał kogoś do naszego pokoju w celu pozbycia się problemu. Mrówek nie było, ale niesmak pozostał. Brak mydła w łazience! Jest czajnik do herbaty i kawy, ale ich również brak. Aha brak wody butelkowej od hotelu, w kranie słona woda, więc przygotujcie się na noszenie butelek z wodą. Jedzenie słabe, śniadania ok, niestety obiady i kolacje mocno przeciętne. Baseny owszem są cztery, ale na jednym są animatorzy, więc co chwilę do Ciebie podchodzą i pytają o udział w zabawach. Leżaki mimo kartki o nierezerwowaniu są oczywiście rezerwowane, ręczniki leżą od rana na leżakach. Droga na lotnisko z dużym stresem, ponieważ bus zbierał po drodze ludzi z hotelu, serio, gdyby zdarzył się jakiś korek po drodze to nie zdążylibyśmy na samolot, byliśmy mniej niż dwie godziny przed odlotem, a lotnisko jest wielkie. Raczej z Rainbow już nie pojadę. Nie byłam za bardzo zadowolona.
Paulina, Dąbrowa Górnicza - 20.09.2021
3/6 uznało opinię za pomocną
2.5/6
Ogólnie nie polecam. Trudno mieć zastrzeżenia do Rainbow Tours że podkolorowuje ofertę, wszyscy to robią ale w tym przypadku opis jest wybitnie przesłodzony. Na tak - cóż na pewno obsługa, animatorzy, sprzątaczki wszyscy życzliwi i uśmiechnięci. W miarę czysto chociaż standard jak na Hiszpanię dość niski. Na nie - jakość wyżywienia, niby sporo ale wszystko bez smaku słabo doprawione, wiele razy byliśmy w Hiszpanii ale tutaj żarcie było najgorsze, dziecko dopiero po zakupach w markecie zaczęło coś jeść. Poza tym miejsce ma formułę jakby osiedla z osobnymi mieszkankami, my mieliśmy widok na płot i krzaki - zresztą niewiele pokoi miało chyba jakis fajny widok. Miejsce przeludnione, mnóstwo rodzin wielodzietnych z Anglii i Francji ( nie wiem czy im socjal nie dokłada do tego pobytu) ludzie z domów opieki społecznej czyli tzw. "lekkomyślni" oraz z choroba Downa z Francji ( swoją drogą wspaniali prawdziwie szczerzy ludzie), ciągłe kolejki na stołówce, na basenie głowa przy głowie koszmar, najgorsze to odległość do plaży. spacer na najbliższą dość przeciętna plażę w palącym słońcu ok kilometra z dzieckiem to średnia przyjemność. Jeździ taki zabawkowy pociąg i wozi po mieście i plażach ale taka przyjemność to 10,5 euro za rodzine z dzieckiem...zdzierstwo straszne...na Kanarach np. jeżdziły darmowe autobusy które rozwoziły po plażach. Same pokoje hotelowe natomiast dość duże , przestronne ale czuć juz znak czasu, taka trochę komuna w wersji hiszpańskiej, w kranach woda po odsalaniu więc po płukaniu zębów rewolucja żołądkowa pewna, poza tym wieczorami woda tylko letnia o ciepłej można pomarzyć. Sama rezydentka z Rainbow Tours miła i obrotna- niestety zamiany pokoju nie dała rady załatwić, choć gdy potrzebowaliśmy lekarza pokierowała szybko i sprawnie. Dużo by pisać ale nie polecam...może po sezonie jak nie ma tyle ludzi...
Małgorzata, Toruń - 09.09.2014
18/22 uznało opinię za pomocną
2.0/6
Zamiast 4 basenów jest 1, pozostałe 3 to raczej sadzawki. Wszystko upchane na małej przestrzeni, śmierdzi stechlizna, w basenie czlowiek na człowieku. Leżaki i parasole całymi dniami okupowane przez te same rodziny w tych samych miejscach. Jedzenie takie sobie,wybór mały. W sypialni tylko nawiew z gorącym powietrzem, że spaniem trzeba było się przenieść do salonu.
Izabela, Warszawa - 26.07.2023 | Termin pobytu: lipiec 2023
2/4 uznało opinię za pomocną