Opinie o Hiszpańskie El Clasico

5.5/6

Ach ta Hiszpania!

To był bajeczny tydzień spędzony w tempie dość pośpiesznym, ale żeby odwiedzić i troszeczkę zwiedzić 6 wspaniałych miast, wyjątkowych pereł w hiszpańskiej koronie (w tym 4 największe) w 6 dni, to inaczej się nie da. I trudno czuć niedosyt po, skoro przed wycieczką zapoznaliśmy się z jej programem oraz podliczyliśmy kilometry do przejechania. Tak, to nie jest wycieczka dla turystycznych koneserów, którzy chcieliby zobaczyć wszystko co te miasta mają do zaoferowania zwiedzającym, bo pokosztują jedynie najsmaczniejszych dla oka kąsków, ale dla nas zwyczajnych i niestety już wiekowych wycieczkowiczów ta dawka obiektów do obejrzenia i czas przeznaczony na indywidualne spacery były w pełni wystarczające. Rzeczywiście wielogodzinne przejazdy są dość męczące i nużące, ale gdy już od pierwszego dnia spróbujemy zaprzyjaźnić się z autokarem i co rano zajmować miejsce z dobrym nastawieniem, to daje się przeżyć. Z fakultetów wybraliśmy jedynie wieczór z flamenco i naprawdę było warto, pełne pasji i ekspresji tańce, którymi raczyły nas dwie tancerki i bardzo przystojny tancerz mogłabym oglądać do rana, z tym że kreacje tancerek były mocno zużyte i dawno nie odświeżane (siedzieliśmy tuż przed nimi), za to tancerz elegancik że hej! Świetni też byli towarzyszący im akompaniatorzy. I na koniec pozwolę sobie wrzucić małą łyżeczkę dziegciu do wycieczkowej beczki miodu. W piątym dniu zwiedzaliśmy Sewillę i tuż przed wejściem do katedry, pięcioro z nas seniorów 65+ zostało wezwanych do okazania dowodów tożsamości, a że wcześniej co rusz byliśmy ostrzegani przed złodziejami, to za nim dogrzebaliśmy się do ukrytych dokumentów zrobiło się małe zamieszanie. Po czasie wolnym mąż zapytał pilotkę, nieobecną przy tym zdarzeniu, dlaczego nie zostaliśmy uprzedzeni o takiej konieczności? Pani Ola, trochę zmieszana, odpowiedziała, że musi się skonsultować z przewodniczką lokalną bo to pod jej opieką byliśmy. Następnego dnia ogłosiła w autokarze, że dla nas seniorów udało się załatwić ulgowe wejściówki do katedry i dzięki temu dostaniemy zwrot nadpłaty za bilety. W ostatnim dniu w Madrycie, oczekując na wejście do Muzeum Prado, wyczytaliśmy na tablicy cennikowej, że osoby 65+ mają prawo do 50% zniżki na bilety wejściowe. Ponownie więc pytamy p. Olę dlaczego i tym razem nie kupiła dla wycieczkowych seniorów biletów ulgowych? Odpowiedziała, że bilety były zamawiane online, a tą drogą można zamawiać tylko bilety pełnopłatne, co dla mnie zabrzmiało mało wiarygodnie, no ale jeżeli nawet tak w Hiszpanii jest (kto to teraz sprawdzi?), to w przypadku Alhambry, swoje dane osobowe przekazywaliśmy tydzień przed jej zwiedzaniem, a w trakcie dwa razy okazywaliśmy dowody tożsamości i co? - też nie dało się kupić ulgowych wejściówek dla seniorów? Oczywiście przy tysiącach złotych plus pakiet 190 euro/os kosztów wycieczkowych i setkach euro wydanych przy okazji, te kilkadziesiąt euro zmarnowanych z wejściówek, to drobiazg, ale gdy zawieram umowę z renomowanym biurem podróży, to chciałabym być potraktowana po partnersku i pani pilotka nie tylko powinna dbać o interes swojego pracodawcy, ale także każdego z uczestników. Czy mogę oczekiwać jakiegoś sensownego wyjaśnienia ze strony kogoś z Rainbow? Zwróconą nadpłatą z przyjemnością podzieliliśmy się z sympatycznym panem kierowcą autokaru.