5.2/6 (334 opinie)
3.5/6
Hotele kiepskie mało zwiedzania ,tylko przez szybę autobusu ,przejazdy od lat te same ,hotele w kiepskich miejscach na odludziu , setki kilometrów na darmo a wystarczy pomyśleć
3.5/6
Ogolnie jestem zadowolona z pobytu w slonecznej Hiszpanii ale....Jest tego kilka, zdawalam sobie sprawe ze jest to wycieczka objazdowa i gro czasu trzeba bedzie spedzic w autokarze ale wydawalo mi sie ze WIFI w autaokarze to juz standard (niestety nie w tym przypadku). Kolejne ale to sugerowalabym dokonac malych zmian w programie wycieczki jak rowniez w zakwaterowaniu. Trzy hotele mialy 3 gwiazdki chyba w czasach komunizmu i takiego syfu to nie widzialm juz dawno. Restauracje w 2 hotelach pozostawialy wiele do zyczenia a raz nawet znalazlam wlosy w potrawie. Tlumaczenie ze to wyjazdowka nie jest odekwatne do kosztow poniesionych za wyjazd. Sugerowalabym zorganizowac powrotny lot z Madrytu do W-wy co by pozwolilo uniknac 6h pozdrozy z Madrytu do Barcelony.
3.5/6
Generalnie zakres wycieczki i plan ok, zgodnie z programem, ale diabeł tkwił w szczegółach. Pierwszy hotel w Barcelonie jedzenie bardzo słabe, nalewanie zupy miski - poczułem się jak na koloniach. Generalna zasada raz dobry raz słaby hotel. Hotel koło Granady - brak ciepłej wody przez cały pobyt. Hotel koło Kordoby nie działające ogrzewanie, kiedy uczestnicy borykali się z problemem przedowdniczka zniknęła i nie było z nią kontaktu. Na koniec zmiana wyloty z rana na wieczór, choć nasz samolot planowo odleciał. Dodatkowo choć od wycieczki minęło juz 1, 5 miesiąca do dziś nie otrzymałem potwierdzenia, dowodu wpłaty 250 EUR, które przewodnik zbierał w gotówce na miejscu w Hiszpanii Atrakcje na miejscu zgodnie z planem, natomiast hotele czasami, niezgdone ze standardem 3 gwiazdek w Hiszpanii.
3.5/6
Nie jest to opinia na 6, jak inne które mało wnoszą i sprawiają, że kolejni uczestnicy wycieczki są rozczarowani i zawiedzeni. Wycieczki są coraz droższe, i my płacąc spory grosz spodziewamy się, że program będzie w pełni zrealizowany. Oczywiście są sytuacje, że organizatorzy nie mają wpływu na warunki atmosferyczne i inne "kataklizmy". W naszym przypadku było wiadome, że stadion Camp Nou w Barcelonie jest od kilku miesięcy w remoncie, a Biuro Rainbow ani Pilot nie zaproponowali nic w zamian (minus #1). Minus # 2 to organizowanie wylotu wieczorem na wycieczki objazdowe. W naszym przypadku wylot godz. 18:10, duże opóźnienie startu...i meldujemy się w hotelu po północy - 1-szy dzień wycieczki mamy z głowy. Należałoby to zmienić: wczesny wylot, wstępne zwiedzanie Barcelony, i definitywnie wtedy jest czas i energia na wycieczkę fakultatywną "Barcelona nocą". Barcelony nocą nie ujrzeliśmy!!! Czyli kolejny minus #3. Podczas kilkugodzinnego pobytu w Barcelonie zobaczyliśmy Park Guell, przepiękną katedrę Sagrada Familia (tylko z zewnątrz), przemknęliśmy uliczkami, dużo z nich w remoncie-rozkopanych, piękne zabytki zakryte siatkami, też w remoncie, Magiczna Fontanna - wiadomo w remoncie. W powyższej sytuacji należałoby zmienić program tego "przebiegu" przez Barcelonę. Pilot powinien z wyprzedzeniem poinformować Biuro Rainbow o tych wszystkich przeszkodach i utrudnieniach, a Pan Grzegorz był doskonale zorientowany w sytuacji. Walencja, Granada, Cordoba, Sevilla pięknie pokazane, a Przewodnicy z pasją i ogromną wiedzą je przedstawili. A teraz MADRYT: przed wyjazdem czytałem opinie i wiedziałem, ze w tym mieście spędzimy tylko kilka godzin. Byliśmy trochę ponad 2 godz. Przyjechaliśmy ok. godz. 17-tej, zwiedzaliśmy Royal Palace ponad godzinę, następnie z przewodnikiem Piotrem (super żartowniś) przepędziliśmy przez centrum: Plaza Mayor, Puerta del Sol, Plaza de Isabel i doszliśmy do Opery, 40 min. czas wolny na przekąskę i do autokaru. Następnego ranka o godz. 10-tej wracamy do Madrytu aby zwiedzić wyłącznie Muzeum del Prado. Godz. 12:15 wyjazd do Barcelony, a raczej do Ripollet - 30 km na północ od Barcelony. W hotelu meldujemy się po godz. 20-tej. W czasie tej długiej podróży Pilot P. Grzegorz tak "zachęcał" do uczestnictwa w wycieczce fakultatywnej "Barcelona nocą", ze nawet ci bardzo zainteresowani... zrezygnowali. Kolacja o godz. 21-szej. I na tym KONIEC wycieczki. Mam pytanie do organizatorów wycieczki: po co na końcu wycieczki ludzie jadą i tracą niemal cały dzień aby przenocować na przedmieścia Barcelony, by nazajutrz jechać jeszcze godzinę na lotnisko w Gironie? Uważam, ze warto zapłacić trochę więcej i pozostać w Madrycie - Stolicy Hiszpanii, i stamtąd wylecieć do Polski. Podsumowując: Barcelona i Madryt to największa porażka tej wycieczki, posiłki smaczne, hotele dobre, ale na bezludziu, nie wszyscy po kolacji idą lulać... i tyle. O Pilocie wypowiedzieli się już inni uczestnicy wycieczki.