5.0/6 (186 opinii)
Kategoria lokalna 5
0.5/6
Hotel stary lat świetności ma dawno za sobą, jak chodzi o kuchnie to najgorsza na jaka trafiłem.
Patryk , Warszawa - 15.08.2021
2/5 uznało opinię za pomocną
0.5/6
Ten hotel to jakaś porażka. Przed przyjazdem z wycieczki byliśmy zakwaterowani w 4gwiazdkowym hotelu Royal Star i była tam nieporównywywalnie lepsza atmosfera i większa swoboda. To miejsce to niekończące się pasmo zakazów. Na dzień dobry dostajemy kartkę a4, że jest zakaz wnoszenia produktów spożywczych zakupionych poza hotelem. Jest zakaz nakładania potraw sobie samemu - dania są za osłoną z plexi (chociaż obostrzenia covidowe w Egipcie zostały całkiem zniesione) wydaje je obsługa, która nie bardzo rozumie po angielsku i ciężko się z nimi dogadać. Jeden kucharz obsługuje 5 bemarów, co powoduje ogromne kolejki do jedzenia. Nawet keczupu nie można samemu nałożyć! Po przyjeździe hindusów kolejki zrobiły się przez całą restaurację na pół godziny czekania, bo stali do wszystkiego. Brak wody w butelkach, wszystkie napoje (kawa, herbata, rozwodniona cola i napoje w all inc ) były robione na chlorowanej wodzie z kranu. To był nasz 2 tydzień w Egipcie, po przyjeździe do tego hotelu oboje z mężem mieliśmy zemstę faraona. Stołówka ma otwarte wyjście na taras ze stolikami, gdzie kucharz robi grilla. Przyszliśmy z daniami do stolika i zostaliśmy wyproszeni przez kelnera - okazuje się, że jest zakaz jedzenia na tarasie, można tylko pić (nigdzie nie ma informacji). Jeśli chcecie jeść posiłki z widokiem na morze to nie tutaj - tu tylko nudne ściany i zgiełk wnętrza stołówki. Wino jest dostępne tylko w 2 miejscach-na stołówce i italian restaurant co powoduje, że za każdym razem z plaży czy basenu trzeba zaiwaniać przez cały obiekt, mijając po drodze 2 bary all inc. w których wina nie serwują. Italian restaurant, z której można skorzystać raz darmowo, serwuje to samo co jest na stołówce, pizzy nie ma bo już nie robią, więc do wyboru jedynie makaron i mięso. Po 17 jest zakaz pływania w basenie, ponadto co chwilę ustawiony zakaz skakania, nurkowania i wchodzenia do basenu bez drabinki (2 drabinki na cały basen). W morzu bojki, przy bojkach woda do kolan, zupa, na dnie śmieci, nie da się pływać. Rafy brak. Oczywiście jest zakaz wypływania poza bojki - inaczej ratownik będzie na nas gwizdał, mimo że stoi jakieś 5 tabliczek że w morzu zawsze pływamy na własne ryzyko nawet jeśli jest ratownik. Baseny są 2 takie same, nie ma w nich nic - żadnych siedzisk, biczy wodnych, nic - ot goły basen jak na MOSiRze. Ratownicy cały czas gwiżdżą - nie że coś się dzieje ale np. żeby sobie powiedzieć cześć, albo dla zabawy. W ośrodku jest centrum sportów wodnych i spa - natrętni sprzedawcy nękają zarówno na plaży jak i na basenie niemal cały czas. Szczytem było, gdy przyszło sześciu w odstępach co 5 minut! W korytarzach nie ma okien, przez co panuje upał - po wyjściu z pokoju zanim dojdziemy do stołówki jesteśmy już spoceni. W ośrodku jest pełno komarów, jesteśmy cali pogryzieni a w oknach i drzwiach nie ma moskitier, przez co komary brzęczą nam przy uchu całą noc. Jeśli szukacie miejsca na beztroskie i swobodne wakacje to szczerze odradzam ten hotel, nie wspominając, że obok 5 gwiazdek nawet nie leżał.
Agnieszka Joanna, Warszawa - 22.07.2022
7/8 uznało opinię za pomocną