4.9/6 (49 opinii)
5.5/6
Stwierdzenie wielu podróżników- ale aby się odnieść należy samemu to przeżyć i zobaczyć. Ja wybrałem program „Śladami tygrysich łap na piasku”. Chciałem zobaczyć jak najwięcej. Czy spełniło to moje oczekiwanie? Krótki opis wyprawy. Wylot z Katowic – samolot linii Enter Boening 737 okazał się nie najlepiej wyposażonym. B. wąskie siedzenia, mało miejsca na nogi i niestety międzylądowanie co przedłużyło o prawie trzy godziny podróż. Po przylocie, zmęczeni od razu, z samolotu idziemy zwiedzać stare Goa. Każdy marzy tylko o kąpieli i odpoczynku. Późnym popołudniem Kwaterujemy się w hotelu NAZRI RESORT w centrum turystycznej miejscowości Baga. Kąpiel kolacja i spacer na plażę. Rano jedziemy dalej więc to krótki wypad. Tym bardziej, że my będziemy kwaterować w tym hotelu na pobycie. Wyjazd 10.15 na lotnisko. Korki po drodze więc nie dziwi tak wczesna pora wyjazdu – lot 14.00 Przeloty wewnętrzne to przeżycie samo w sobie, niezliczona ilość kontroli, pieczątki na biletach, kilkukrotne prześwietlenie bagażu rejestrowego i podręcznego. Opis kolejnych dni pomijam bo jest zgodny z programem. W Delhi mieszkamy w hotelu MERIDIAN PLAZA – dwa noclegi. Wieczorem na miasto lepiej się nie wypuszczać a w wąskie boczne uliczki to na pewno. Zwiedzanie Delhi następnego dnia. Polecana wycieczka fakultatywna do świątyni Akhardham cena 30 dol. Jeśli ktoś zna angielski oraz potrafi posługiwać się aplikacją UBERA to całość można zorganizować za ok 30,00zł od osoby. Polecam wieczorny spektakl - 19.00 – światło i dźwięk o powstaniu świata wg. hinduistów. REWELACJA !!!!. Kolejny dzień to AGRA i hotel FOXOSO. Następny to przy Parku Narodowym Ranthambore hotel Ankur Resort. Tu należy chwilę poświęcić bo w tym hotelu drzwi od pokoi zamykane na kłódkę ! a z kranu nie leci woda ciepła. Kąpiel raczej niemożliwa. Atrakcją jest jednak wesele indyjskie obok hotelu gdzie zostaliśmy zaproszeni i ugoszczeni. Zabawa przecudna. Wczesnym rankiem safari. No cóż, jeśli ktoś był np. w Kenii to będzie zawiedziony. Parę antylop, małp i my widzieliśmy na żywo tygrysa indyjskiego!!!. Niestety jak jedyni z wszystkich grup. Pogoda jak na Indie dość chłodna – 3stopnie. Dobrze , że dali nam koce z hotelu. I znowu na lotnisko ,i znowu kontrole i znowu pieczątki !!! Zwiedzanie Mombaju. Po południu impreza 140 dolarów – wyjazd do Bollywood- Ci co byli nie byli zachwyceni. Ale rzecz gustu. Hotel Emerald – najbardziej luksusowy z dotychczasowych. Na koniec Goa. Podsumowanie Impreza fajna, można poznać Indie od tej kolorowej i niestety tej ciemnej strony, dni z przelotami wewnętrznymi b. uciążliwe, hotele i jedzenie?. No niestety wielbiciele mięs, wędlin, serów żółtych nie będą zachwyceni. Po prostu ich nie ma. Porady. 1. Nie brać wody - jest w każdym hotelu i w autokarze 2. Nie brać np. czajnika – jest na wyposażeniu każdego hotelu +lodówka 3. Nie wymieniać waluty na lotnisku. Słaby kurs i podatek. Po przylocie jest zorganizowana wymiana u "konika" 4. Pamiątki kupować w danych miejscach, później w innych regionach ich nie ma, Targować do upadłego, kupować na targowiskach lub od lokalsów. Nie na stacjach i sklepikach – jest drożej 5. Na liniach wewnętrznych można w bagażu podręcznym przewieźć ½ litra wody, cała elektronika – łącznie z wszystkimi kabelkami do podręcznego, zabronione jest przewożenie W OGÓLE zapałek, zapalniczek itp. Przestroga dla palaczy – nie próbować bo kontrole są b. rygorystyczne,pilnować ciężaru bagażu -duże dopłaty za nadbagaż 6. Ostatnia rada - to ubiór. Na północy wieczory 12 st i ranki 3-4st b. zimne, na Goa 30 st.w dzień Czy pokochałem czy znienawidziłem? nie wiem? Ale polecam zobaczyć i samemu ocenić. P.s. pilotkę p.Martę -rewelacyjna. Tylko pochwały 5+ w dodatku b. empatyczna. Po dużych perypetiach odzyskałem utraconą pierwszego dni kurtkę zimową. Pozdrawiam wszystkich podróżników
5.5/6
cały program wycieczki został sprawnie zrealizowany.Zgodnie z tytułem wycieczki-widzieliśmy nawet ślady tygrysich łap na piasku...samych tygrysów nie widzieliśmy,ale na pewno gdzieś tam są,były grupy, które je podobno widziały...samo intensywne ich wypatrywanie też było atrakcją :-):-)
5.5/6
Wyjazd rewelacja , mozna w kilka dni poznać nowy kraj , kulturę ludzi , Polecam Wycieczka mało męczonca jak na objezdówkę , Przejasd pociągiem ok nic nas nie zaskoczyło negatywnie. Jedyny minus to zimna woda w hotelach na objeździe .
5.0/6
Ogromny kraj,z jednej strony wspaniale zabytki a z drugiej bieda,ubóstwu, brud i zaskakujący optymizm spotykanych mieszkańców.