Porto Kaleo Resort

NIE POLECAMY

Hotel, a w zasadzie szereg domków jest zlokalizowany dosłownie „na końcu świata”, w okolicy brak czegokolwiek, o sklepie, knajpie można zapomnieć. Dodam już na wstępie, że byliśmy pierwszymi i jedynymi gośćmi z Polski w hotelu podczas naszego pobytu, o czym obsługa na recepcji raczyła nas poinformować zaraz po pojawieniu się w hotelu. Komunikacja z obsługą to jest tragedia, niektóre osoby mówią łamanym angielskim, a niektóre wręcz są oburzone, że nie mówi się do nich po włosku. Po kilku godzinach podróży dowiadujemy się, że na pokój trzeba poczekać ok.3h ponieważ zakwaterowanie jest od godz. 17.00., czekamy w zatłoczonym i brudnym lobby. Pytamy o pokój bagażowy, niestety nie ma, w końcu składamy bagaże w pokoju ze sprzętem gospodarczym. Otrzymany pokój był w miarę czysty ale wyposażenie jak ze schroniska, a nie hotelu ****. Jedzenie tragedia, zepsute warzywa i owoce, na śniadanie twarde i stare pieczywo, jedyna wędlina to szynka konserwowa, raz salami. Obiady to makarony, lichej jakości ryba, raz podali łososia (1szt). Cały pobyt trzeba obowiązkowo siedzieć na przydzielonych miejscach przy stolikach ok 8 osobowych, z innymi gośćmi. Napoje tylko do posiłków, poza posiłkami wszystko płatne w barach – oferta organizatora tego nie precyzuje. O restauracjach a la carte nie było mowy. Wi-Fi dla numerów Polskich nie działa!!! Po kilku interwencjach w końcu udostępniono nam Wi-Fi dla administracji, tak „po cichu”. Aqua park czynny tylko od 16.30-18.30 – oferta również tego nie określa. Nie można korzystać z basenów i aqua parku bez czepka, ratownicy po prostu wyrzucają z basenu. W hotelu brak możliwości zakupu czepku. Ok. 700m przed hotelem znajduje się tunel kolejowy, pod którym przejedzie tylko osobówka, ewent. mały bus. Po zakupie wycieczki fakul. trzeba na piechotę iść przed tunel ponieważ autobus nie przejedzie, w upale to jest po prostu męczarnia, idzie się w słońcu. Transfer z lotniska i rezydent to kolejna porażka tej imprezy. Po przylocie okazuje się, że czekamy aż wyląduje kolejny samolot i dosiądą się do autobusu kolejne osoby – czekamy w upale 45min. Rezydent zostawia nam na lotnisku pustą kopertę bez jakiegokolwiek kontaktu do siebie, kontakt zdobywamy przez innego rezydenta. Pani rezydent Anna K. na umówione spotkanie do hotelu przyjeżdża spóźniona ok godzinę. Kiedy informujemy o wszystkich niedogodnościach jest bardzo zaskoczona, nie zna do końca oferty, nie zna hotelu, nie zna włoskiego więc i jej próby kontaktu z obsługą niewiele dają. Czuliśmy się w tym hotelu jak króliki doświadczalne, składaliśmy po powrocie reklamację, niektóre rzeczy w opisie oferty zostały uzupełnione, bo np. my nawet nie wiedzieliśmy o obowiązku noszenia czepków gdyż opis oferty tego nie zawierał, pojechaliśmy bez, a na miejscu nie było możliwości zakupu. Nie polecamy pobytu w tym hotelu, wręcz przestrzegamy. Wakacje uratowane jedynie ze względu na samodzielną organizację czasu na miejscu, samodzielne wypożyczenie samochodu oraz samodzielną organizację jedzenia i napoi – tylko kosztowało to sporo dodatkowo wydanych pieniędzy. Przykro nam bardzo, że hotel i organizator nie mogli zapewnić w odpowiedniej ilości i jakości nawet tych podstawowych rzeczy jakimi są jedzenie i picie, przy dość drogiej ofercie wakacji. Dziwi fakt, że organizator sprzedaje ofertę hotelu, o którym sam nic nie wie, którego dobrze nie sprawdził. Klienci są po prostu jako króliki doświadczalne.