5.5/6 (213 opinie)
5.5/6
Kenia Classic w połączeniu z wypoczynkiem to jak przyżycie dwóch różnych urlopów w jednym. Objazdówka, safari, noclegi w lodżach to wgląd w charakter kraju - to co ma najcenniejsze - przyrodę i to jak wiele tam nie ma, w ogromną biedę, brak infrastruktury, brak praw człowieka, praca bez przerwy, 65% bezrobocia. Na to nakłada się pogoda, cudowne dźwięki, przepiękne krajobrazy, niesamowite lodże w których się śpi. Trzeba mieć oczy i uszy otwarte żeby skorzystać jak najwięcej. Pobyt (w moim przypadku Jacaranda Hotel) - to pobyt w raju, wgląd w to jak mogłoby w tym kraju być, gdyby ktoś go wiecznie nie wykorzystywał. Cudowna plaża, cieplutki ocean, przepiękne domki. RAJ. Polecam takie połączenie osobom, które zniosą trudy wielogodzinnego transportu bardzo podstawowym jakościowo busem. Nie jest to dla wszystkich w niektóre dni podróż trwa 9 godzin plus 2,5 safari też w samochodzie... Niewątpliwie taka ilość podróży umożliwia wyciśnięcie tak wiele wrażeń w jeden tydzień jak się da, ale jest bardzo męczące. Śmieszy mnie marketingowe promowanie "wielkiej piątki", bo wyścig po zaliczenie akurat tych wybranych gatunków na zasadzie jest bez sensu i rodzi tylko frustracje gdy się nie uda. Znacznie lepiej chłonąć dźwięki, atmosferę, przeżywać tą różnorodność niż zaliczać. Uwaga też na robienie zdjęć! Mam całkiem niezły aparat, całkiem niezłe obiektywy, ale z safari z 2500 tys zrobionych zdjęć zwierząt nadaje się do pokazania zaledwie kilka. Tymczasem turyści zapominają PATRZEĆ własnym okiem chowając się za kamerami, aparatami. Nie zapędźmy się w to, bo to bez sensu. Dla tych którzy nie chcą tak dużo spędzić w samochodzie polecam "powitanie z Afryką" gdzie kilka dni po męczącym samolocie odpoczywa się w hotelu a potem jest 4 dni objazdówki. Uwaga - nie wybierać jeśli można na ten pierwszy pobyt hotelu REEF w Mombasie! Hotel ma ogromne znaczenie w jakości odpoczynku, zatem wybierzcie w tych pierwszych dniach swój docelowy hotel, a w każdym razie inny niż REEF który może być hotelem tranzytowym na kilka godzin, ale na pobyt kilku to strata czasu. Tam nawet nie ma plaży hotelowej... Ogólnie najlepszy pobyt na jakim byłam, który dostarczył nie tylko wypoczynku i wrażeń, ale też refleksji na nasz styl i poziom życia.
5.5/6
Przed wyjazdem czytałam dużo opinii dotyczących tego programu i dzięki temu byłam dobrze do niego przygotowana. Najbardziej podobała mi się opinia jednego z uczestników, który odradzał wyprawę wszystkim tym, którzy liczą na wygodę i komfort, a polecał tym, którzy lubią przygodę, nie narzekają i dostosują się do panujących w tym kraju warunków. Dla mnie to była wspaniała afrykańska przygoda, pokonałam te prawie 2800 kilometrów po fatalnych drogach, czasem z pyle i kurzu, ale było warto. To biedny, dla nas czasem trudny do zrozumienia kraj, uczący każdego Europejczyka pokory do życia. Organizatorzy starali się ograniczyć do minimum niedogodności i dzięki temu można było swobodnie cieszyć się urokami tej części Afryki. Dobre jedzenie, bardzo dobre warunki pobytowe na terenie parków lub w ich pobliżu. Wybrane Parki Narodowe Amboseli, Lake Nakuru i Masai Mara dają każdemu możliwość zobaczenia wielu gatunków zwierząt i ptaków żyjących na wolności, przyzwyczajonych do turystów. Mam udało się zaliczyć tzw. "wielką piątkę". Polecam też wycieczkę ( za dopłatą) na jezioro Naivasha, gdzie faktycznie można podziwiać stada hipopotamów i ptaków, zobaczyć przepiękne krajobrazy gdzie nagrywano "Pożegnanie z Afryką". Część przyrodniczą oceniam na "szóstkę z plusem", natomiast za mało widziałam Mombasy i Nairobi, zwłaszcza to ostatnie miasto warto by pokazać choćby z okien autokaru wiozącego nas na lotnisko. Dla mnie samo Muzeum Karen Blixen, chociaż bardzo ciekawe, to za mało, chętnie pojechałabym jeszcze do centrum miasta, tym bardziej, że był czas, na lotnisku do Mombasy czekaliśmy kilka godzin. Warto coś zabrać dla Kenijczyków, to tak biedy kraj, że wszystko im się przyda.
5.5/6
Mimo obaw zdecydowaliśmy się na wyjazd w pandemii i było super. Obawialiśmy się gorszego programu przez brak możliwości wjazdu do Tanzanii, okazało się jednak, że parki w Kenii też dają radę, myślę, że rainbow naprawdę starannie ułożył program, żeby pokazać dużo i żeby było emocjonująco. Zaletą pandemii (chociaż nie dla miejscowych) jest to, że jest b. mało turystów. Jechaliśmy w 2 busiki po 4 osoby (plus kierowcy i pilotka - dzięki za wszystko), w lodgiach byliśmy prawie sami. Standard jak dla nas bardzo ok - ale też nasze oczekiwania dotyczą przede wszystkim tego, co można zobaczyć, a nie 5 gwiazdek tłumem ludzi i basenami (chociaż baseny mieliśmy - tylko dla nas).
5.5/6
Kenia - niezwykłe państwo w Afryce z piękną przyrodą, pięknymi kobietami i niezwykłymi zwierzętami. Wrażenie na mnie zrobiła Ich kultura na drogach - nie trąbią, przy ogromnym ruchu, każdy znajduje swoje miejsce na drodze i duży i mały, mają do siebie szacunek. Masa zwierząt, śpiew ptaków, ogromne ilości gniazd ptaków. Tą wycieczkę polecam tym wszystkim, którzy kochają naturę i zwierzęta - będziecie usatysfakcjonowani.