4.5/6
Byliśmy z rodzina w miesiacu grudniu i to był dobry wybór. Piękna przyroda, niesamowite, dzikie zwierzeta. Bardzo nam sie podobało. Co prawda trzeba było wcześnie wstawać, ale trudy podróży rekompensowały przepiękne widoki, parki z niesamowitą ilością roślinosći i fantastycznych zwierząt. Słonie , żyrafy , zebry , antylopy, gepardy, bawoły, małpy cieszyły nasze oczy. Zwierzęta podchodziły bardzo blisko samochodu. Hotele bardzo ciekawie usytuowane i zapewniały wszelkie wygody. Małpki wszechobecne, chętne do podjadania :). Kierowca wesoły i niesamowita przewodniczka, ciekawie opowiadali o Kenii i jej mieszkańcach. Ostatni dzień spedziliśmy po safari w hotelu Neptune Paradise, który gorąco polecam. Jest rajem na ziemi.Przepiękna, szeroka i czysta plaża, zielono wszędzie i usmiechnieta obsługa. Polecam gorąco. Beata
Beata, BIESIEKIERZ - 28.01.2016
34/43 uznało opinię za pomocną
4.5/6
Wiele opini moich poprzedników jest trafnych, ale za mało uwagi poświęcili minusom tej wycieczki.Największym z nich są pzrejazdy między Parkami Narodowymi. Łącznie przez 8 dni pokonaliśmy 2600 km. Tylko trasę Naroibi - Mombasa w samolocie. Resztę w ciasnym, bardzo niewygodnym busiku. Pierwszy nasz nocleg po przylocie do Mombasy trwał całe 2 godziny , od 2 do 4 rano. O 5 rano był wyjazd do pierwszego parku. Przejazd trwał około 6 -7 godzin. Busy bez klimatyzacji. Przeciągi hulały po głowach. Takich przejazdów było z cztery- pięć. Biuro Podróży kładzie za mały nacisk na poinformowanie turystów o konieczności posiadania bardzo małego bagażu ,w miękkich torbach. Ten bagaż jedzie z nami w małych busikach, ktore prawie nie mają części na bagaż. Tak więc 7 osób jest jeszcze przywalonych kabinówkami, plecakami i torbami. Nie ma więc co liczyć na wygodę w czasie transportu. Podczas safarii też przy takiej ilości osób w busie trudno robi się zdjęcia i filmy. To minusy. Reszta wycieczki to same plusy. Wygodne logdze, dobre jedzenie, przepiękne parki z niezapomniamymi zwierzętami. Specjalne uklony i pozdrowienia dla naszej wspaniałej przewodniczki Agnieszki i kierowcy Rufusa. Przemili, zaangażowani, profesjonalni. Stwarzali świetny klimat do poznawania Kenii.
Beata J. - 30.12.2016 | Termin pobytu: marzec 2017
26/28 uznało opinię za pomocną
4.5/6
Generalnie większość była OK, poza ostatnią dobą pobytu, podczas której kolejno: samolot wewnętrzny spóźnił się 1,5 godziny, zabrakło miejsc siedzących dla turystów podczas transferu z lotniska do hotelu, dopiero podczas jazdy autokarem pilot otrzymał info o zmianie hotelu, co wydłużyło podróż o czas potrzebny na zabranie bagaży z poprzedniego hotelu, w nowym hotelu nie mieli pojęcia o naszym przyjeździe, a w związku z tym - nie było gotowej kolacji (PÓŁNOC, po całym dniu podróży!), nie było gotowych pokojów, a rodziny trzyosobowe w efekcie dostały "dwójki" (brak łóżek na dostawki!), kolację podano przed 1:00 w nocy, część osób więc z niej nie skorzystała. Szkoda, że tak kończyła się ta, skądinąd bardzo udana, impreza.
Miłosz, - 21.01.2020
14/16 uznało opinię za pomocną
4.5/6
WYCIECZKA NAPEWNO ZMIENIA ŚWIATOPOGLĄD. WIDOKI I BLISKOŚC DZIKICH ZWIERZĄ TO UCZUCIE NIE DO OPISANIA.JESTEM KOCIARA WIĘC NIEUKRYWAM,ŻE NAJBARDZIEJ ZALEŻAŁO MI NA ZOBACZENIU DZIKICH KOTÓW, JAK TRAFILIŚMY NA RODZINNY OBIAD LWÓW GDZIE 15 LWIĄTEK ZAJADAŁO SIĘ SWIEŻO UPOLOWANYM BAWOŁEM 10M OD NAS TO BYŁO WIDOWISKO! WIDZIELIŚMY NA SAFARI CHYBA WSZYSTKIE MOŻLIWE ZWIERZAKI I ICH MŁODE NA WYCIĄGNIECIE RĘKI, NIESTETY NIE WIDZIELIŚMY LAMPARTA JAKO OSTATNIEGO Z WIELKIEJ PIĄTKI. RESZTA ZWIERZAKÓW ZALICZONA!:) NO I WIOSKA MASAJÓW.. NASZA BYŁA U STÓP KILIMANDŻARO. TO JAKBY PRZENIEŚĆ SIĘ DO INNEGO WYMIARU… TRZEBA TO ZOBACZYĆ, ŁEZKA W OKU MOŻE SIĘ ZAKRECIĆ
Nina, --- - 20.01.2021
23/26 uznało opinię za pomocną