5.5/6 (54 opinie)
6.0/6
Jesteśmy świeżo po wakacjach w Kenii. Hotel świetny. Kameralny, nie za wielki. Obsługa cudowna. Kenijczycy są cudownymi ludźmi. Wszystko zaskoczyło nas in plus. Oczywiście 5* w Kenii to nie jest 5* w Egipcie na przykład. Proszę się przygotować na tę różnicę. Jednakże jesteśmy zachwyceni krajem, ludźmi, hotelem oraz naszym urlopem w Kenii. Jako osoby sporo podróżujące, możemy z czystym sumieniem polecić hotel Diani Sea Lodge a także biuro Rainbow. Od początku do końca czuliśmy się doskonale zaopiekowani, wszelkie informacje organizacyjne były przekazywane na bieżąco, w sposób jasny i klarowny. Wielkie podziękowania dla Pani rezydent Marty ( świetna kobietka). Udziela wielu praktycznych rad, oraz opowiada fajne ciekawostki na temat Kenii oraz ludzi. Na safari trafił się skorpion w jednym z pokoi, lecz mam wrażenie, że była to sprawka pary, która tego skorpiona po prostu wpuściła sama do pokoju, otwierając w nocy okno i nie zasuwając moskitiery. Generalnie u nas wszystko na plus. Niektórzy piszą tutaj, że jedzenie monotonne. Nam bardzo smakowało. Lecz osobiście stosujemy metodę, po trochu wszystkiego. Codziennie zaskakiwały nas nowe smaki. Jeśli chodzi o beach boysów ,czyli ludzi którzy doczepiają się na plaży, oferując swoje usługi, nie mieliśmy z tym problemów. Może dlatego, że na plaży trafił nam się dwa razy potężny przypływ i co prawda oni coś tam do nas mówili, ale nie byli natrętni. Poza tym przy plaży stoi hotelowa ochrona i skutecznie odstrasza takich osobników. Należy zaznaczyć, że ludzie ci nie są niebezpieczni, może bywają trochę nachalni. Warto wiedzieć, że w Kenii panuje bieda. Jeśli się wybieracie, zabierzcie ze sobą zbędne ubrania oraz przybory szkolne dla dzieci. To bardzo się przyda. Ceny są niskie. My skończyliśmy grubo poniżej budżetu. Hotel mały, kameralny, cichy. Czyli dokładnie to, czego szukaliśmy. Nie ma wyścigu do leżaków :) Głownie Niemcy, Szwajcarzy i Polacy. Obsługa nie mówi po polsku oprócz kilku słów, ale się uczą. Nie przeszkadza to w komunikacji. Na migi można załatwić wszystko:) Gorzej w parkach, na mieście lub poza hotelem. Tu przydaje się angielski. Choć na migi pewnie też poradzicie. Reasumując, wakacje w Kenii jak najbardziej na tak. Cudowne miejsce, ludzie, natura. Safari to jest przeżycie, które pamięta się do końca życia. U nas plany na powrót do Kenii. Dwa tygodnie minimum :)
6.0/6
Było cudownie. Kenia zachwyca, wrócimy z mężem na pewno jeszcze nie raz. Nasze pierwsze wakacje, z których jesteśmy tak zadowoleni. Ten kraj ma tyle do zaoferowania, że podczas jednej wizyty nie da się wszystkiego zobaczyć. Bliskość zwierząt, sawanny, coś pięknego. Diani Beach piękna plaża, codziennie zachwycała i zachęcała do spacerów po plaży. Beach boy’si do zniesienia.
6.0/6
W wielu miejscach byłem, ale Kenia była naszą wyprawą życia! Przez cały wyjazd próbowałem znaleźć minusy, ale niestety nie udało się. Hotel, obsługa, jedzenie i do tego pogoda w cudownym otoczeniu fauny i flory niezapomniane! Ps. Koniecznie safari! Polecam!!
6.0/6
To mój drugi wyjazd z biurem podróży Rainbow. Byłam nastawiona sceptycznie po wakacjach na Karaibach, gdzie panuje duży większy przepych i bałam się, że będę rozczarowana, jednak jestem bardzo pozytywnie zaskoczona. Hotel jest piękny, już po wejściu na recepcję zostaje się potraktowanym bardzo indywidualnie, otrzymaliśmy zimne ręczniki oraz lokalny drink powitalny. W hotelu jest dużo zieleni, a do pokojów prowadzą urocze uliczki. W pokojach jest bardzo dobra klimatyzacja, są one czyste i codziennie dokładnie sprzątane. W obiekcie znajduje się basen, zewnętrzny bar blisko plaży, gdzie poza stołówką można zjeść pizzę, kanapki itd. Drinki są pyszne! Można skorzystać także z strefy masażu lub gier. Przy recepcji są sklepy oraz kantor co jest dużym plusem bo z łatwością można wymienić pieniądze na lokalną walutę. Jedzenie bardzo dobre, duża ilość owoców, soków, świeże ryby, makarony oraz typowo lokalne smaki. Obsługa najlepsza! Miła, kulturalna - nie ważne kto, czy ogrodnik czy kelner każdy zawsze uśmiechnięty i pomocy. Jadąc na Safari wcześnie rano przed otwarciem stołówki przygotowali nam na śniadanie box, który mogliśmy zabrać ze sobą, a w dniu wyjazdu po wymeldowaniu nadal można korzystać z całej strefy oraz stołówki i poprosić o shower room, aby odświeżyć się przed podróżą. Obsługa zważyła nam nawet nasze walizki, żebyśmy mieli pewność, że nie będziemy mieć nadbagażu. W hotelu codziennie zaplanowane są atrakcje, wieczorem można było podziwiać np pokazy taneczne przy lokalnej muzyce. Mało tego mając opaskę z Lodge można przejść kawałek plażą i korzystać ze strefy otwartej Diani Sea Resort. Jeśli chodzi o samą plażę przy hotelu jest przepiękna, z białym piaskiem, minusem może być zaczepienie przez tubylców chcących sprzedać różne pamiątki, jednak przy sekcji hotelowej z leżakami nie mają oni wstępu bo wszystkiego pilnuje ochrona. Reasumując daje ocenę 6 bo nie mam za co odjąć punktu, zwłaszcza, że byłam bardzo dobrze zaopiekowana przez samo biuro, mogłam liczyć na pomoc na każdym etapie! Kenia to cudowne miejsce…